Zaczęłam odczuwać niezwykłą frustrację, ile on miał lat? Nie
mogłam dopuścić się większego gniewu, ponieważ byłoby to od razu zauważalne.
Patrzyłam na ogiera i ten jego bezczelny uśmiech ze stoickim spokojem.
Przynajmniej na zewnątrz wyglądałam na opanowaną.
Nie miałam ani sił, ani ochoty dalej dyskutować z ogierem, byłam wręcz skazana na przegraną.
- Masz absolutną rację – odparłam, a na moim pysku pojawił się delikatny uśmiech – ale nie tylko mi przydałaby się lekcja – dodałam już z większą pewnością, po czym odwróciłam się z chęcią ruszenia przed siebie. Wiedziałam, że to co zrobiłam nie było zbyt mądre. Zawsze powtarzano mi żeby nie odwracać się tyłem do „przeciwnika”.
Nie miałam ani sił, ani ochoty dalej dyskutować z ogierem, byłam wręcz skazana na przegraną.
- Masz absolutną rację – odparłam, a na moim pysku pojawił się delikatny uśmiech – ale nie tylko mi przydałaby się lekcja – dodałam już z większą pewnością, po czym odwróciłam się z chęcią ruszenia przed siebie. Wiedziałam, że to co zrobiłam nie było zbyt mądre. Zawsze powtarzano mi żeby nie odwracać się tyłem do „przeciwnika”.
<Omen? Totalny
brak weny eh>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz