wtorek, 21 czerwca 2016

Od Omena - CD niech łapie kto chce

Skupiłem się. Jedyne, co przynosiło mi niewielką radość były ćwiczenia mocy. Poruszyłem drzewem stojącym obok mnie i sprawnie wyrwałem je z korzeniami. To też już morderstwo, jednak widok martwego drzewa mnie ucieszył. Jest tak samo martwe w środku jak ja, jak były ja.
Wyczułem, że ktoś się zbliża. Rzucam drzewem i patrzę na to z uśmiechem. Niszczenie to jedyna rzecz, która mnie jeszcze cieszy. Ostatnia w moim nędznym, smutnym życiu. 
Ktoś idzie... Na pewno. Kopię kopytem i gniewnie kładę po sobie uszy. 
Czekam na tego kogoś, może mu życie tak jak mi...niemiłe. Może chciałby zamienić się w nieżyjące ciało...?

Ktoś dokończy? Proszę się nie bać, on nikogo nie zabije  c:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz