"Brakowało mi Ciebie" - Można było to zrozumieć na wiele sposobów... Nie wiedziałam czy ogier czuł to samo do mnie, co ja do niego... I to mnie martwiło! Przecież to, że się mną opiekował, nie musi wcale znaczyć że coś do mnie czuje! Może to tylko ja tak to odbieram? Nigdy w nikim nie byłam zakochana, więc ciężko mi było wyrazić to w jakiś spodób. Chciałam być komuś potrzebna i przez kogoś kochana ale czy to kiedyś się zdarzy? To marzenie miałam w sercu od dawna. I chciaż wierzę że to spotkanie nie było przypadkowe, to nadal mam w sercu wiele wątpliwości...
Ogarnął mnie wielki smutek. Czy ktoś byłby zdolny pokochać taką osobę jak ja?! To niemal nierealne! A co jeśli znowu okaże się, że jest mi jednak dane tylko życie w samotności?! W głowie miałam setki przerażających myśli, których się panicznie bałam... Co z tego że kocham Arta, skoro raz: nie potrafię tego okazać. Dwa: nie wiem czy on też to do mnie czuje. Minął może tydzień, odkąt się poznaliśmy i już się w nim zakochałam?! Przecież gdyby to usłyszał, to by mnie chyba wyśmiał!
Niczego już nie jestem pewna! Co ja mam zrobić?!
< Art? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz