Klacze z rodziny Alfa
Imię: Havana
Płeć: Klacz
Wiek: 6 lat
Cechy charakteru: Kiedyś spokojna i opanowana, patrząca z uśmiechem na każdego i nigdy nie odtrącająca nikogo, nawet wroga- swojego czy stada. Przyjęłaby każdego, dałaby drugą szansę. Próbowała stać się dobrą, obejmującą każdego opiekuńczością alfą.
Dziś zrozumiała, że świat nie jest usłany z samych róż, choć przeżyła wiele przykrości ze strony innych. Postanowiła coś zrobić. Nie zamierza być po raz kolejny ofiarą drugich osób.
Stała się stanowcza i widocznie rygorystyczna. Bierze wszystkie sprawy w swoje ręce. Nie bawi się z nikim tylko stawia sprawę jasno rozświetloną. Wyraża się bezpośrednio.
Gdzie podziała się dawna delikatność? Wyparowała wraz z osobami, które ją opuściły. Pozostawiły samą. Zrozumiała, że nie może wiecznie kogoś szukać i liczyć na nich. Musi sama się sobą zająć. Spoczywa na niej ogromny obowiązek. Havana jest odpowiedzialną klaczą. Nie cierpi gdy ktoś postępuje wbrew przepisom i wymierza sprawiedliwe kary. Nadal przejmuje się dobrem swoich członków stada, lecz nie okazuje już słabości. Współczucie jest tylko dla tych, którzy na nie zasłużyli.
Nadal odznacza się dużą cierpliwością i pozostała istną oazą spokoju, lecz spokój zawsze może się szybko zakończyć. Po prostu zmieniła się w bardziej niezależną klacz.
Dziś zrozumiała, że świat nie jest usłany z samych róż, choć przeżyła wiele przykrości ze strony innych. Postanowiła coś zrobić. Nie zamierza być po raz kolejny ofiarą drugich osób.
Stała się stanowcza i widocznie rygorystyczna. Bierze wszystkie sprawy w swoje ręce. Nie bawi się z nikim tylko stawia sprawę jasno rozświetloną. Wyraża się bezpośrednio.
Gdzie podziała się dawna delikatność? Wyparowała wraz z osobami, które ją opuściły. Pozostawiły samą. Zrozumiała, że nie może wiecznie kogoś szukać i liczyć na nich. Musi sama się sobą zająć. Spoczywa na niej ogromny obowiązek. Havana jest odpowiedzialną klaczą. Nie cierpi gdy ktoś postępuje wbrew przepisom i wymierza sprawiedliwe kary. Nadal przejmuje się dobrem swoich członków stada, lecz nie okazuje już słabości. Współczucie jest tylko dla tych, którzy na nie zasłużyli.
Nadal odznacza się dużą cierpliwością i pozostała istną oazą spokoju, lecz spokój zawsze może się szybko zakończyć. Po prostu zmieniła się w bardziej niezależną klacz.
Stanowisko: Klacz Alfa
Żywioł: Psychika
Moce: Żywioł psychiki pozwala jej na wiele, a lata praktyki i ćwiczeń tylko udoskonaliły posługiwanie się nim od podstawowych zaklęć po trudniejsze, bardziej skomplikowane ruchy. Jednym z głównych umiejętności to czytanie myśli oraz wkradanie się w czyjeś umysły, manipulacja nimi oraz narzucanie własnej woli. Ogólna kontrola nad umysłem oraz telepatia.
Partner: Wmawia sobie niezależność i to sprawia, że pomimo iż pragnie mieć kogoś u boku nie może mieć. Zbyt wiele bliskich jej osób ją pozostawiło, uciekło, zniknęło zbyt długo. Czyżby straciła zaufanie?
Rodzina: Jako bliską osobę traktuje Hazarda- syna swojego byłego partnera.
Matka- Hossa
Ojciec- Stallion Huzar III
Historia: Havana od źrebięcia znała ludzi i u nich się urodziła- w ogromnej stajni gdzie hodowano konie pełnej i czystej krwi. Właściciele dbali o czystość rasy i o wychowanie przyszłych championów. Tylko ona było odmieńcem. Pewnego dnia do stajni przyszła wychudzona, brudna, zaniedbana klacz fiordzka. Ludziom zrobiło jej się żal, dlatego przyjęli ją do grona swoich koni i pomimo tego, że nie była ani szlachetnym arabem ani długonogim anglikiem, wszyscy pracownicy stajni ją zaakceptowali. Wkrótce pojawił się piękny i rzadki rasą koń karabachski, ogier Stallion Huzar III, nazywany też Płomykiem. Posiadał na koncie wiele zwycięstw i gdy zobaczył już poprawioną w wyglądzie i budowie Hossę zakochał się w niej. Wkrótce narodziła się Havana. Właściciele nie mogli pojąć skąd się wzięła. Klaczka kochała swoich rodziców i mimo, że ojca widziała tylko za ogrodzeniem, matka starała się by ich córka spotykała się z nim jak najczęściej. Po kilku tygodniach Hossa zmarła. Nie wiadomo z jakiej przyczyny i dlaczego. Havana bardzo przeżyła tą rozłąkę. Stallion pragnął opiekować się małą i wyraźnie dając znać ludziom, że zamierza się nią zaopiekować. Klacz nie chciała jeść, a mleko w butelce było dla niej okropne, lecz jakoś udało ją się wykarmić. Wkrótce znów biegała u boku swego ojca, tym razem bliżej niż kiedykolwiek. Gdy osiągnęła dwa lata zaczęła być zajeżdżana. Biorąc przykład z Huzara pojęła noszenie człowieka na plecach, choć tak na prawdę wolała być wolna na pastwisku. Jednak z zawody skoków szły jej doskonale. Jednak wszystko ma swój kres... Ojciec Havany zmarł, gdy ta miała trzy lata. To był kolejny cios i to właśnie skłoniło Hav do ucieczki z stajni. Na wolności odkryła swoją umiejętność panowania nad żywiołem, który odziedziczyła po matce. Gdy ukończyła cztery lata spotkała Dęblina, jej byłego partnera. Razem z nim stworzyła stado Mysterious Valley. Jednak ten odszedł po romansie z inną klaczą. Z tego narodził się Javier, którego Havana traktuje jako bliską osobę. Do dziś pamięta o swoich bliskich, którzy ją opuścili, jednak wie, że stado na niej polega i nie może go opuścić.
Właściciel: izusia321
Klacze z rodziny Beta
-
Źrebaki
-
Nastolatki
Imię: Rous
Płeć: Klacz
Wiek: 2 lata
Cechy charakteru: Rous jest bardzo żywiołową klaczką, która kocha
przygody. Jest tryskającym wulkanem energii. Kocha śpiewać i biegać.
Stara się słuchać rodziców ale czasami jednym uchem coś wpuści a drugim
wypuści… Rous nie należy do tchórzy. Czasami nie wie kiedy się wycofać,
co sprawia, że często pakuje się w kłopoty… Jest wesoła i przyjacielska.
Czasem złośliwa i wredna. Lubi wodę i pływanie. Bieganie po piasku jest
dla niej świetnym sportem. Jest bardzo związana ze swoim bratem. Jest
raczej pewna siebie. Uwielbia tańczyć ale robi to tylko gdy w pobliżu
nie ma nikogo.
Żywioł: Woda
Moce: Wszystko związane z żywiołem.
Zauroczenie: -
Rodzina: Matka: Kiara
Ojciec: Art(+)
Brat: Ryuu
Babcia ze strony mamy: Luna,
Babcia ze strony taty: Nie zna,
Dziadek ze strony mamy: Szedoł,
Dziadek ze strony taty: Nie zna.
Historia: Urodziła się tutaj, więc brak historii.
Właściciel: pusia9
Imię: Kasjopea von Meteorite
(Kasjopea)
Płeć: Klacz
Wiek: 1 rok
Cechy charakteru: Jak wiadomo nasz charakter kształtuje się na podstawie doświadczeń, a Kasjopea jako nastolatka ma ich mało. Już teraz jednak łatwo można stwierdzić, że jest całą duszą wielką, roztrzepaną artystką, co wyraźnie podkreśla w swoim wyglądzie i czynach. Większość czasu spędza, błądząc bez większego celu po terenach zatopiona we własnym świecie i snując niestworzone historie, które potrafi wygłaszać godzinami, jeśli tylko znajdzie uważnego słuchacza. Dość często popada także w szał artystyczny, kiedy to tworzy coś zawzięcie przez wiele dni, czy tygodni. Odchodzi wtedy od swojego dzieła tylko po to, aby coś zjeść lub wyspać się, i to tylko wtedy, gdy uzna, że już naprawdę musi.
Żywioł: Sztuka
Moce: Sterowanie dźwiękami, nadawanie życia swoim dziełom, oślepianie kolorami
Zauroczenie: Może kiedyś miłość sama na nią spłynie.
Rodzina:
Matka/Vendela
Ojciec/Odium (poza stadem)
Babcia/Alestria
Biologiczny dziadek/Diamond (poza stadem)
Przyszywany dziadek/Mystic
Cioteczny dziadek/Cloud
Przybrana ciotka/Giselle
Przybrany wujek/Fedon
Przyszywany wujek/Last Breath
Prababcie/Elinor i Darling (poza stadem)
Pradziadkowie/Morgan i Lysander (poza stadem)
Historia: Przyszłam na świat tutaj jako niemowa, co jednak zawsze starałam się ukrywać.
Właściciel: WTSW
Inne zdjęcia:
jako źrebak
Płeć: Klacz
Wiek: 1 rok
Cechy charakteru: Jak wiadomo nasz charakter kształtuje się na podstawie doświadczeń, a Kasjopea jako nastolatka ma ich mało. Już teraz jednak łatwo można stwierdzić, że jest całą duszą wielką, roztrzepaną artystką, co wyraźnie podkreśla w swoim wyglądzie i czynach. Większość czasu spędza, błądząc bez większego celu po terenach zatopiona we własnym świecie i snując niestworzone historie, które potrafi wygłaszać godzinami, jeśli tylko znajdzie uważnego słuchacza. Dość często popada także w szał artystyczny, kiedy to tworzy coś zawzięcie przez wiele dni, czy tygodni. Odchodzi wtedy od swojego dzieła tylko po to, aby coś zjeść lub wyspać się, i to tylko wtedy, gdy uzna, że już naprawdę musi.
Żywioł: Sztuka
Moce: Sterowanie dźwiękami, nadawanie życia swoim dziełom, oślepianie kolorami
Zauroczenie: Może kiedyś miłość sama na nią spłynie.
Rodzina:
Matka/Vendela
Ojciec/Odium (poza stadem)
Babcia/Alestria
Biologiczny dziadek/Diamond (poza stadem)
Przyszywany dziadek/Mystic
Cioteczny dziadek/Cloud
Przybrana ciotka/Giselle
Przybrany wujek/Fedon
Przyszywany wujek/Last Breath
Prababcie/Elinor i Darling (poza stadem)
Pradziadkowie/Morgan i Lysander (poza stadem)
Historia: Przyszłam na świat tutaj jako niemowa, co jednak zawsze starałam się ukrywać.
Właściciel: WTSW
Inne zdjęcia:
jako źrebak
Pozostałe klacze
Imię: Heaven
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Heaven to klacz o bardzo zmiennym i trudnym charakterze, z dużym temperamentem. Odznacza się dużą cierpliwością i potrafi być prawdziwą oazą spokoju, jednak… ,,kobieta zmienną jest”. Potrafi pokazać jej drugie oblicze. Umie dogadać i nic nie zbije jej z wybranego celu. Doświadczona przez swoją historię stała się niezależna i wytrwała. Bardzo trudno ją również poznać, dlatego nie wielu zna nawet jej imię. Mimo tego, że umie dogryźć to klacz jest przyjacielska, czasem ma nawet niekontrolowane wybuchy nadmiernej energii. Jest w sobie mocno skryta i nie lubi zwierzać się nikomu, chociaż gdyby jednak zdobyła do kogoś zaufanie, to może… W środku tak naprawdę jest bardzo wrażliwa, nie lubi tego okazywać i uważa, że to jej negatywna cecha.
Stanowisko: strażniczka
Żywioł: Lód
Moce: Potrafi za pomocą lodu, zamrozić od środka i wysadzić. Jeśli chce to w ciągu kilku sekund, cały obszar dookoła może pokryć się śniegiem i lodem. Wszystko co ciepłe, natychmiastowo staje się zimne. Wszystkie moce związane z żywiołem. Jednak jej moce to również jej przekleństwo. Każdy kto ją dotknie lub ona to zrobi, zamienia się w ciągu niecałych dwóch godzin w lód.
Partner: Szczerze... nie nadaje się na kochającą partnerkę, wierną do końca życia.
Rodzina: Ma do nich żal z powodu porzucenia nie tylko jej, ale i jej siostry, która zresztą potem zmarła. Nienawidzi szczególnie matki, która przerzuciła na swoją stronę wszystkich przeciwko niej, nawet ojca. Początkowo się chciała zemścić na okrutnej rodzinie, lecz w ostateczności zrezygnowała. Teraz nie wie co się z nią dzieje, gdzie jest i co robi, powie jedno... nie chce wiedzieć, a tym bardziej zastanawiać się jak się im wiedzie...
Historia: Połowa jest już powyżej, ale jeśli trzeba... No więc tak... Urodziła się- to oczywiste dla wszystkich- żyje i pewnie za kilkanaście lat umrze albo zginie- nie wiadomo. To normalna kolej rzeczy. Jej historia ciągle się ciągnie, ale opowiem ją do momentu gdy trafiła tu. Matka ją urodziła i porzuciła. Po prostu nie chciała zajść w ciąże. Nie trzeba było przelatywać tyle ogierów... ale ok. Wychowywała się pod czujnym okiem opiekunek, zresztą i tak sama musiała nauczyć się samodzielności i samowystarczalności. Udało jej się. Jednak przez to stała się bardziej zamknięta w sobie niż dotychczas. Matka widziała w niej pewne zagrożenie. Nie wie jakie. Nie wie czemu. Po prostu nagadała coś innym i przerzuciła sobie na jej stronę. Została wypędzona jeszcze jako niepełnoletnia. Zresztą była tak bardzo dobrze polegająca na sobie, że nie było nic dla niej przeszkodą i dawała sobie radę bez niczyjej pomocy. Cała wędrówka kształtowała jej charakter i widać dzisiejsze konsekwencje... Dowiedziała się o po bliższym stadzie o nazwie Mysterious Valley, do którego postanowiła dołączyć...
Właściciel: batman32
Inne zdjęcia: 1 2 3 4
Imię: Kiara
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Na co dzień jest bardzo miła, skryta, tajemnicza, mądra, inteligentna, uczciwa o dobrym sercu. Jest bardzo honorowa. Ma niezwykłą wytrzymałość (po matce), siłę (po ojcu) i jest szybka jak błyskawica (po matce), mało kto może ją dogonić bądź wyprzedzić.... Wiąże się to z umiejętności jej byłego stada. Każdemu mądrze i dobrze potrafi doradzić gdy ktoś ją o to poprosi. Nienawidzi ogierów którzy nie szanują klaczy czy też traktują je przedmiotowo... Dla takich ogierów jest bardzo agresywna i potrafi nawet takiego zaatakować... Daje takim ogierom jasno do zrozumienia że ich nienawidzi i nigdy ich nie będzie lubiła... "Takim nigdy się nie daje omamić jak inne klacze". Jest cicha gdy coś ją trapi bądź błąka się w marzeniach... Kocha biegać i patrzeć w gwiazdy. Lubi przebywać na łonie natury i obserwować jej piękno. Jej zaufanie bardzo ciężko zdobyć, ale gdy już komuś zaufa to jest bardzo zabawna. Jest bardzo sprytna i wytrwała. Jest świetną wojowniczką. Nigdy się nie poddaje bez walki... I nigdy z nikim nie przegrała bitwy, choć jest zwolenniczką pokoju i nienawidzi przelewów krwi. Woli załatwiać wszystko dyplomatycznie ale gdy trzeba potrafi walczyć i jest w tym naprawdę dobra. Choć nie lubi się tym chwalić..." Bo w końcu musi się zachowywać jak na damę przystało "... A przynajmniej tak mówiła jej matka. Zanim jeszcze się dowiedziała o jej mocach... Potrafi być też bardzo poważna. Czasami lubi pobyć sama. Zawsze staje w obronie słabszych i każdego potrafi pocieszyć. Mimo że jest silna to jest za razem delikatna. Jak mówiła o niej jej matka. Gdy komuś z jej najbliższych grozi niebezpieczeństwo, zrobi wszystko by ich obronić. Marzy o tym by ktoś ją pokochał lecz boi się że zostanie tylko wykorzystana....
Stanowisko: strażniczka
Żywioł: Powietrze
Moce: Potrafi wywołać burze z piorunami, mgłę itp. Inaczej mówiąc wszystko związane z żywiołem.
Rodzina:
Matka: Luna
Ojciec: Szedoł
Córka: Rous
Syn: Ryuu
Partner: Art. (+)
Historia: Kiara ma ciężką przeszłość. Jej rodzice jej nie akceptowali bo władała powietrzem a oni byli zwykłymi końmi... Została wygnana gdy miała niecałe dwa lata. Podczas podroży wiele się nauczyła o życiu. Błąkała się w poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. W końcu wkroczyła na tereny tego stada i postanowiła spróbować tu normalne życie wśród takich koni jak ona.
Właściciel: pusia9
Imię: Rossa
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Klacz o dużej empatii do innych, co często źle odbija się na niej samej, gdyż czasem staje się strasznie wrażliwa na różne tematy. Oczywiście nie pokazuje tego po sobie, bo wszystko trzyma w środku i nie daje upustu emocjom. Rossa od dosyć dawna stała się bardziej zamknięta w sobie. Nie lubi za bardzo dzielić się tym, co właśnie przeżywa, czy ją drażni. Owszem, powinna cokolwiek robić z czymś takim, ale ona nie chce. Może i czasem coś wyjdzie z jej ust, ale to dosyć rzadkie, nie dzieli się informacjami na takie tematy, które nie są dla niej dobre.
Z natury bywa przyjazna i dobrze nastawiona dla każdego. Kieruje się myślą, że wszyscy zasługują na drugą szansę. Może i zdarzają się wyjątki, iż nie powinno się dawać tej nadziei, ale cóż. Ta klacz tak nie potrafi. Ona sama w sobie ma pełno... Jakby to. Jest dobrej myśli o następnym dniu. Nawet jeśli dzisiaj jest źle, zawsze ma nadzieję na lepsze jutro, tak samo jest, gdy myśli o innych. Owszem, ma w sobie dużo cierpliwości, ale wiadomo, że wszystko się kiedyś kończy. Rossa wie, kiedy następuje „limit” w tym, co okazuje innym.
Jest otwarta na świat, co widać po zachowaniu. Śmiech, radość, uśmiech - to najczęściej można ujrzeć, gdy ją spotkasz. Często zachowuje się jak źrebak, co dokładnie można zaobserwować, kiedy ma dobry humor czy też chęci do zabawy - prychanie, chowanie się, uciekanie nawet przed własnym partnerem do lasu, gdzie zawsze lubi się ukrywać. To u niej całkowicie normalne podczas dobrego dnia, który ma dosyć często… Rossa wie, kiedy powinna być spokojna, chociażby ze względu na sytuację, wtedy staje się opanowana i spokojna, a także okazuje zrozumienie. Stara się w takich chwilach być wsparciem dla tego kogoś, kto będzie tego potrzebować. Sama potrzebuje takiego wsparcia ze strony, przykładowo partnera, co otrzymuje, to chyba oczywiste.
Klacz bardzo szybko przywiązuje się do innych, co jest dla niej istną katorgą. Nienawidzi tego stanu rzeczy. Zresztą, kto by się cieszył? Przywiązujesz się, a nagle ta osoba znika, jakby nigdy nic. To jest ciężkie dla każdego.
Z pozorów wydaje się potulna jak baranek, ale pozory mylą. Potrafi pokazać „rożki” i okazać się zwykłą, wredną i oschłą klaczą. Często tak się zachowuje, gdy ktoś tak samo zachowuje się w stosunku do niej. Odwdzięcza się tym samym, to chyba logiczne, prawda? Nie będzie miła, skoro ktoś jest arogancki i wredny w stosunku do niej samej. Nie da sobie wejść na głowę, trzeba czasem pokazać to, iż jest się „twardym” i nie dać się sprowokować innym.
Często potrafi okazać się nieco... Inna niż można się spodziewać. No cóż, Ci „dobrzy”, często wychodzą na takich, którzy są tak niezwykle oschli i obojętni na świat, że to się w głowie nie mieści. Tak jest w jej przypadku. Owszem, jest dobra, przyjazna i wiele takich, ale tylko dla tych, którzy na to zasługują, a nie dla każdego, jak leci.
Coś jeszcze? Nie. Raczej. Trudno jest ją opisać, więc jedynym rozwiązaniem jest poznanie Rossy i dokładniejsze stwierdzenie, jaka ona jest. A jest otwarta na wszelakie znajomości. Nie gryzie, ale trzyma się na dystans na samym początku, gdyż tak jest „bezpieczniej”, kiedy kogoś nie zna. Dopóki nie będzie czuć się dobrze w towarzystwie nowego towarzysza, nie będzie można zrobić kroku naprzód, aby zaufać sobie nawzajem. To chyba logiczne, nieprawdaż?
Stanowisko: strażniczka
Żywioł: Woda
Moce: Wszystko związane z żywiołem
Partner: Qerido
Rodzina:
Matka – Czekolada [*]
Tata – Jack [*]
Brat– Książe (nie wiadomo nic na jego temat)
przybrany brat– Souffle (nie wiadomo nic na jego temat)
Historia: Rossa urodziła się na terenach Stada Błękitnego Księżyca. Życie było piękne do momentu kiedy to alfa stada nie dawała sobie rady, stado upadło, a Rossa uciekła z tamtejszych terenów. Później życie zaczęło płatać jej figle w nowym stadzie – Mysterious Valley – robiła sobie nadzieję na jakikolwiek związek z obecnym partnerem, jednak on miał jeszcze inną partnerkę, a kiedy odeszła jego partnerka to Rossa wciąż trwała przy przyjacielu. Nie chciała go opuścić bo wiedziała, że popełniłaby wielki błąd i skłócona byłaby ze swoim sumieniem…
Z Qeridem przetrwała wiele, do momentu kiedy zorientował się, że to ona była cały czas przy nim, nie odstępując go na krok kiedy on jej potrzebował. Zostali parą… A to co było dawniej to zostało w przeszłości i nie wróci, jednak źrebaka nie można się pozbyć i nikt tego by chyba nie chciał? Rossa pogodziła się z tym, że Qerido ma z inną dziecko, choć sama też by chciała założyć rodzinę… I nie ma za złe, że jej ukochany ma tą małą pociechę bo w końcu nikt tu nie jest winny… I teraz wszystko zaczyna się na nowo tutaj – w Mysterious Valley.
Właściciel: wiki i nata
Imię: Smile
Wiek: 5 lat (a przynajmniej tak ona uważa)
Płeć: klacz
Cechy charakteru: Smile się nie da określić jednym słowem, dwoma a nawet tysiącem. Na początku warto zaznaczyć, że klacz nie jest zdrowa psychicznie, kilka la temu coś sprawiło, że w jej umyśle coś pękło. Mało mówi, niektórzy uważają nawet, że straciła całkowicie głos. Nie, nie myślcie tak. To tylko kolejna plotka. Smile potrafi mówić, ale tego nie lubi. Tylko gdy to będzie konieczne odezwie się. Następnym ważnym punktem jest to, że tej klaczy nie można ufać. Jak, skoro jej psychika jest doszczętnie zniszczona? Jak, skoro ona sama nie wierzy samej sobie? Nie, nie wierzcie w żadne jej słowo. Poza tym Smile nie obchodzi nic, nawet jej przyszłość. Żyje dzięki temu, że spełnia swoje zachcianki i nie przejmuje się konsekwencjami. Okrutna, bez sumienia, nieprzewidywalna. Nie szanuje innych, nie czuje do nich respektu. Nie będzie się wzdragać przed morderstwem, ba, ona uwielbia zabijać. Wyjątkowo sprytna, kłamie jak prawdziwa aktorka, jest zdolna do wszystkiego. Do wszystkiego. Pamiętaj o tym...
Stanowisko: Nie nadaje się na żadne ze stanowisk.
Żywioł: Psychika
Moce: Smile opanowała swój żywioł na takim poziomie, że z łatwością może obezwładnić przeciwnika. Jej jednymi z wielu to: wtargnięcie do umysłu i zmienianie wspomnień, wpływanie na myśli, zadawanie bólu za pomocą myśli.
Partner: A czy ktoś pokocha na wpół obłąkaną maszynę do zabijania? A nawet jeśli, to czy ta miłość będzie prawdziwa i czy sama Smile zechce mieć partnera?
Rodzina: Smile nadal uważa, że ona nie ma prawdziwej rodziny. Czy to prawda?
Historia: Historia Smile dla wielu jest zagadką. Niektórzy wymyślają ją nawet sami, dopowiadają sobie. I to między innymi zniszczyło niegdyś piękną, miłą i utalentowaną klacz.
Ona sama uważa, że urodziła się w rodzinie, która zawsze była uważana za okrutną. Podobno ją bito i wychowano na morderczynie. Gdy opuściła swój dom i ruszyła w świat stała się postrachem okolic. Zabijała w tajemnicy, mordowała niewinne stworzenia i znikała, by się pojawić w kolejnym stadzie. Ale czy można wierzyć tej klaczy? Sami sobie odpowiedzcie...
Właściciel: Samotna
Imię: Sharee
Płeć: klacz
Wiek: 4,5 lat
Cechy charakteru: Sharee należy do klaczy o bardziej zdecydowanym i zaciętym charakterze. Nie pozwala sobie podskoczyć. Jest wredna i oschła, często posługuje się ironią i sarkazmem. Nie brakuje także szczypty cynizmu i chamstwa. Tak, ta klacz powie ci prosto w twarz co myśli i co czuje. Niektóre tylko rzeczy potrafi zostawiać dla siebie. Jest strasznie uparta i jak dąży do celu to nic jej nie może zatrzymać. Jest buntownicza, nie lubi jak ktoś jej rozkazuje i mówi co ma robić. Słucha się tylko wybranych osób. Chodzi własnymi drogami. Z jej twarzy nie schodzi łobuzerski, kpiący, cyniczny uśmieszek. Bawi ją zachowanie innych koni, szczególni tych co mówią, że są tacy wredni i chamscy. Nienawidzi koni koloryzujących, udających i podlizujących się. Wtedy gardzi i wyśmiewa. Jest zdolna do zabicia, nie lubi gdy ktoś się do niej przyczepia. Raczej nie jest typem samotnika, lecz i towarzystwa nie lubi. Potrafi kłamać rzadko gorzej niż kto inny, jest w tym mistrzem. Nigdy nie kierowała się prawdą, chociaż gdy ta jest po jej stronie...? Zacięta, ostra i czasem bezczelna, jeśli ma zły dzień, a wtedy bez kija nie podchodź, a i z kijem może być nadal niebezpiecznie. Przejawy dawnej arogancji i okrucieństwa. Jednak czy ona posiada duszę i jakiekolwiek uczucia? Czy drugie oblicze Sharee może być ukryte gdzieś głęboko w niej? Na pewno gdy będziesz starał się to sprawdzić nie przeżyjesz...
Stanowisko: Poza stanowiskami(uważana za wyrzutka- objaśnienia w zakładce ,,stanowiska")
Żywioł: Ziemia, choć inni powiadają, że to nie jeden jej żywioł.
Moce: Powoduje wszelkie możliwe katastrofy na Ziemi. Od trzęsień ziemi do rozstępowania się gór. Potrafi zmienić się w piach i zniknąć, a także przeteleportować się w inne miejsce. Ująć to można tak… Zapada się pod ziemię. Porozumiewa się ze światem zmarłych(podziemnym). Może się wybrać w podróż do świata zmarłych, przez co umie ożywiać zmarłe dusze i te błąkające się w poszukiwaniu zemsty. Chętnie im w tym pomaga… Gdy patrzysz jej w oczy to czujesz jakby przeszywał cię prąd… Kieruje całą roślinnością. Robi z nich prawdziwe mutanty. Umie zmusić zwierzę do złego.. Do tego co na pewno nigdy w życiu by nie zrobiło… Reszta nieznana...
Partner: Kiedyś miała ogiera, którego pokochała naprawdę, lecz on zniknął... Teraz jej serce jest prawie nie do zdobycia, nie tylko ze względu charakteru...
Rodzina: Ojca nie poznała, matka miała na imię Lavanda, którą Sharee do dziś nienawidzi i brata Granda. Do jej rodziny również zaliczają się jej dawny partner Black Velvet i dwóch synów: Black Knight i Dayan- ale to przeszłość...
Historia: Czy wiesz jak to jest gdy wszystko, dosłownie wszystko co znałeś, co było twoją codziennością i szczęściem, znika? Czy wiesz jak to jest, gdy nagle zostajesz sam, zamarznięty i samotny? Znasz uczucie pustki i niepotrzebności? Wątpię... Pewnie mówisz: ,,No jasne, że tak. Ja też tak miałem/miałam''. Otóż nie... Nie wiesz... Życie nigdy nie było proste, szczególnie dla niej. Ja ci opowiem prawdziwą historię pustki...
Urodziła się w zimnej krainie, pochłoniętej lodem i śniegiem. Krainie, która nie miała nazwy, gdzie wszystko otaczała biel i cisza. Prócz dziesięciu koni, wraz z nią nie było nikogo. Pustawo, nie? A jednak... Mimo tego mrozu, śniegu, braku pożywienia i ciągłej walki o przetrwanie, była szczęśliwa. Każdy dzień napełniał ją radością i marzeniami. Nadzieja z dnia na dzień rosła. Była pełnym energii źrebakiem. Ulubienicą wszystkich. Kochana i delikatna jak pierwsze przebiśniegi. Wydawało jej się, że ma rodzinę, przyjaciół, bliskich... Jak bardzo się myliła. Matka nie interesowała się ją. Wychowywał za to brat. Gdy mama szła z innymi klaczami na poszukiwanie świeżego jedzenia, Grando opowiadał o ojcu, tłumaczył wszystko, ćwiczył i uczył obrony, ataku i walki. To on był wsparciem dla Sharee, kimś komu mogła się wyżalić ze wszystkiego. Ale przejdźmy do rzeczy...
Pierwszego dnia wiosny, zwanym także przez stado Dniem Życia, z gór zeszły tony morderczego śniegu. Każdy próbował się ratować, uciekał przed siebie. Początkowo biegła za moją matką, a brat za mną. Jednak ja byłam za wolna. Jej chude nogi i szczupła, delikatna sylwetka nie nadążyła za wyhartowanym ciałem mamy. Krzyczała, żeby zaczekała na nią, na swoją córkę. Prosiła, błagała... Matka tylko się odwróciła z pełnym współczucia spojrzeniem i pobiegła dalej. Poczuła wielkie ukłucie w serce. Ból... Nikt już się nie interesował. Wszyscy ją opuścili. Czy ona naprawdę ją kochała? Jak mogła zapomnieć o swojej córce. Małej, wystraszonej istotce, którą przez rok nosiła w łonie. Z oka spłynęła łza, jedyna jaką uroniła. Potem nastała ciemność.
Tego właśnie dnia straciła nadzieję. Każdy kogo kochała odszedł. Nikt nie szukał, nikt nie wołał. Brat zginął, zasypany ogromną ilością śniegu. Jedyna bliska jej serca osoba. Została sama. Przerażona i samotna. Zaczął się najgorszy okres w jej życiu…
Dni mijały na walce. Walce o jedzenie, o ciepło, o życie. Całymi godzinami szła przed siebie, nie zważając na nic. Inne zwierzęta omijały mnie szerokim łukiem widząc jej wściekłość i rozpacz. Zostawiała po sobie bezdenne uczucie nicości. Nikt nie pomagał. O wszystko musiała dbać sama. Wtedy właśnie jej charakter zmienił się nie do poznania. Z małej, cichej, uśmiechniętej istotki, stała się wredna, agresywna i bezlitosna. Nieraz była na granicy wyczerpania, ale nie poddawała się. Chłód i śnieg kształtowały charakter i hard ducha Sharee. Stawała się coraz silniejsza i wytrzymalsza. Tym samym nikły resztki ciepłych emocji jakie zostały z dzieciństwa. One czyniłyby ją słabszą i wrażliwszą, do czego nie mogła dopuścić. Czasami miewała różne wątpliwości. Gdzie zaprowadzą ją bezdroża tego świata? Gdzie skończy swą podróż? Czy sobie poradzi? A co jeśli … co jeśli coś ją złamie? Co wtedy? Co się z nią stanie? Mimo wszystko biegła wciąż dalej i dalej. Ciepło odeszło zostawiając lód i zimny ogień. Nie czuła bólu ani cierpienia. Nie obchodziło ją życie innych. Miała to gdzieś. Głęboko gdzieś. Skrzywdziła każdego, kogo napotkałam. Jednak bez odrazy szła dalej. Wyrosła. Wydoroślała. Stała się tym, czym się stała… Dołączyła do Stada Błękitnego Księżyca, gdzie związała się z swoim byłym partnerem Black Velvet`em, co przyczyniło się do urodzenia dwóch źrebaków, Dayan`a i Black Kinght`a. Jednak po pewnym czasie stado rozpadło się, a dorośli synowie poszli w dal, także Sharee i jej partner rozdzielili się... Tutaj, w stadzie o nazwie Mysterious Valley rozpoznała swojego byłego alfę, chociaż i tak nie podlegała żadnym prawom. Postanowiła zostać i osiedlić się na terenach stada, nadal mszcząc się na okrutnym świecie i jego wytworom...
Właściciel: izusia321
Imię: Sode No Shirayuki
Wystarczy Sode lub Shirayuki, jednak jeśli powiesz do niej No, już nie żyjesz...
Płeć: klacz
Wiek: 4 samotnie przeżyte lata...
Cechy charakteru: Sode No Shirayuki to samotna klacz. Nie jest zbytnio przyjacielska, ani otwarta na innych. Trudno się dziwić po tym co przeżyła. Trzeba jednak pamiętać, że samotność to jej własny wybór. Nie chce mieć do czynienia z innymi końmi. Kiedyś straciła wszystkich, których kochała. Nie chce znów doświadczyć tego uczucia. Boi się, że jeśli przywiąże się do kogoś, los znów jej go odbierze. To nie znaczy jednak, że jest zła i bez serca. Ona ma serce. Serce z lodu, nie z kamienia. Jeśli tylko uzna, że szczerze tego pragnie, z pewnością dostrzegłbyś w jej oczach ciepło. Jednak ona tego nie chce... i nie należy o tym zapominać. To jej wybór, jej decyzja. Na co dzień jest oschła, posępna i skryta. Nie lubi mówić o sobie. Zazwyczaj unika tłumów i chowa się w cieniu drzew. Odnosi się chłodno w stosunku do każdego, kogo spotka. Mimo to jest w niej coś, co nie pozwala innym zupełnie jej zignorować. Za stado, jest w stanie oddać własne życie. Bez wahania, bez zastanowienia. Zawsze poświęca się dla innych, nawet dla tych, których szczerze nienawidzi. Nie lubi zabijać bez potrzeby. Oczywiście jeśli nie ma innego wyboru, jeśli walczy w obronie stada... zabija bez skrupułów. Nikt nie rozumie dlaczego, ale tej klaczy można powierzyć własne serce. To dlatego, że Sode już nigdy więcej nie chce patrzeć na śmierć tych, których kocha. W swoim życiu wiele już nacierpiała, więc uważa że życie w samotności to najlepszy wybór. Jeśli zdarzy się ktoś, komu uda się dotrzeć do jej serca z lodu i zdobyć jej zaufanie (co nie jest wcale łatwe), odkryje drugą stronę Yuki. Zyska przyjaciółkę na śmierć i życie. Shira jest dumna i zdecydowana. Nie zrezygnuje, póki nie osiągnie celu. Nigdy nie złamie raz złożonej obietnicy, a powierzony sekret zabierze ze sobą do grobu. Sode No Shirayuki, to po prostu samotna klacz, która straciła zaufanie do świata. Dlatego nie chce, aby inni stracili zaufanie do niej samej.
Stanowisko: szpieg
Żywioł: Śnieg i lód
Moce: Tak jak całe jej rodzinne stado, Sode panuje nad śniegiem i lodem, jak również nad pogodą w zimie. Oprócz tych zdolności, klacz ma jeszcze jeden wyjątkowy dar. O ile można go nazwać darem, a nie przekleństwem. Nikt nie wie czemu, ale od jej narodzin posiada moc jakiej nie posiadał żaden inny koń w Stadzie Śnieżnej Pantery. Kiedy Sode nie panuje nad swoimi emocjami, wokół niej zaczyna padać śnieg. Zdarza się, że gdy jest wściekła nieświadomie może wywołać potężną burze śnieżną, której nikt nie będzie w stanie przeżyć. Podobnie dzieje się w innych przypadkach, kiedy jest szczęśliwa, smutna czy też przerażona, z nieba spada biały puch. Śnieg reaguje na uczucia Sode No Shirayuki. Dlatego klacz nauczyła się przybierać obojętną minę. Nigdy nikomu nie udało się odkryć skąd Shirayuki posiada taką moc. Sode nie lubi mówić o tej zdolności. Uważa ją za potępienie. Nie wie jak nad nią zapanować. Istnieje jednak jeszcze jedna moc, bez której klacz nie miałaby szansy znów zacząć normalnie żyć. Gdy zechce, może przemienić się w pięknego, błękitnego motyla. Jest to dar, który pozwala jej także zrozumieć mowę motyli. Dzięki niemu zdobyła przyjaciółkę, która ocaliła ją od życia w samotności - małą Mroźną Motylkę, Lily. Lily jako jedyna zwraca się do Sode No Shirayuki, po prostu No.
Partner: Sode nie kocha. Nie potrafi... Czy kiedyś, ktoś rozmrozi jej lodowate serce? Nikt tego nie wie... Jeśli chcesz się podjąć tego wyzwania, wiedz że dla No, miłość powoli przestaje istnieć, a ona sama coraz bardziej pogrąża się w samotności.
Rodzina: Sode straciła rodzinę, kiedy była mała. Dla niej, to zupełnie obce i nieznane słowo. Wspomnienia o niej przywołują tylko ból i cierpienie. Mysterious Valley to jedyna rodzina, jaką posiada... jedyna jaką akceptuje... jedyna, dla której jest w stanie poświęcić wszystko...
Historia: Sode No Shirayuki przeżyła kiedyś prawdziwe piekło na ziemi. W Krainie Lodu, w domu który był dla niej wszystkim, straciła wszystko. Całą rodzinę, przyjaciół, dzieciństwo. Shirayuki urodziła się jako córka alf Stada Śnieżnej Pantery, w kochającej rodzinie. Jednak nic nie trwa wiecznie. Niedaleko żyło bowiem Stado Ognistej Pumy, które było odwiecznym wrogiem Stada Śnieżnej Pantery. Wkrótce na terenach Krainy Lodu rozpętała się wojna pomiędzy klanami, a mała Shirayuki straciła wszystko co było jej drogie. W ciągu miesiąca doznała niewyobrażalnego bólu i cierpienia, oglądając śmierć wszystkich koni, które oddały za nią życie. Pewnego dnia została całkiem sama. Stado Ognistej Pumy doszczętnie zniszczyło Krainę Lodu. Mała klaczka całkowicie zamknęła się w sobie. Nie potrafiła zaufać innym. Nie umiała wybaczyć światu. Sode odnalazła inna klacz i zaopiekowała się nią. Lecz No nigdy nie pogodziła się ze śmiercią rodziny. Wciąż chodziła samotnie po lesie szukając ukojenia w sercu. Już nigdy więcej się nie uśmiechnęła. Któregoś dnia zakochał się w niej najpopularniejszy koń w stadzie. Mimo to Sode No Shirayuki odrzuciła jego uczucia. Ten, przepełniony furią zepchnął Sode z wielkiej góry lodowej. Ciężko ranna i słaba No, cudem przeżyła ten upadek. Po tym wydarzeniu uciekła z zastępczej rodziny, której nigdy tak naprawdę nie kochała. Nie umiała znów spojrzeć na ich twarze. Bez celu w życiu, wiele miesięcy musiała walczyć o przetrwanie. Któregoś dnia spotkała na swej drodze Lily, małą motylkę której mimo wielu ciężkich chwil, udało się zdobyć zaufanie Sode No Shirayuki. Od tamtej pory ich więź jest nierozerwalna, a Lily zaczęła towarzyszyć Sode i wspierać ją na każdym kroku. Błąkając się wiele miesięcy z Lily, Sode dotarła tutaj. I już została.
Właściciel: Pandzia534
Inne zdjęcia: jako motyl
Lily
Imię: Midway
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Midway jest klaczą głęboko nieufną, szczególnie do ogierów, co wynika z jej przeszłości. Często bywa podejrzliwa i niespokojna. Pod skorupą czai się zadziorna i sarkastyczna klacz z dobrym sercem i poczuciem humoru. Gotowa chronić przyjaciół i bliskich.
Stanowisko: obrońca
Żywioł: Ziemia
Moce: Szeroko pojęta władza nad naturą.
Partner: Boi się tego, że znowu zostanie wykorzystana, ale nie traci nadziei, że znajdzie kogoś.
Rodzina:
Matka- Scolle
Ojciec- Slayer,
Brat- Tyrion,
Córka- Lilith
Historia: Jej życie zaczęło się tu, w tym stadzie, oczywiście parę lat temu. Miała szczęśliwą rodzinę, lecz pewnego dnia jej rodzice się rozstali. Midway odeszła ze stada.
W nowym miejscu poznała Magnetica, ogiera, który niemal zniszczył jej życie. Ogier ją wykorzystał a z tego związku narodziła się Lilith. Midway, pełna nienawiści do każdego ogiera i mała wystraszona Lilith uciekły tutaj. Tu właśnie Midway poznała Contessima, z którym się zaprzyjaźniła. Ta przyjaźń sprawiła, że klacz ufniej spojrzała na inne konie.
Właściciel: §ûìçìďè
Imię: Alestria von Meteorite
(Alestria)
Płeć: klacz
Wiek: 5 lat 11 miesięcy
Cechy charakteru: Alestria cechuje się od swoich najwcześniejszych chwil przede wszystkim dużą dawką odwagi, waleczności oraz wytrwałości w dążeniu do celu, co stara się okazywać na każdym kroku. Przez swoją rodzinę uważana jest także za istotę upartą, niezależną, żywiołową i spostrzegawczą, a jej córka określa ją jako samice opiekuńczą, troskliwa i wyrozumiałą. Sama twierdzi, że jest dobrą strategiczką o lekko wybuchowym charakterze, więc lepiej jej zbytnio nie denerwować. Mimo tego wokół niej krąży miano niezrównanej optymistki o dużym poczuciu humoru.
Stanowisko: strażniczka
Żywioł: światło
Moce: wszystkie związane z żywiołem
Partner: Mystic
Rodzina:
Matka- Elinor
Ojciec- Morgan(poza stadem)
Brat- Cloud
Córka- Vendela i Giselle
Przyszywany syn- Last Breath
Syn- Fedon
Historia: Jej serce zaczęło bić w Holandii w bogatym dworku. Kiedy miała rok razem z bratem została wystawiony na sprzedaż. Po trzech miesiącach została sprzedana dla małżeństwa z kilkuletnią dziewczynką. Od tej pory mała prawie codziennie na niej jeździła. Pewnego razu jednak, parę dni po pokryciu, poniosła i zrzuciła ją ze swojego grzbietu. Bojąc się wrócić popędziła przed siebie aż w końcu dotarła bardzo zmęczona na tereny Dawnego Mysterious Valley. Później wraz ze stadem przeniosła się tutaj.
Właściciel: WTSW
Inne zdjęcia: 1
jako źrebak
z matką
z poprzednią właścicielką
Imię: Vendela von Meteorite
(Vendela)
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Od małego cechuje się przede wszystkim ,odziedziczona po matce, niezachwiana odwagą i walecznością, co w połączeniu z jej wybuchowym sposobem bycia często powoduje zaciekłe walki zarówno słowne jak i fizyczne. Wiele koni widzi w niej także wytrwałą w dążeniu do celu, upartą klacz o dużym poczuciu humoru i optymizmie. Przy tym uważana jest za dobrą i wyrozumiałą strategiczkę o nieprzeciętnej spostrzegawczości. Za wszelką cenę stara się wywrzeć na wszystkich wrażenie tajemniczej, melancholijnej i marzycielskiej samicy, która często błądzi we własnym świecie. Sama uważa się zaś za troskliwą i opiekuńczą klacz.
Stanowisko: medyczka
Żywioł: uzdrawianie
Moce: wszystkie związane z żywiołem
Partner: W chwili, w której Odium opuścił stado, jej serce roztrzaskało się na tysiące drobnych kawałeczków...
Rodzina:
Matka- Alestria
Biologiczny ojciec- Diamond
Przyszywany ojciec- Mystic
Wujek- Cloud
Przyszywany brat- Last Breath
Przybrana siostra- Giselle
Brat- Fedon
Dziadkowie- Morgan i Lysander
Babcie- Elinor i Darling (poza stadem)
Historia: Jej serce zaczęło bić w Dawnym Mysterious Valley, gdzie spędziła spokojnie blisko trzy pierwsze lata swego żywota. Potem jednak zaczęło krążyć tam coraz więcej ludzi, przez co zmuszona była wraz ze stadem przenieść się tutaj. Czy jednak tu będzie bezpieczniej...? To się dopiero okaże...
Właściciel: WTSW
Imię: Ixaca
(czyt. Iksaka)
Płeć: klacz
Wiek: 8 lat 5 miesięcy
Cechy charakteru: Oczywiście zostały one wykształcone przez to, co do tej pory przeżyła i wciąż się zmieniają. Sama uważa siebie za trochę marzycielską, wyrozumiałą, w stosunku do obcych nieufną i podejrzliwą optymistkę z poczuciem humoru. Brat z kolei określa ją jako twardą, upartą, troskliwą, samodzielną i trochę szaloną dobrą strategiczką. Ale czy czasami trochę nie przesadza? Ocenicie to sami, gdy tylko ją lepiej poznacie. Stara się wywrzeć na wszystkich, a zwłaszcza na płci przeciwnej wrażenie lekko tajemniczej, samodzielnej istoty, która czasami potrzebuje duchowego wsparcia. Nie oznacza to jednak, że będzie łatwo zdobyć jej serce. Jest na to zwyczajnie za bardzo doświadczona.
Stanowisko: opiekunka źrebaków
Żywioł: Przyroda
Moce: Przyroda jest zbyt potężna, aby można było wymienić wszystkie jej właściwości.
Partner: Poszukuje tego jedynego na całe życie.
Rodzina:
Matka- Chryse,
Brat- Black Angel,
Wnuk- Rothen
Córki, synowie, wnuczki i wnukowie- poza stadem
Historia: Przyszła na świat chwilę po swoim bracie w małym ośrodku agroturystycznym w Kraju Kwitnącej Wiśni. Spędziła w nim szczęśliwie trzy pierwsze miesiące u boku obojga rodziców i Black Angel'a. Wtedy właśnie jej ojciec zmarł na torze wyścigowym, a ona została półsierotą. Chryse po stracie partnera bardzo posmutniała, a dwa tygodnie później została gdzieś wywieziona. Od tej pory już jej nie widziała i musiała nauczyć radzić sobie jedynie z pomocą brata. Kiedy oboje osiągnęli rok, sprzedano ich pewnemu mężczyźnie, który wypożyczał konie na zawody. Prze następny rok każdy dzień wypełniał im treningami prawie do upadłego. Dopiero wtedy uznał, że może je ograniczyć i wystawić ich na pierwszą próbę, w której to mieli startować w zawodach dla początkujących koni. Black Angel wrócił bez nagrody, ale ona zajęła drugie miejsce, dzięki czemu zyskała tydzień wolnego. W tym czasie jej brat dalej trenował. Tak było przez kolejne dwa lata, kiedy to oboje przestali stawać na podium. Wtedy mężczyzna postanowił ich sprzedać. Tym razem trafili do rolnika, który wykorzystywał ogiera do ciągnięcia pługa, a ją-do rozrodu. Spędzili u niego półtora roku. Kolejnym ich właścicielem stał się stary dorożkarz, który codziennie zaprzęgał ich do swojego powozu i zmuszał do ciężkiej pracy. Na całe szczęście w weekend dawał im spokój, ale wtedy przychodziły z kolei jego wnuki, które koniecznie chciały się z nim bawić. Ixaca, mimo ogromnego zmęczenia, przyjmowała to z wielką radością, ale Black Angel trzymał się od nich z daleka. Spędzili w ten sposób prawie dwa lata. W tym czasie klacz zdążyła urodzić jeszcze kilka źrebaków. Niektóre z nich zastąpiły ich, gdy rodzeństwo stało się zbyt wyczerpane, aby dalej wykonywać swą pracę. Wtedy to dorożkarz postanowił wywieźć ich do rzeźni. Podróż do niej trwała prawie cały dzień. Kiedy tylko otworzyły się drzwi ich więzienia, poczuła szturchnięcie i ujrzała swego brata, który wskazał jej je głową. Natychmiast go zrozumiała i wybiegli przez nie zgodnym galopem, zaś ludzie, którzy mieli ich przejąć, nawet nie próbowali za nim biec. Po paru dniach udało im się dotrzeć na tereny Dawnej Mysterious Valley. Później wraz z resztą stada przenieśli się tutaj.
Właściciel: WTSW
Imię: Chryse ed Emerald
(czyt. Krisi), (Chryse)
Płeć: klacz
Wiek: 11 lat
Cechy charakteru: Chyba należałoby zacząć od tego, iż nie zawsze była taka jak teraz. Na początku jak chyba każdy koń wierzyła, iż ten świat jest zbiorowiskiem cudów i szczęścia. Dość szybko jednak przekonała się, że jest zupełnie inaczej. Wtedy to właśnie stała się bardzo nieufna i podejrzliwa oraz chłodno nastawiona względem obcych. Za wszelką cenę starała się wywrzeć na nich wrażenie niezwykle samodzielnej i nie potrzebujących opieki ani współczucia innych klaczy. Niestety rzadko jej się to udawało. Najczęściej bowiem górę nad tą maską brało jej prawdziwe ja, w którym to była pełną uczuciowości i współczucia istotą o lekko szalonym usposobieniu. Chryse cechuje się również wielką odwagą i walecznością oraz upartością w dążeniu co celu. Przez innych określana jest jako niezrównana optymistka, której prawie nic nie jest w stanie załamać psychicznie. Na większość ataków, czy to słownych czy fizycznych odpowiada uśmiechem i poczuciem humoru, co często wręcz jeszcze bardziej rozjusza i nakręca pozostałe konie.
Stanowisko: szamanka
Żywioł: magia
Moce: Oj, przez swoje dość długie życie odkryła ich całe mnóstwo, ale najczęściej wykorzystywała wytwarzanie tarczy odbijającej wszelkie ataki przeciwko jej przeciwnikowi.
Partner: Jeżeli ktokolwiek zainteresuje się klaczą w jej wieku i będącą jednocześnie matką oraz babką, to ona najprawdopodobniej chętnie go przyjmie.
Rodzina:
Córka- Ixaca
Syn- Black Angel
Wnuczki i wnukowie- w większości poza stadem
Historia: Na świat przyszła w wielkiej, austriackiej stadninie koni słynącej głównie z doskonałych koni wyścigowych. Kiedy osiągnęła pierwszy rok życia została sprzedana japońskiemu właścicielowi małego ośrodka agroturystycznego, u którego spędziła szczęśliwie około trzy lata życia. Po tym okresie zmarł jej partner, a ona bardzo posmutniała, przez co przestałą wygrywać jakiekolwiek zawody. Jej nowy pan zdecydował się, nie zważając na jej niedawno narodzone dzieci i obecny stan psychiczny, wywieść ją do rzeźni. Na całe szczęście Chryse była na tyle piękna i znana, że zwróciła na siebie w porę uwagę ludzi dobrego serca, którzy postanowili ją wykupić. Tak oto trafiła do Fundacji Skrzydlatych Serc, zajmującej się podobnymi przypadkami. Spędziła w nim kolejne pięć lat powoli powracając do dawnego optymizmu. Kiedy to się dokonało, została wypuszczona na wolność i natychmiast zaczęła szukać stada, do którego zostałaby przyjęta. Po sześciu miesiącach doszły ją słuchy, że jej dzieci przebywają w Dawnej Mysterious Valley i zdecydowała się je odszukać. Tak oto po następnym pół roku dotarła w to miejsce. Później wraz z resztą stada przeniosła się tutaj.
Właściciel: WTSW
Imię: Lune onesta
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Troszkę nieśmiała, lubi przebywać na łonie natury, Nie należy raczej do tych odważnych, którzy skoczą w ogień bez wahania... Ona raczej ucieka od zagrożenia. Lubi włóczyć się samotnie po terenach przyrody i obserwować jej bijącą czystą harmonię... Zna każdą roślinę i uważa że każde stworzenie na ziemi ma swoje przeznaczenie, które musi w końcu nadejść... Niezależnie od stanowiska, pochodzenia czy też życia. Jej ulubionym zajęciem jest patrzenie w gwiazdy ciemną nocą. Owszem boi się ciemności i to panicznie, lecz nic nie może się równać z pięknem ciał niebieskich, które rozświetlają ciemne niebo. Dla takich widoków jest w stanie pokonać chwilowo swój strach przed ciemnością... Co jeszcze o niej? Hm... Jest wiec dobrą przyjaciółka, która nie wyda za nic sekretów, które zostały jej powierzone w sekrecie. Jest lojalna wobec swoich przyjaciół. Jest też trochę niezdarą bo często się o coś potyka ale potrafi też stąpać mocno po ziemi, wiec spokojnie; Jest bardzo energiczna ale posiada też zarazem stoicki spokój. Tak wiem! Ma dwie przeciwne osobowości ale taka właśnie jest. W zależności od sytuacji, potrafi się dostosować do niej mimo iż w środku cała drży ze strachu, lecz stara się tego nie okazywać nikomu. Tylko osoby, które znają ją na wylot, wiedzą że tak na prawdę mimo kamiennej twarzy, na której pozornie maluje się spokój, w środku niej panuje panika i chęć ucieczki... Lune nie jest wojowniczką. Ona jest klaczą, która nie potrafi walczyć... To poważny minus bo w razie ataku, nie potrafi się obronić... Nikt nie nauczył jej walki i samoobrony, wiec czemuż się temu dziwić? Ona sama jest zła za to na siebie, że jest w pewien sposób uzależniona od łaski czy też niełaski innych koni czy też zwierząt. Można powiedzieć więc, że jest tak jakby kaleką... Bardzo by chciała się nauczyć chociaż samoobrony ale niestety nikt nie chciał jej tego nauczyć, wiec po prostu zostało jej wierzganie kopytami bądź ucieczka... Lune jest bardzo mądra i inteligenta. Jest bardzo wrażliwa bo byle słowo może ją zranić lecz stara się mimo wszystko nie brać do siebie obelg, bo nie chce wyjść na przewrażliwioną czy coś w tym rodzaju... Jest cicha ale za maską tej spokojności kryje też się ogień! Bardzo chce zdobyć jakiś przyjaciół lecz boi się rozmawiać z innymi, bo nigdy nie rozmawiała z żadnym koniem po za swoimi przeklętymi opiekunami.... Przez nich straciła pewność siebie i ma trudności w zaufaniu do innych koni. Stara się jednak jak może żeby przełamać ten upierdliwy i nieustępliwy mur...
Stanowisko: zielarka
Żywioł: Powietrze i woda
Moce: Potrafi wywołać tornado, burzę, deszcz, potrafi zamrażać w lód wszystko i wszystkich, umie wywoływać fale, mgłę itp.
Partner: Tyrion
Rodzina: Swoich biologicznych rodziców nie zna... A o zastępczej woli nie pamiętać i nie mieć z nią nic do czynienia!
Historia: Lune nie miała zbyt kolorowego dzieciństwa... Już od chwili narodzin została porzucona na pastwę losu sama sobie... Przygarnęła ją klacz imieniem Firenes. Klacz mimo niechęci do źrebaka jaką była młoda Lune, przygarnęła ją raczej z litości niż z dobrego serca... Jej partner Damaskus był tyrane i znęcał się nad małą Lune... Bił i tłuk ja do nieprzytomności za to że np. Koło niego przeszła czy wzięła odrobinę jedzenia więcej... Zamykali ja w jaskini bo nie chcieli żeby ktoś się o niej dowiedział. Tak więc Lune żyła tak jakby w niewoli... Musiała robić wszystko co kazali bo mogli ją nawet zabić! Najbardziej bała się Damaskusa, który jeden raz prawie dopuścił się straszliwego aktu na niej, lecz na szczęście uratowała ją Firenes, która prawie zabiła swojego partnera za próbę “ zdradzenia jej “ Bo klacz w cale się nie przejmowała Lune... Chodziło jej tylko o siebie. Młoda i niedoświadczona Lune nie znała świata po za swoim wiezieniem... Aż pewnego dnia cudem uciekła w burzliwą i zimną noc... Lune biegła ile sił w nogach by Damaskus jej nie dopadł! Gonił ją i gonił aż w końcu go zgubiła i padła wycieńczona pod jednym z dużych drzew... Miała na ciele ogromne rany związane z okrutnym traktowaniem... Była wygłodzona, wycieńczona i wyczerpana. Straciła przytomność i pogrążyła się w długim śnie... W końcu gdy otworzyła oczy, zobaczyła że znowu leży w jaskini lecz tym razem innej! Chciała wstać lecz bul, który sparaliżował jej ciało uniemożliwił jej to bardzo skutecznie. Okazało się że Lune została uratowana przez pewne nieduże stado koni. Opatrzyli jej rany i nauczyli ją trochę o świecie lecz niestety nie zdążyli przekazać jej wszystkiego... Pewnego dnia stado zostało zaatakowane przed watahę wilków i tylko ono przeżyła dzięki ucieczce! Jednak odniosła również ciężkie i głębokie rany, krew lała się z ran a klacz szła chwiejnym krokiem naprzód... W pewnym monecie upadła a z nieba zaczął padać gęsty deszcz. Lune zaczęła się powoli poddawać gdy w tedy okazało się że jest na terytorium pewnego stada... Strażnicy ją zauważyli i przybili jej z pomocą, mimo iż nie należała do ich stada... Swoją pomocą i życzliwością zachęcili Lune do dołączenia do ich stada i tak się też stało. Lune dołączyła do Mysterious Valley, bo poczuła że tu może zacząć normalne życie.
Właściciel: pusia9
Imię: Sarita
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Sarita to klacz przede wszystkim ambitna i uparta. Jeśli coś chce zrobić, zrobi to chociażby nie wiadomo co i nikt jej tego nie wybije z głowy. Mimo to wszystkie swoje większe plany ma zaplanowane, nigdy nie bierze się za nie na poważnie nie mając pewności, że to mądre posunięcie. Dumna i honorowa, nienawidzi prosić o pomoc, a jak już to robi, wcześniej na pewno sprawdziła wszystkie inne opcje. Jest realistką, co nie przeszkadza jej w częstym zamyślaniu się. Lubi marzyć i zawsze na to znajdzie czas. Kreatywna i twórcza, uwielbia opowiadać niezwykłe historie, które sama wymyśliła. Nie jest romantyczką, gdy jej się nudzi wymyśla różne i dziwne pomysły. Lubi flirtować i spędzać czas z ogierami, uwielbia, gdy ktoś ją docenia, chociaż nienawidzi komplementów. Według niej są zawsze wyuczone i płytkie. Zawsze pewna siebie i przebojowa. Lubi być w centrum zainteresowania, co nie przeszkadza jej czasem spędzić czas samotnie. Bardzo troszczy się o bliskich, zawsze jest otoczona gronem znajomych. Nigdy jednak nie miała prawdziwej, najdroższej sercu przyjaciółki. Wyróżnia się również niesamowitą empatią i współczuciem. Czasami potrafi być wredną i nieprzyjemną klaczą, gdy ma zły dzień, lub co gorsza, ktoś ją zdenerwuje. Zdarza jej się nie panować nad sobą, jednak zawsze potem tego żałuje. Odważna i w czasie ryzyka, opanowana. Przyciąga do siebie innych i, choć potrafi być denerwująca, jest potężnym wrogiem, warto jest mieć ją przy sobie.
Stanowisko: wypatrujący
Żywioł: Powietrze, Ogień
Moce: Jej głównym atutem jest to, że nie potrzebuje tlenu, żeby oddychać, potrafi latać, stawać się niewidzialna, ma władzę na wiatrem i ogniem, odporna na ogień, ogniste kule, może się poruszać tak szybko jak wiatr, może zapalić coś wzrokiem i wiele innych.
Partner: Kilku ma na oku, jednak trzeba przyznać, nie jest jeszcze gotowa na poważny związek. Mimo to szuka nie tylko partnera, ale i przyjaciela.
Rodzina: Nie wie co się z nią dzieje
Historia: Sarita urodziła się w Hiszpanii, którą nadal ma w sercu, chociaż opuściła ją gdy miała rok. Musiała odejść, nie będziemy się zagłębiać z jakich powodów, długo wędrowała samotnie, chociaż po drodze spotkała wiele przyjaznych istot. W końcu po prostu trafiła tutaj i chociaż na początku nie chciała zostać tu na dłużej, to może kiedyś to się zmieni...
Właściciel: Samotna
Imię: Forgotten Emerald Rain
Forgotten
Płeć: klacz
Wiek: 5 lat
Cechy charakteru: Od źrebaka aspołeczna i chcąca zemsty na każdym za choćby małe przewinienie. Doskonale udaje kogoś, kim nie jest. Potrafi zrobić się milutka jak baranek, aby zaraz zadziałać i...to zależy, czy cię udusi, czy zadźga. Uwielbia samotność. Nie zadaje się z takimi jak ona, jak już to z tymi, których jako tako nauczyła się tolerować. Pamiętaj, że ona nie będzie na prawdę miła. Nigdy. Nawet jeżeli taka jest dla ciebie - pozornie. Emerald zawsze, ale to zawsze chce tylko samotności. Niestety, a może i to dobrze...? Wreszcie muszą istnieć introwertycy zapatrzeni w swoje zady. Jest jedną z nich. Mimo tych 'wad' nie narzeka na swoje piękne i krwawe życie, pełne zasadzek, śmierci.
Stanowisko: morderca
Żywioł: Magia.
Moce: Cóż, ona używa głównie magii. Wszelakie rany cielesne, jak i umysłowe.
Partner: Masz chęć na walkę z aspołecznością? Najlepszy atak to bycie nachalnym i upierdliwym, do skutku. Ona nie wyobraża sobie mieć partnera i chyba można było się domyślić, że nie jest łatwa...
Rodzina: Nie pamięta, już dawno zginęła. Z resztą, nigdy nie poznała ich imion, słyszała je może raz w życiu.
Siostra - Averse Emerald Rain.
Historia: Forgotten urodziła się w potężnym stadzie, gdzie urzędowało ponad tysiąc dwieście koni. Nie urodziła się jako jedna z członków. Ona była alfą. Młodą alfą, która miała przejąć stanowisko po swojej matce. Była tą pierwszą, zawsze najważniejszą. Mało kiedy widziała się jednak ze swoimi rodzicami, a zajmowali się ją wyłącznie opiekunowie i nauczyciele. Wreszcie, kiedy skończyła rok, dowiedziała się, że ma siostrę. Że 'wreszcie' nie będzie samotna i za dwa miesiące ma poznać jakiegoś bachora, którym będzie się opiekowała. Ta zawsze podirytowana i aspołeczna klacz wpadła w furię. Nie tolerowała żadnego opiekuna, ani nauczyciela, zamykała się w swojej komnacie i mało kiedy widziała światło słoneczne. Zawsze pulchniutka i niska wyrosła, wyszczuplała i spoważniała przez krótki czas. Wreszcie nadszedł ten moment. Moment, kiedy miała poznać ją. Swoją nemezis. Swoją siostrę. Pragnęła jej śmierci. Kiedy tylko zostawiono klacze sam na sam, Forgotten Emerald Rain rzuciła się z nożem na źrebaka. Powstrzymała ją tylko myśl, że może zostać wygnana ze stada. Rok później stało się coś nieoczekiwanego. Do kamiennej komnaty Rain wpadła jej siostra. Płakała. Krzyczała, że wszyscy umierają. Wybiegły na główny plac, gdzie zobaczyły martwych członków i rodziców. Nie zastanawiając się uciekały. Tułały się długi czas, zaczęły się tolerować. Aż wreszcie trafiły na odpowiednie stado.
Właściciel: oliwiaklima8
Imię: Averse Emerald Rain
Averse
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Averse to przeciwieństwo Forgotten - miła, sympatyczna i pełna wdzięku. Zawsze chętna pomocy, nie potrafi wręcz jej odmawiać. Przeciwna złu. Ta klacz jest bardzo ufna, czasami wręcz naiwna. Trzeba również przyznać, że owa klacz jest wielką romantyczką i ma w sobie to coś co uwodzi większość ogierów. Niby grzeczna, ale...czasami niegrzeczna. Jeżeli ktoś jej się spodoba - działa. Miłośniczka schludności i dobrego wyglądu, lecz nawet o największych brudasach nie śmie źle pomyśleć. Z natury raczej osobowość delikatnej i płochliwej dziewczyny. Często się zawstydza i z początku jest trochę nieśmiała.
Stanowisko: zielarka
Żywioł: Umysł
Moce: Wszelka telepatia, telekineza, włada grawitacją...
Partner: Szuka. Zawierała już dużo, niestety krótkotrwałych związków, a to zazwyczaj przez niewierność ogierów.
Rodzina: Nie pamięta. Dziwna epidemia zabiła ich, kiedy miała rok i nie widywała ich często. Siostra - Forgotten Emerald Rain.
Historia: Urodziła się w stadzie - bardzo licznym i cenionym. Była córką alf i w kolejności trzecia do tronu po matce i siostrze. W wieku dwóch miesięcy miała trafić pod skrzydła Forgotten. Para alfa nie mieli czasu opiekować się dziećmi. Starsza siostra o mało nie zabiła bezbronnej jeszcze Averse. Averse zaś rosła w swojej komnacie, była miła i kontaktowa. Do czasu, kiedy obudziła się sama. Wyszła z kamiennej komnaty na dziedziniec, a tam widok umierających po kolei koni. Przerażona pobiegła do Forgotten. Obydwie były zdrowe i uciekły. Po wielu latach tułaczki siostra zaakceptowała ją i przybyły do tego stada.
Właściciel: oliwiaklima8
Imię: Kaskada
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Kaskada jest cichą klaczą, która kocha przygody. Już od małego wędrowała po terenach, szukając przygód i jednocześnie spokoju, gdyż nigdy nie zaznała ciepła oraz miłości od swoich rodziców i sióstr… Tylko ej starszy brat ją tolerował i zawsze ja wspierał. Ma niestety niską samoocenę, gdyż rodzice i siostry zawsze mówiły że jest do niczego, jest brzydka i nikt jej nigdy nie zechce… Że nie potrafi nawet o siebie zadbać i że jest hańbą w ich rodzinie. Że jest głupia i naiwna. Cały czas tylko słyszała jaki to wstyd przynosi rodzinie. Dlatego niestety jest taka skryta, tajemnicza i unika towarzystwa innych, mimo iż bardzo pragnie przebywać z innymi końmi… Jej serce jest przepełnione bólem, który od małego ją rwie niemiłosiernie i nieustannie. Stara się być silna lecz z marnym skutkiem… No bo jak tu żyć? Skoro od małego ci wmawiano te steki bzdur na temat twojej osoby? Kaskada jest typem marzycielki; Chciała by wiele rzeczy lecz najbardziej chciałaby znaleźć przyjaciół a co najważniejsze… Miłość! Prawdziwą, czystą i szczerą! Niestety… Nie miała szczęścia w Tm przypadku, gdyż zawsze żyła samotnie, z dala od swego domu i innych koni, no bo po co się pokazywać innym koniom, skoro jesteś hańbą swej rodziny jak ci wmawiano?! Usuwała się wszystkim z drogi niczym pies ze skulonym ogonem. Boi się każdego konia a zwłaszcza ogierów! Niestety taka jest smutna rzeczywistość… Ogiery zawsze były silniejsze od klaczy i zawsze kojarzyły jej się z niebezpieczeństwem, gdyż ojciec przeważnie ją tłukł do nieprzytomności. Jej siostry zawsze były wywyższane, bo były najpiękniejsze z ich całej rodziny a ona niestety im tak nie dorównywała… Tak przynajmniej sadzili jej rodzice. Tak więc cicha i zamknięta w sobie lecz o dobrym i delikatnym sercu. Co jeśli chodzi o szybkość i wytrzymałość? Hm… Szybka to ona za bardzo nie jest, bo nigdy nie przykładała do tego większej wagi. A wytrzymałość? Też z nią nie najlepiej… Inaczej mówiąc jest krucha i delikatna, fizycznie jak i psychicznie, lecz psychicznie bardziej. Stara się być miła i pomocna. Jest nieufna i stara się trzymać od wszystkich na dystans lecz naprawdę w duszy chce z kimś przebywać. Inaczej mówiąc jest boid**ą. Jednak czemuż się temu dziwić, jak miała takie a nie inne życie?
Stanowisko: zielarka
Żywioł: Woda, ziemia
Moce: Potrafi zamrażać wodę w lód, z ziemi nagle może nagle wystrzelić pnącza i splątać nią kogoś, potrafi wywołać mgłę tak gęstą że nie widać w niej własnego nosa; Może przenosić różne skały w inne miejsce, potrafi sprawić że w miejscu gdzie nie powinny rosnąć rośliny, nagle zaczynają tam rosnąć, potrafi stworzyć wodospad, strumyczek, rzekę i wiele innych rzeczy;
Partner: Szuka… mimo iż straciła już nadzieję.
Rodzina:
Matka: Seanita
Ojciec: Desperado
Brat: Quardo
Siostra: Arja
Siostra: Raja
Historia: Kaskada nie miała łatwego życia w swoim rodzinnym stadzie… Ciągle była na samym dnie, na samym końcu. Nigdy nie była kochana przez rodziców. Ciągle znęcanie psychiczne i fizyczne od małego, za to że w ogóle istnieje, sprawiły że stała się zamknięta w sobie, cicha, strachliwa i nieufna. Ciągłe bicie sprawiło że boi się najbardziej ogierów i to panicznie! Tylko jej brat Quarto ją kochał, zawsze bronił, pocieszał i uczył nieco życia lecz niestety nie potrafił zapewnić cały czas bezpieczeństwa swej małej siostrzyczce… Zawsze chodziła sama, bo była gnębiona nawet przez swoich rówieśników. Pewnej księżycowej nocy miała już tego dosyć i uciekła ze swojego stada. W efekcie jej rodzice bez żadnych emocji, rozkazali ja zabić! Gdy jej brat Quarto się o tym dowiedział, postanowił odszukać siostrę i ją ochronić lecz niestety w trakcie bitwy został zabity… ośmiu przeciwników n jednego, to o wiele za dużo, lecz mimo wszystko obronił swoją kochaną siostrzyczkę. Jednak zapłacił za to najwyższą cenę… I tak uciekała przez swa lata! W końcu udało się jej zgubić swój pościg i wkroczyła na tereny tego stada, mając nadzieję że tu będzie bezpieczna i że odnajdzie swoją bratnią duszę?
Właściciel: pusia9
Imię: Nordzi
Płeć: ♀
Wiek: 4
Cechy charakteru: Nordzi to klacz, o miłym i przyjacielskim usposobieniu, ma duże poczucie humoru, a także chęć do rozmawiania. Jednak te cechy, pokazuje tylko w obecności zaufanych koni, i innych gatunków zwierząt. Jednak jej zaufanie należy do zupełnie trudnego poziomu, pasuje tutaj porównanie do sejfu, zamkniętego na kilka bardzo dobrych skrzynek, a gdy ktoś go otworzy, zyska, odważną, pewną siebie, pomocną i inteligentną towarzyszkę. Ale jak już wspomniałam, że to osiągnięcie to wielkie wyzwanie, a dla innych... Może całymi godzinami kłamać, kłamać jak z nut, bez ani jednej wątpliwości jej uwierzysz, mówiąc tu o jej sprycie. Może wychodzić bez słowa, i wydawać się niezwykle poważna, już nie mówiąc o tym że inni twierdzą że Nordzi potrafi znikać.
Stanowisko: morderca
Żywioł: śmierć,życie
Moce:
-automatyczna śmierć./polega ona ta tym że jak Nordzi wskaże na jakiegoś konia wzrokiem automatycznie wysysa z niego energię życiową.
-powstawanie życia./polega ona na tym jak podejdzie do martwego np.konia i dotknie go pyskiem powraca on do życia.
Obydwie moce przydają się na wojnę. Resztę odkrywa.
Partner: Po co? żeby się martwić dodatkowo?
Rodzina:
Matka
-ma na imię Nell
-Obecnie jest w stajni w Kanadzie.
-Ma ona 8 lat
-wielokrotna chempion'ka w ujeżdżeniu.
Ojciec
-ma na imię Kasantos
-obecnie jest w stajni w Grecji
Historia: Nordzi urodziła się w BARDZO luksusowej stajni w kanadzie.(...). W wieku 2,5 roku próbowali ją ujeździć ale jednym słowem klops.Więc sprzedali ją do rzeźni, i w dzień transportu samochód się rozbił i stanął w płomieniach a Nordzi zdążyła uciec.Biegła bardzo długo aż spotkała stado
Właściciel: Fleur De Lis
Inne zdjęcia: 1 2 3
Imię: Falka
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Falka to bardzo miła klacz. Zawsze ciepło uśmiechnięta, pomocna, uprzejma, słowem - do rany przyłóż.
Problem w tym, że to pozory. Falka - owszem - jest ucieleśnieniem łagodnej dobroci ale tylko do czasu. Bo ta dobroć jest sztuczna. Uśmiech, gesty, ruchy, mimika - to wszystko doskonale wyuczone, ćwiczone przez długie miesiące kłamstwo.
Ale nie obawiaj się - to nie jest kolejny koń, do którego bez kija nie podchodź. Nie, to nie następna klacz o "trudnej osobowości". To jedynie samotniczka o skomplikowanym i pogmatwanym charakterze.
Może się zdawać, że im bardziej ją poznajesz, tym bardziej cię do tego zniechęca - i jest to zupełna prawda.
Bo im bardziej chcesz poznać ją samą, tym bardziej poznajesz jej przeszłość - przeszłość pełną bólu, cierpienia i śmierci. Przeszłość, którą nie chce się z nikim dzielić.
Był krótki okres czasu, gdy Falka chciała się odciąć od przeszłość. Szybko jednak odkryła, że to walka z wiatrakami, bo los chce, żeby była taka, jak ją stworzył. A stworzył potwora.
Mimo wszystko nie poddała mu się zupełnie. Dawno temu obiecała sobie, że strach nigdy nie sprawi, iż podda się komukolwiek i tej zasady trzyma się do dziś.
Jest samotniczką, ale z drugiej strony pragnie towarzystwa. Przy czym, warto zaznaczyć, nie potrzebuje tłumów, nie lubi ich. Potrzebuje jednej, maksymalnie dwóch bratnich dusz, przy których będzie mogła być sobą. Bo gdy już zaufa i przywiąże się do kogoś, zrobi dla niego niemal wszystko.
To wydaje się sprzeczne, prawda? Samotniczka, indywidualistka pragnąca rzeczy trudnych do określenia z drugiej strony gotowa dla wielu poświęceń dla tych, których pokocha.
Falka nie jest maszyną do zabijania ani skrajnym samotnikiem - wciąż poszukuje tego, co utraciła wiele miesięcy temu. Wciąż stara się znaleźć tą łagodną część swojej osobowości, która prawdopodobnie zginęła wraz z jej ukochaną siostrą.
Nigdy nie chwali się ani swoją przeszłością, ani tym, co przeżyła ani niczym innym, często wręcz udaje durnia. To także pozory, ta klacz jest piekielnie inteligentna i posiada lisi rozum. Dlatego też nie licz, że pokaże ci którąkolwiek z cech, które uznaje za słabość, choć jak każdy parę ich ma. W ogóle w jej przypadku sprawdza się zasada, żeby nic nie brać na poważnie, a przynajmniej przez długi czas, zanim da ci się poznać prawdziwa ona.
Zazwyczaj siedzi cicho i tylko obserwuje, analizuje i poznaje, żeby móc dobrze zaatakować gdy przyjdzie pora. Wbrew pozorom wiele widzi, wiele słyszy i jeszcze więcej wie. Nikt jednak nie musi tego wiedzieć.
Stanowisko: szamanka
Żywioł: Iluzja
Moce: Wszystko, co związane z szeroko rozumianą iluzją.
Partner: Może to być zaskoczenie, ale Falka chciałaby mieć partnera. Sęk w tym, że nie potrafi zaufać, zakochać się ani dać szansy - a każdy, kogo poznała był nią przelotnie zauroczony, lecz nie wytrzymywał próby czasu. Nie był w stanie przełamać jej charakteru.
Rodzina: Ojciec - C'omon, Matka - Alvora, siostra - Kontra i brat - Vesso.
Historia: Falka urodziła się w niewielkim stadzie dzikich koni, które zamieszkiwało górskie doliny. Miała szczęście urodzić się w rodzinie alf - jako drugie dziecko i pierwsza córka przywódców stada.
Choć miała starszego brata, który wedle tradycji miał po rodzicach przejąć opiekę nad stadem, ona i jej siostra Kontra od początku szykowane były na przyszłe alfy. Falka nauczyła się znakomicie udawać, co zostało jej do dziś. Rodzice i opiekunowie nazywali to dyplomacją - grzeczne kłamanie ozdobione pięknym uśmiechem i uprzejmym fałszerstwem.
Nigdy nie ciągnęło jej do władzy, ale bardzo zależało na stadzie - więc uczyła się i wraz z siostrą starały się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej. Doskonale się dopełniały - Kontra nie umiała grać i z fałszywym uśmiechem kłamać bez mrugnięcia okiem - Falce zaś wychodziło to znakomicie. Kiedy zaś ona nie wykazywała się cierpliwością, zrozumieniem i łagodnością - Kontra nie miała z tym najmniejszych problemów.
Burzliwy charakter tej klaczy i gorący temperament najprawdopodobniej wyciszyłyby się z wiekiem, ale los chciał inaczej. Najstarsze dziecko pary alfa, ogier Vesso, wyciągnął rękę po władzę.
To, co przeżyła przez ostatnie miesiące sprawiło, że kiedy zaczyna się ją poznawać bliżej jest jaka jest i nic już tego nie zmieni. Ktoś, kto widział tyle cierpienia co ona, ktoś kto sam tyle wycierpiał nie może być inny.
Falce udało się uciec przed prześladowaniem, Kontra najprawdopodobniej zginęła dawno temu.
Po stracie ukochanej siostry stara się wymazać z pamięci swoją przeszłość i zacząć - choć trochę - żyć teraźniejszością.
Właściciel: mat114
Imię: Seneira
(Sinee, Ira)
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Seneira jest...jest przede wszystkim bardzo żywiołowa. Trochę za bardzo.
Ciężko spotkać ja zmartwioną, zazwyczaj chodzi wiecznie uśmiechnięta i chętna do wykonania każdego głupiego pomysłu. Serio. Każdego.
Przez trzy lata życia miała jednak czas, żeby nauczyć się, że nie zawsze należy się uśmiechać. Czasem należy spoważnieć i głównie dzięki bratu Sinee posiadła tą umiejętność. Potrafi - o ile wymaga tego sytuacja - zupełnie się zmienić. Zazwyczaj jednak bardzo stara się, aby sytuacja tego nie wymagała.
To klacz pełna niespodzianek. Empatyczna, wyrozumiała i cierpliwa, choć niewielu ją o to podejrzewa. No dobrze, z tą cierpliwością to trochę ściema - trzeba pamiętać, że Seneira to przecież wciąż jeszcze młody koń, który dopiero kształtuje swój charakter, jest duże prawdopodobieństwo, że kiedy w końcu się wyszaleje wezmą w niej górę inne cechy - te "spokojniejsze", ale póki co...no cóż.
Mimo, że często wygląda jak typowy młody konik, który musi się wyszumieć i wybiegać, jest bardzo dojrzała i inteligentna, choć szczerze mówiąc sama tego nie dostrzega i w większości przypadków faktycznie jest typowym młodym konikiem, który musi się wyszumieć i wybiegać, a dopiero potem pomyśleć o czymś mądrzejszym.
Lubi spędzać czas z innymi, niekoniecznie na wygłupach, chociaż wie, jak uzyskać to, czego chce. Nie zna ani nienawiści, ani prawdziwej złośliwości - nigdy nie miała okazji doświadczyć ani jednego, ani drugiego. Żyje ze wszystkimi w zgodzie, mimo, że nie wszyscy tego chcą. Sinee potrafi - świadomie czy też nie - być natrętna i irytująca, jednak stara się nie denerwować innych ponad miarę.
Jest bardzo, bardzo uparta i dąży do celu dopóki, dopóty sama nie uzna, że jest on na tyle głupi, że nawet ona nie da mu rady. Bo to, że inni ją ostrzegają - to standard, nie nauczy się, póki sama się nie sparzy.
Trudno opisać jej wciąż jeszcze zmienny i kształtujący się charakter. Jest na to jednak sprawdzona metoda - poznaj ją sam.
Stanowisko: zielarka
Żywioł: czas, psychika
Moce: Wszyscy zawsze powtarzali, że żywioły czasu i psychiki to niebezpieczne połączenie, a gdy doda się do tego charakter tej klaczy powstaje mieszanka wyjątkowo wybuchowa, toteż Seneira nigdy nie próbowała odkrywać swoich mocy - do tej pory nie zna ich wszystkich.
Partner: Jedni mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, drudzy zaś - że miłość łączy jedynie bratnie dusze. A jak jest naprawdę...?
Rodzina: Przybrany brat Roya, przybrani rodzice Morwa i Immortall Dos.
Historia: Seneira to dziecko szczęścia. Prawie.
Niewiele pamięta z czasów, kiedy była źrebięciem - jedynie to, że została znaleziona przez przybraną rodzinę i przygarnięta. Jak to się stało, że w ogóle została znaleziona przez obce konie - nie wiadomo.
Została jednak wychowana przez Mrowę i Dossa zielarkę i zwiadowcę niewielkiego stada.
Morwa i Doss mieli wówczas syna, który dla Sinee stał się bratem, ale nie jakimś przyszywanym czy przybranym - takim prawdziwym, stuprocentowym bratem, który nieraz ratował ją z kłopotów.
I pewnego dnia to wszystko się skończyło. Sinee i Royal odeszli, los chciał, aby dotarli do Mysterious Valley.
Właściciel: NegroLupo
Imię: Lacey
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Lacey otacza się grubą skorupą. Nie lubi okazywać uczuć. Stara się być bardzo pewną siebie i odważną klaczą. Znana jest ze swojego ciętego języka. Nie lubi wdawać się w niepotrzebne dyskusje, uważa to za marnowanie czasu. Uważa swoje zdanie za najważniejsze, dlatego ciężko jest ją skłonić do zmiany swoich poglądów. Czasami jest bardzo arogancka i wyniosła. Pomimo wielu wad Lacey potrafi być radosną i beztroską klaczą. Uwielbia być w centrum uwagi. Uważa, że warto czerpać z życia pełnymi garściami. Jest rządna przygód. Nie ma za grosz podzielności uwagi i trudno jest się jej skupić na jednej rzeczy. Bywa bardzo roztrzepana, jednak stara się to ukryć i udaje tzw. "damę". Ma bardzo sarkastyczne poczucie humoru. Urazę trzyma w sercu bardzo długo. Nie łatwo przychodzi jej powiedzenie słowa "przepraszam", równie trudno jest jej wybaczyć jakąś krzywdę. Jest bardzo przebiegła, zawsze chce osiągnąć postawiony sobie cel.
Stanowisko: szpieg
Żywioł: Ogień
Moce: Wszystko, co związane z ogniem i ciepłem. Kiedy jest zła jej grzywa i ogon zmieniają się w płomienie.
Partner: -
Rodzina: -
Historia: Historia Lacey nie należy do niezwykłych. Została ona wychowana przez matkę, swojego ojca nigdy nie poznała. Kiedy miała 2 lata jej mama zmarła. Postanowiła odejść ze stada, ponieważ nic jej tam nie trzymało. Po niespełna roku poszukiwań nowej "rodziny" znalazła się tutaj.
Właściciel: adujun
Imię: Kazura
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: To klacz dość zimna i niedostępna, że względu na burzliwą młodość. Pod warstwą brudu złożonego z podejrzliwosci i gniewu czai się nieśmiała samica o dobrym sercu. Trochę zbyt strachliwa, ale ciepła.
Stanowisko: zielarka
Żywioł: Magia
Moce: zdejmowanie uroków i klątw, rzucanie klątw, oraz inne związane z żywiołem.
Partner: szuka.
Rodzina: Matka: Kaura, Ojciec Magnetic...Ma mnóstwo rodzeństwa którego nie zna.
Historia: W dzieciństwie żyła z matką i ojcem, który znęcał się nad obiema. Od niedawna Kazura nie ma ojca ale i także matki więc zaczęła szukać innego miejsca.
Właściciel: Again
Imię: Rusałka
(Rozi)
Inne zdjęcia: 1 2 3 4
Imię: Kiara
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Na co dzień jest bardzo miła, skryta, tajemnicza, mądra, inteligentna, uczciwa o dobrym sercu. Jest bardzo honorowa. Ma niezwykłą wytrzymałość (po matce), siłę (po ojcu) i jest szybka jak błyskawica (po matce), mało kto może ją dogonić bądź wyprzedzić.... Wiąże się to z umiejętności jej byłego stada. Każdemu mądrze i dobrze potrafi doradzić gdy ktoś ją o to poprosi. Nienawidzi ogierów którzy nie szanują klaczy czy też traktują je przedmiotowo... Dla takich ogierów jest bardzo agresywna i potrafi nawet takiego zaatakować... Daje takim ogierom jasno do zrozumienia że ich nienawidzi i nigdy ich nie będzie lubiła... "Takim nigdy się nie daje omamić jak inne klacze". Jest cicha gdy coś ją trapi bądź błąka się w marzeniach... Kocha biegać i patrzeć w gwiazdy. Lubi przebywać na łonie natury i obserwować jej piękno. Jej zaufanie bardzo ciężko zdobyć, ale gdy już komuś zaufa to jest bardzo zabawna. Jest bardzo sprytna i wytrwała. Jest świetną wojowniczką. Nigdy się nie poddaje bez walki... I nigdy z nikim nie przegrała bitwy, choć jest zwolenniczką pokoju i nienawidzi przelewów krwi. Woli załatwiać wszystko dyplomatycznie ale gdy trzeba potrafi walczyć i jest w tym naprawdę dobra. Choć nie lubi się tym chwalić..." Bo w końcu musi się zachowywać jak na damę przystało "... A przynajmniej tak mówiła jej matka. Zanim jeszcze się dowiedziała o jej mocach... Potrafi być też bardzo poważna. Czasami lubi pobyć sama. Zawsze staje w obronie słabszych i każdego potrafi pocieszyć. Mimo że jest silna to jest za razem delikatna. Jak mówiła o niej jej matka. Gdy komuś z jej najbliższych grozi niebezpieczeństwo, zrobi wszystko by ich obronić. Marzy o tym by ktoś ją pokochał lecz boi się że zostanie tylko wykorzystana....
Stanowisko: strażniczka
Żywioł: Powietrze
Moce: Potrafi wywołać burze z piorunami, mgłę itp. Inaczej mówiąc wszystko związane z żywiołem.
Rodzina:
Matka: Luna
Ojciec: Szedoł
Córka: Rous
Syn: Ryuu
Partner: Art. (+)
Historia: Kiara ma ciężką przeszłość. Jej rodzice jej nie akceptowali bo władała powietrzem a oni byli zwykłymi końmi... Została wygnana gdy miała niecałe dwa lata. Podczas podroży wiele się nauczyła o życiu. Błąkała się w poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. W końcu wkroczyła na tereny tego stada i postanowiła spróbować tu normalne życie wśród takich koni jak ona.
Właściciel: pusia9
Imię: Rossa
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Klacz o dużej empatii do innych, co często źle odbija się na niej samej, gdyż czasem staje się strasznie wrażliwa na różne tematy. Oczywiście nie pokazuje tego po sobie, bo wszystko trzyma w środku i nie daje upustu emocjom. Rossa od dosyć dawna stała się bardziej zamknięta w sobie. Nie lubi za bardzo dzielić się tym, co właśnie przeżywa, czy ją drażni. Owszem, powinna cokolwiek robić z czymś takim, ale ona nie chce. Może i czasem coś wyjdzie z jej ust, ale to dosyć rzadkie, nie dzieli się informacjami na takie tematy, które nie są dla niej dobre.
Z natury bywa przyjazna i dobrze nastawiona dla każdego. Kieruje się myślą, że wszyscy zasługują na drugą szansę. Może i zdarzają się wyjątki, iż nie powinno się dawać tej nadziei, ale cóż. Ta klacz tak nie potrafi. Ona sama w sobie ma pełno... Jakby to. Jest dobrej myśli o następnym dniu. Nawet jeśli dzisiaj jest źle, zawsze ma nadzieję na lepsze jutro, tak samo jest, gdy myśli o innych. Owszem, ma w sobie dużo cierpliwości, ale wiadomo, że wszystko się kiedyś kończy. Rossa wie, kiedy następuje „limit” w tym, co okazuje innym.
Jest otwarta na świat, co widać po zachowaniu. Śmiech, radość, uśmiech - to najczęściej można ujrzeć, gdy ją spotkasz. Często zachowuje się jak źrebak, co dokładnie można zaobserwować, kiedy ma dobry humor czy też chęci do zabawy - prychanie, chowanie się, uciekanie nawet przed własnym partnerem do lasu, gdzie zawsze lubi się ukrywać. To u niej całkowicie normalne podczas dobrego dnia, który ma dosyć często… Rossa wie, kiedy powinna być spokojna, chociażby ze względu na sytuację, wtedy staje się opanowana i spokojna, a także okazuje zrozumienie. Stara się w takich chwilach być wsparciem dla tego kogoś, kto będzie tego potrzebować. Sama potrzebuje takiego wsparcia ze strony, przykładowo partnera, co otrzymuje, to chyba oczywiste.
Klacz bardzo szybko przywiązuje się do innych, co jest dla niej istną katorgą. Nienawidzi tego stanu rzeczy. Zresztą, kto by się cieszył? Przywiązujesz się, a nagle ta osoba znika, jakby nigdy nic. To jest ciężkie dla każdego.
Z pozorów wydaje się potulna jak baranek, ale pozory mylą. Potrafi pokazać „rożki” i okazać się zwykłą, wredną i oschłą klaczą. Często tak się zachowuje, gdy ktoś tak samo zachowuje się w stosunku do niej. Odwdzięcza się tym samym, to chyba logiczne, prawda? Nie będzie miła, skoro ktoś jest arogancki i wredny w stosunku do niej samej. Nie da sobie wejść na głowę, trzeba czasem pokazać to, iż jest się „twardym” i nie dać się sprowokować innym.
Często potrafi okazać się nieco... Inna niż można się spodziewać. No cóż, Ci „dobrzy”, często wychodzą na takich, którzy są tak niezwykle oschli i obojętni na świat, że to się w głowie nie mieści. Tak jest w jej przypadku. Owszem, jest dobra, przyjazna i wiele takich, ale tylko dla tych, którzy na to zasługują, a nie dla każdego, jak leci.
Coś jeszcze? Nie. Raczej. Trudno jest ją opisać, więc jedynym rozwiązaniem jest poznanie Rossy i dokładniejsze stwierdzenie, jaka ona jest. A jest otwarta na wszelakie znajomości. Nie gryzie, ale trzyma się na dystans na samym początku, gdyż tak jest „bezpieczniej”, kiedy kogoś nie zna. Dopóki nie będzie czuć się dobrze w towarzystwie nowego towarzysza, nie będzie można zrobić kroku naprzód, aby zaufać sobie nawzajem. To chyba logiczne, nieprawdaż?
Stanowisko: strażniczka
Żywioł: Woda
Moce: Wszystko związane z żywiołem
Partner: Qerido
Rodzina:
Matka – Czekolada [*]
Tata – Jack [*]
Brat– Książe (nie wiadomo nic na jego temat)
przybrany brat– Souffle (nie wiadomo nic na jego temat)
Historia: Rossa urodziła się na terenach Stada Błękitnego Księżyca. Życie było piękne do momentu kiedy to alfa stada nie dawała sobie rady, stado upadło, a Rossa uciekła z tamtejszych terenów. Później życie zaczęło płatać jej figle w nowym stadzie – Mysterious Valley – robiła sobie nadzieję na jakikolwiek związek z obecnym partnerem, jednak on miał jeszcze inną partnerkę, a kiedy odeszła jego partnerka to Rossa wciąż trwała przy przyjacielu. Nie chciała go opuścić bo wiedziała, że popełniłaby wielki błąd i skłócona byłaby ze swoim sumieniem…
Z Qeridem przetrwała wiele, do momentu kiedy zorientował się, że to ona była cały czas przy nim, nie odstępując go na krok kiedy on jej potrzebował. Zostali parą… A to co było dawniej to zostało w przeszłości i nie wróci, jednak źrebaka nie można się pozbyć i nikt tego by chyba nie chciał? Rossa pogodziła się z tym, że Qerido ma z inną dziecko, choć sama też by chciała założyć rodzinę… I nie ma za złe, że jej ukochany ma tą małą pociechę bo w końcu nikt tu nie jest winny… I teraz wszystko zaczyna się na nowo tutaj – w Mysterious Valley.
Właściciel: wiki i nata
Imię: Smile
Wiek: 5 lat (a przynajmniej tak ona uważa)
Płeć: klacz
Cechy charakteru: Smile się nie da określić jednym słowem, dwoma a nawet tysiącem. Na początku warto zaznaczyć, że klacz nie jest zdrowa psychicznie, kilka la temu coś sprawiło, że w jej umyśle coś pękło. Mało mówi, niektórzy uważają nawet, że straciła całkowicie głos. Nie, nie myślcie tak. To tylko kolejna plotka. Smile potrafi mówić, ale tego nie lubi. Tylko gdy to będzie konieczne odezwie się. Następnym ważnym punktem jest to, że tej klaczy nie można ufać. Jak, skoro jej psychika jest doszczętnie zniszczona? Jak, skoro ona sama nie wierzy samej sobie? Nie, nie wierzcie w żadne jej słowo. Poza tym Smile nie obchodzi nic, nawet jej przyszłość. Żyje dzięki temu, że spełnia swoje zachcianki i nie przejmuje się konsekwencjami. Okrutna, bez sumienia, nieprzewidywalna. Nie szanuje innych, nie czuje do nich respektu. Nie będzie się wzdragać przed morderstwem, ba, ona uwielbia zabijać. Wyjątkowo sprytna, kłamie jak prawdziwa aktorka, jest zdolna do wszystkiego. Do wszystkiego. Pamiętaj o tym...
Stanowisko: Nie nadaje się na żadne ze stanowisk.
Żywioł: Psychika
Moce: Smile opanowała swój żywioł na takim poziomie, że z łatwością może obezwładnić przeciwnika. Jej jednymi z wielu to: wtargnięcie do umysłu i zmienianie wspomnień, wpływanie na myśli, zadawanie bólu za pomocą myśli.
Partner: A czy ktoś pokocha na wpół obłąkaną maszynę do zabijania? A nawet jeśli, to czy ta miłość będzie prawdziwa i czy sama Smile zechce mieć partnera?
Rodzina: Smile nadal uważa, że ona nie ma prawdziwej rodziny. Czy to prawda?
Historia: Historia Smile dla wielu jest zagadką. Niektórzy wymyślają ją nawet sami, dopowiadają sobie. I to między innymi zniszczyło niegdyś piękną, miłą i utalentowaną klacz.
Ona sama uważa, że urodziła się w rodzinie, która zawsze była uważana za okrutną. Podobno ją bito i wychowano na morderczynie. Gdy opuściła swój dom i ruszyła w świat stała się postrachem okolic. Zabijała w tajemnicy, mordowała niewinne stworzenia i znikała, by się pojawić w kolejnym stadzie. Ale czy można wierzyć tej klaczy? Sami sobie odpowiedzcie...
Właściciel: Samotna
Imię: Sharee
Płeć: klacz
Wiek: 4,5 lat
Cechy charakteru: Sharee należy do klaczy o bardziej zdecydowanym i zaciętym charakterze. Nie pozwala sobie podskoczyć. Jest wredna i oschła, często posługuje się ironią i sarkazmem. Nie brakuje także szczypty cynizmu i chamstwa. Tak, ta klacz powie ci prosto w twarz co myśli i co czuje. Niektóre tylko rzeczy potrafi zostawiać dla siebie. Jest strasznie uparta i jak dąży do celu to nic jej nie może zatrzymać. Jest buntownicza, nie lubi jak ktoś jej rozkazuje i mówi co ma robić. Słucha się tylko wybranych osób. Chodzi własnymi drogami. Z jej twarzy nie schodzi łobuzerski, kpiący, cyniczny uśmieszek. Bawi ją zachowanie innych koni, szczególni tych co mówią, że są tacy wredni i chamscy. Nienawidzi koni koloryzujących, udających i podlizujących się. Wtedy gardzi i wyśmiewa. Jest zdolna do zabicia, nie lubi gdy ktoś się do niej przyczepia. Raczej nie jest typem samotnika, lecz i towarzystwa nie lubi. Potrafi kłamać rzadko gorzej niż kto inny, jest w tym mistrzem. Nigdy nie kierowała się prawdą, chociaż gdy ta jest po jej stronie...? Zacięta, ostra i czasem bezczelna, jeśli ma zły dzień, a wtedy bez kija nie podchodź, a i z kijem może być nadal niebezpiecznie. Przejawy dawnej arogancji i okrucieństwa. Jednak czy ona posiada duszę i jakiekolwiek uczucia? Czy drugie oblicze Sharee może być ukryte gdzieś głęboko w niej? Na pewno gdy będziesz starał się to sprawdzić nie przeżyjesz...
Stanowisko: Poza stanowiskami(uważana za wyrzutka- objaśnienia w zakładce ,,stanowiska")
Żywioł: Ziemia, choć inni powiadają, że to nie jeden jej żywioł.
Moce: Powoduje wszelkie możliwe katastrofy na Ziemi. Od trzęsień ziemi do rozstępowania się gór. Potrafi zmienić się w piach i zniknąć, a także przeteleportować się w inne miejsce. Ująć to można tak… Zapada się pod ziemię. Porozumiewa się ze światem zmarłych(podziemnym). Może się wybrać w podróż do świata zmarłych, przez co umie ożywiać zmarłe dusze i te błąkające się w poszukiwaniu zemsty. Chętnie im w tym pomaga… Gdy patrzysz jej w oczy to czujesz jakby przeszywał cię prąd… Kieruje całą roślinnością. Robi z nich prawdziwe mutanty. Umie zmusić zwierzę do złego.. Do tego co na pewno nigdy w życiu by nie zrobiło… Reszta nieznana...
Partner: Kiedyś miała ogiera, którego pokochała naprawdę, lecz on zniknął... Teraz jej serce jest prawie nie do zdobycia, nie tylko ze względu charakteru...
Rodzina: Ojca nie poznała, matka miała na imię Lavanda, którą Sharee do dziś nienawidzi i brata Granda. Do jej rodziny również zaliczają się jej dawny partner Black Velvet i dwóch synów: Black Knight i Dayan- ale to przeszłość...
Historia: Czy wiesz jak to jest gdy wszystko, dosłownie wszystko co znałeś, co było twoją codziennością i szczęściem, znika? Czy wiesz jak to jest, gdy nagle zostajesz sam, zamarznięty i samotny? Znasz uczucie pustki i niepotrzebności? Wątpię... Pewnie mówisz: ,,No jasne, że tak. Ja też tak miałem/miałam''. Otóż nie... Nie wiesz... Życie nigdy nie było proste, szczególnie dla niej. Ja ci opowiem prawdziwą historię pustki...
Urodziła się w zimnej krainie, pochłoniętej lodem i śniegiem. Krainie, która nie miała nazwy, gdzie wszystko otaczała biel i cisza. Prócz dziesięciu koni, wraz z nią nie było nikogo. Pustawo, nie? A jednak... Mimo tego mrozu, śniegu, braku pożywienia i ciągłej walki o przetrwanie, była szczęśliwa. Każdy dzień napełniał ją radością i marzeniami. Nadzieja z dnia na dzień rosła. Była pełnym energii źrebakiem. Ulubienicą wszystkich. Kochana i delikatna jak pierwsze przebiśniegi. Wydawało jej się, że ma rodzinę, przyjaciół, bliskich... Jak bardzo się myliła. Matka nie interesowała się ją. Wychowywał za to brat. Gdy mama szła z innymi klaczami na poszukiwanie świeżego jedzenia, Grando opowiadał o ojcu, tłumaczył wszystko, ćwiczył i uczył obrony, ataku i walki. To on był wsparciem dla Sharee, kimś komu mogła się wyżalić ze wszystkiego. Ale przejdźmy do rzeczy...
Pierwszego dnia wiosny, zwanym także przez stado Dniem Życia, z gór zeszły tony morderczego śniegu. Każdy próbował się ratować, uciekał przed siebie. Początkowo biegła za moją matką, a brat za mną. Jednak ja byłam za wolna. Jej chude nogi i szczupła, delikatna sylwetka nie nadążyła za wyhartowanym ciałem mamy. Krzyczała, żeby zaczekała na nią, na swoją córkę. Prosiła, błagała... Matka tylko się odwróciła z pełnym współczucia spojrzeniem i pobiegła dalej. Poczuła wielkie ukłucie w serce. Ból... Nikt już się nie interesował. Wszyscy ją opuścili. Czy ona naprawdę ją kochała? Jak mogła zapomnieć o swojej córce. Małej, wystraszonej istotce, którą przez rok nosiła w łonie. Z oka spłynęła łza, jedyna jaką uroniła. Potem nastała ciemność.
Tego właśnie dnia straciła nadzieję. Każdy kogo kochała odszedł. Nikt nie szukał, nikt nie wołał. Brat zginął, zasypany ogromną ilością śniegu. Jedyna bliska jej serca osoba. Została sama. Przerażona i samotna. Zaczął się najgorszy okres w jej życiu…
Dni mijały na walce. Walce o jedzenie, o ciepło, o życie. Całymi godzinami szła przed siebie, nie zważając na nic. Inne zwierzęta omijały mnie szerokim łukiem widząc jej wściekłość i rozpacz. Zostawiała po sobie bezdenne uczucie nicości. Nikt nie pomagał. O wszystko musiała dbać sama. Wtedy właśnie jej charakter zmienił się nie do poznania. Z małej, cichej, uśmiechniętej istotki, stała się wredna, agresywna i bezlitosna. Nieraz była na granicy wyczerpania, ale nie poddawała się. Chłód i śnieg kształtowały charakter i hard ducha Sharee. Stawała się coraz silniejsza i wytrzymalsza. Tym samym nikły resztki ciepłych emocji jakie zostały z dzieciństwa. One czyniłyby ją słabszą i wrażliwszą, do czego nie mogła dopuścić. Czasami miewała różne wątpliwości. Gdzie zaprowadzą ją bezdroża tego świata? Gdzie skończy swą podróż? Czy sobie poradzi? A co jeśli … co jeśli coś ją złamie? Co wtedy? Co się z nią stanie? Mimo wszystko biegła wciąż dalej i dalej. Ciepło odeszło zostawiając lód i zimny ogień. Nie czuła bólu ani cierpienia. Nie obchodziło ją życie innych. Miała to gdzieś. Głęboko gdzieś. Skrzywdziła każdego, kogo napotkałam. Jednak bez odrazy szła dalej. Wyrosła. Wydoroślała. Stała się tym, czym się stała… Dołączyła do Stada Błękitnego Księżyca, gdzie związała się z swoim byłym partnerem Black Velvet`em, co przyczyniło się do urodzenia dwóch źrebaków, Dayan`a i Black Kinght`a. Jednak po pewnym czasie stado rozpadło się, a dorośli synowie poszli w dal, także Sharee i jej partner rozdzielili się... Tutaj, w stadzie o nazwie Mysterious Valley rozpoznała swojego byłego alfę, chociaż i tak nie podlegała żadnym prawom. Postanowiła zostać i osiedlić się na terenach stada, nadal mszcząc się na okrutnym świecie i jego wytworom...
Właściciel: izusia321
Imię: Sode No Shirayuki
Wystarczy Sode lub Shirayuki, jednak jeśli powiesz do niej No, już nie żyjesz...
Płeć: klacz
Wiek: 4 samotnie przeżyte lata...
Cechy charakteru: Sode No Shirayuki to samotna klacz. Nie jest zbytnio przyjacielska, ani otwarta na innych. Trudno się dziwić po tym co przeżyła. Trzeba jednak pamiętać, że samotność to jej własny wybór. Nie chce mieć do czynienia z innymi końmi. Kiedyś straciła wszystkich, których kochała. Nie chce znów doświadczyć tego uczucia. Boi się, że jeśli przywiąże się do kogoś, los znów jej go odbierze. To nie znaczy jednak, że jest zła i bez serca. Ona ma serce. Serce z lodu, nie z kamienia. Jeśli tylko uzna, że szczerze tego pragnie, z pewnością dostrzegłbyś w jej oczach ciepło. Jednak ona tego nie chce... i nie należy o tym zapominać. To jej wybór, jej decyzja. Na co dzień jest oschła, posępna i skryta. Nie lubi mówić o sobie. Zazwyczaj unika tłumów i chowa się w cieniu drzew. Odnosi się chłodno w stosunku do każdego, kogo spotka. Mimo to jest w niej coś, co nie pozwala innym zupełnie jej zignorować. Za stado, jest w stanie oddać własne życie. Bez wahania, bez zastanowienia. Zawsze poświęca się dla innych, nawet dla tych, których szczerze nienawidzi. Nie lubi zabijać bez potrzeby. Oczywiście jeśli nie ma innego wyboru, jeśli walczy w obronie stada... zabija bez skrupułów. Nikt nie rozumie dlaczego, ale tej klaczy można powierzyć własne serce. To dlatego, że Sode już nigdy więcej nie chce patrzeć na śmierć tych, których kocha. W swoim życiu wiele już nacierpiała, więc uważa że życie w samotności to najlepszy wybór. Jeśli zdarzy się ktoś, komu uda się dotrzeć do jej serca z lodu i zdobyć jej zaufanie (co nie jest wcale łatwe), odkryje drugą stronę Yuki. Zyska przyjaciółkę na śmierć i życie. Shira jest dumna i zdecydowana. Nie zrezygnuje, póki nie osiągnie celu. Nigdy nie złamie raz złożonej obietnicy, a powierzony sekret zabierze ze sobą do grobu. Sode No Shirayuki, to po prostu samotna klacz, która straciła zaufanie do świata. Dlatego nie chce, aby inni stracili zaufanie do niej samej.
Stanowisko: szpieg
Żywioł: Śnieg i lód
Moce: Tak jak całe jej rodzinne stado, Sode panuje nad śniegiem i lodem, jak również nad pogodą w zimie. Oprócz tych zdolności, klacz ma jeszcze jeden wyjątkowy dar. O ile można go nazwać darem, a nie przekleństwem. Nikt nie wie czemu, ale od jej narodzin posiada moc jakiej nie posiadał żaden inny koń w Stadzie Śnieżnej Pantery. Kiedy Sode nie panuje nad swoimi emocjami, wokół niej zaczyna padać śnieg. Zdarza się, że gdy jest wściekła nieświadomie może wywołać potężną burze śnieżną, której nikt nie będzie w stanie przeżyć. Podobnie dzieje się w innych przypadkach, kiedy jest szczęśliwa, smutna czy też przerażona, z nieba spada biały puch. Śnieg reaguje na uczucia Sode No Shirayuki. Dlatego klacz nauczyła się przybierać obojętną minę. Nigdy nikomu nie udało się odkryć skąd Shirayuki posiada taką moc. Sode nie lubi mówić o tej zdolności. Uważa ją za potępienie. Nie wie jak nad nią zapanować. Istnieje jednak jeszcze jedna moc, bez której klacz nie miałaby szansy znów zacząć normalnie żyć. Gdy zechce, może przemienić się w pięknego, błękitnego motyla. Jest to dar, który pozwala jej także zrozumieć mowę motyli. Dzięki niemu zdobyła przyjaciółkę, która ocaliła ją od życia w samotności - małą Mroźną Motylkę, Lily. Lily jako jedyna zwraca się do Sode No Shirayuki, po prostu No.
Partner: Sode nie kocha. Nie potrafi... Czy kiedyś, ktoś rozmrozi jej lodowate serce? Nikt tego nie wie... Jeśli chcesz się podjąć tego wyzwania, wiedz że dla No, miłość powoli przestaje istnieć, a ona sama coraz bardziej pogrąża się w samotności.
Rodzina: Sode straciła rodzinę, kiedy była mała. Dla niej, to zupełnie obce i nieznane słowo. Wspomnienia o niej przywołują tylko ból i cierpienie. Mysterious Valley to jedyna rodzina, jaką posiada... jedyna jaką akceptuje... jedyna, dla której jest w stanie poświęcić wszystko...
Historia: Sode No Shirayuki przeżyła kiedyś prawdziwe piekło na ziemi. W Krainie Lodu, w domu który był dla niej wszystkim, straciła wszystko. Całą rodzinę, przyjaciół, dzieciństwo. Shirayuki urodziła się jako córka alf Stada Śnieżnej Pantery, w kochającej rodzinie. Jednak nic nie trwa wiecznie. Niedaleko żyło bowiem Stado Ognistej Pumy, które było odwiecznym wrogiem Stada Śnieżnej Pantery. Wkrótce na terenach Krainy Lodu rozpętała się wojna pomiędzy klanami, a mała Shirayuki straciła wszystko co było jej drogie. W ciągu miesiąca doznała niewyobrażalnego bólu i cierpienia, oglądając śmierć wszystkich koni, które oddały za nią życie. Pewnego dnia została całkiem sama. Stado Ognistej Pumy doszczętnie zniszczyło Krainę Lodu. Mała klaczka całkowicie zamknęła się w sobie. Nie potrafiła zaufać innym. Nie umiała wybaczyć światu. Sode odnalazła inna klacz i zaopiekowała się nią. Lecz No nigdy nie pogodziła się ze śmiercią rodziny. Wciąż chodziła samotnie po lesie szukając ukojenia w sercu. Już nigdy więcej się nie uśmiechnęła. Któregoś dnia zakochał się w niej najpopularniejszy koń w stadzie. Mimo to Sode No Shirayuki odrzuciła jego uczucia. Ten, przepełniony furią zepchnął Sode z wielkiej góry lodowej. Ciężko ranna i słaba No, cudem przeżyła ten upadek. Po tym wydarzeniu uciekła z zastępczej rodziny, której nigdy tak naprawdę nie kochała. Nie umiała znów spojrzeć na ich twarze. Bez celu w życiu, wiele miesięcy musiała walczyć o przetrwanie. Któregoś dnia spotkała na swej drodze Lily, małą motylkę której mimo wielu ciężkich chwil, udało się zdobyć zaufanie Sode No Shirayuki. Od tamtej pory ich więź jest nierozerwalna, a Lily zaczęła towarzyszyć Sode i wspierać ją na każdym kroku. Błąkając się wiele miesięcy z Lily, Sode dotarła tutaj. I już została.
Właściciel: Pandzia534
Inne zdjęcia: jako motyl
Lily
Imię: Midway
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Midway jest klaczą głęboko nieufną, szczególnie do ogierów, co wynika z jej przeszłości. Często bywa podejrzliwa i niespokojna. Pod skorupą czai się zadziorna i sarkastyczna klacz z dobrym sercem i poczuciem humoru. Gotowa chronić przyjaciół i bliskich.
Stanowisko: obrońca
Żywioł: Ziemia
Moce: Szeroko pojęta władza nad naturą.
Partner: Boi się tego, że znowu zostanie wykorzystana, ale nie traci nadziei, że znajdzie kogoś.
Rodzina:
Matka- Scolle
Ojciec- Slayer,
Brat- Tyrion,
Córka- Lilith
Historia: Jej życie zaczęło się tu, w tym stadzie, oczywiście parę lat temu. Miała szczęśliwą rodzinę, lecz pewnego dnia jej rodzice się rozstali. Midway odeszła ze stada.
W nowym miejscu poznała Magnetica, ogiera, który niemal zniszczył jej życie. Ogier ją wykorzystał a z tego związku narodziła się Lilith. Midway, pełna nienawiści do każdego ogiera i mała wystraszona Lilith uciekły tutaj. Tu właśnie Midway poznała Contessima, z którym się zaprzyjaźniła. Ta przyjaźń sprawiła, że klacz ufniej spojrzała na inne konie.
Właściciel: §ûìçìďè
Imię: Alestria von Meteorite
(Alestria)
Płeć: klacz
Wiek: 5 lat 11 miesięcy
Cechy charakteru: Alestria cechuje się od swoich najwcześniejszych chwil przede wszystkim dużą dawką odwagi, waleczności oraz wytrwałości w dążeniu do celu, co stara się okazywać na każdym kroku. Przez swoją rodzinę uważana jest także za istotę upartą, niezależną, żywiołową i spostrzegawczą, a jej córka określa ją jako samice opiekuńczą, troskliwa i wyrozumiałą. Sama twierdzi, że jest dobrą strategiczką o lekko wybuchowym charakterze, więc lepiej jej zbytnio nie denerwować. Mimo tego wokół niej krąży miano niezrównanej optymistki o dużym poczuciu humoru.
Stanowisko: strażniczka
Żywioł: światło
Moce: wszystkie związane z żywiołem
Partner: Mystic
Rodzina:
Matka- Elinor
Ojciec- Morgan(poza stadem)
Brat- Cloud
Córka- Vendela i Giselle
Przyszywany syn- Last Breath
Syn- Fedon
Historia: Jej serce zaczęło bić w Holandii w bogatym dworku. Kiedy miała rok razem z bratem została wystawiony na sprzedaż. Po trzech miesiącach została sprzedana dla małżeństwa z kilkuletnią dziewczynką. Od tej pory mała prawie codziennie na niej jeździła. Pewnego razu jednak, parę dni po pokryciu, poniosła i zrzuciła ją ze swojego grzbietu. Bojąc się wrócić popędziła przed siebie aż w końcu dotarła bardzo zmęczona na tereny Dawnego Mysterious Valley. Później wraz ze stadem przeniosła się tutaj.
Właściciel: WTSW
Inne zdjęcia: 1
jako źrebak
z matką
z poprzednią właścicielką
Imię: Vendela von Meteorite
(Vendela)
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Od małego cechuje się przede wszystkim ,odziedziczona po matce, niezachwiana odwagą i walecznością, co w połączeniu z jej wybuchowym sposobem bycia często powoduje zaciekłe walki zarówno słowne jak i fizyczne. Wiele koni widzi w niej także wytrwałą w dążeniu do celu, upartą klacz o dużym poczuciu humoru i optymizmie. Przy tym uważana jest za dobrą i wyrozumiałą strategiczkę o nieprzeciętnej spostrzegawczości. Za wszelką cenę stara się wywrzeć na wszystkich wrażenie tajemniczej, melancholijnej i marzycielskiej samicy, która często błądzi we własnym świecie. Sama uważa się zaś za troskliwą i opiekuńczą klacz.
Stanowisko: medyczka
Żywioł: uzdrawianie
Moce: wszystkie związane z żywiołem
Partner: W chwili, w której Odium opuścił stado, jej serce roztrzaskało się na tysiące drobnych kawałeczków...
Rodzina:
Matka- Alestria
Biologiczny ojciec- Diamond
Przyszywany ojciec- Mystic
Wujek- Cloud
Przyszywany brat- Last Breath
Przybrana siostra- Giselle
Brat- Fedon
Dziadkowie- Morgan i Lysander
Babcie- Elinor i Darling (poza stadem)
Historia: Jej serce zaczęło bić w Dawnym Mysterious Valley, gdzie spędziła spokojnie blisko trzy pierwsze lata swego żywota. Potem jednak zaczęło krążyć tam coraz więcej ludzi, przez co zmuszona była wraz ze stadem przenieść się tutaj. Czy jednak tu będzie bezpieczniej...? To się dopiero okaże...
Właściciel: WTSW
Imię: Ixaca
(czyt. Iksaka)
Płeć: klacz
Wiek: 8 lat 5 miesięcy
Cechy charakteru: Oczywiście zostały one wykształcone przez to, co do tej pory przeżyła i wciąż się zmieniają. Sama uważa siebie za trochę marzycielską, wyrozumiałą, w stosunku do obcych nieufną i podejrzliwą optymistkę z poczuciem humoru. Brat z kolei określa ją jako twardą, upartą, troskliwą, samodzielną i trochę szaloną dobrą strategiczką. Ale czy czasami trochę nie przesadza? Ocenicie to sami, gdy tylko ją lepiej poznacie. Stara się wywrzeć na wszystkich, a zwłaszcza na płci przeciwnej wrażenie lekko tajemniczej, samodzielnej istoty, która czasami potrzebuje duchowego wsparcia. Nie oznacza to jednak, że będzie łatwo zdobyć jej serce. Jest na to zwyczajnie za bardzo doświadczona.
Stanowisko: opiekunka źrebaków
Żywioł: Przyroda
Moce: Przyroda jest zbyt potężna, aby można było wymienić wszystkie jej właściwości.
Partner: Poszukuje tego jedynego na całe życie.
Rodzina:
Matka- Chryse,
Brat- Black Angel,
Wnuk- Rothen
Córki, synowie, wnuczki i wnukowie- poza stadem
Historia: Przyszła na świat chwilę po swoim bracie w małym ośrodku agroturystycznym w Kraju Kwitnącej Wiśni. Spędziła w nim szczęśliwie trzy pierwsze miesiące u boku obojga rodziców i Black Angel'a. Wtedy właśnie jej ojciec zmarł na torze wyścigowym, a ona została półsierotą. Chryse po stracie partnera bardzo posmutniała, a dwa tygodnie później została gdzieś wywieziona. Od tej pory już jej nie widziała i musiała nauczyć radzić sobie jedynie z pomocą brata. Kiedy oboje osiągnęli rok, sprzedano ich pewnemu mężczyźnie, który wypożyczał konie na zawody. Prze następny rok każdy dzień wypełniał im treningami prawie do upadłego. Dopiero wtedy uznał, że może je ograniczyć i wystawić ich na pierwszą próbę, w której to mieli startować w zawodach dla początkujących koni. Black Angel wrócił bez nagrody, ale ona zajęła drugie miejsce, dzięki czemu zyskała tydzień wolnego. W tym czasie jej brat dalej trenował. Tak było przez kolejne dwa lata, kiedy to oboje przestali stawać na podium. Wtedy mężczyzna postanowił ich sprzedać. Tym razem trafili do rolnika, który wykorzystywał ogiera do ciągnięcia pługa, a ją-do rozrodu. Spędzili u niego półtora roku. Kolejnym ich właścicielem stał się stary dorożkarz, który codziennie zaprzęgał ich do swojego powozu i zmuszał do ciężkiej pracy. Na całe szczęście w weekend dawał im spokój, ale wtedy przychodziły z kolei jego wnuki, które koniecznie chciały się z nim bawić. Ixaca, mimo ogromnego zmęczenia, przyjmowała to z wielką radością, ale Black Angel trzymał się od nich z daleka. Spędzili w ten sposób prawie dwa lata. W tym czasie klacz zdążyła urodzić jeszcze kilka źrebaków. Niektóre z nich zastąpiły ich, gdy rodzeństwo stało się zbyt wyczerpane, aby dalej wykonywać swą pracę. Wtedy to dorożkarz postanowił wywieźć ich do rzeźni. Podróż do niej trwała prawie cały dzień. Kiedy tylko otworzyły się drzwi ich więzienia, poczuła szturchnięcie i ujrzała swego brata, który wskazał jej je głową. Natychmiast go zrozumiała i wybiegli przez nie zgodnym galopem, zaś ludzie, którzy mieli ich przejąć, nawet nie próbowali za nim biec. Po paru dniach udało im się dotrzeć na tereny Dawnej Mysterious Valley. Później wraz z resztą stada przenieśli się tutaj.
Właściciel: WTSW
Imię: Chryse ed Emerald
(czyt. Krisi), (Chryse)
Płeć: klacz
Wiek: 11 lat
Cechy charakteru: Chyba należałoby zacząć od tego, iż nie zawsze była taka jak teraz. Na początku jak chyba każdy koń wierzyła, iż ten świat jest zbiorowiskiem cudów i szczęścia. Dość szybko jednak przekonała się, że jest zupełnie inaczej. Wtedy to właśnie stała się bardzo nieufna i podejrzliwa oraz chłodno nastawiona względem obcych. Za wszelką cenę starała się wywrzeć na nich wrażenie niezwykle samodzielnej i nie potrzebujących opieki ani współczucia innych klaczy. Niestety rzadko jej się to udawało. Najczęściej bowiem górę nad tą maską brało jej prawdziwe ja, w którym to była pełną uczuciowości i współczucia istotą o lekko szalonym usposobieniu. Chryse cechuje się również wielką odwagą i walecznością oraz upartością w dążeniu co celu. Przez innych określana jest jako niezrównana optymistka, której prawie nic nie jest w stanie załamać psychicznie. Na większość ataków, czy to słownych czy fizycznych odpowiada uśmiechem i poczuciem humoru, co często wręcz jeszcze bardziej rozjusza i nakręca pozostałe konie.
Stanowisko: szamanka
Żywioł: magia
Moce: Oj, przez swoje dość długie życie odkryła ich całe mnóstwo, ale najczęściej wykorzystywała wytwarzanie tarczy odbijającej wszelkie ataki przeciwko jej przeciwnikowi.
Partner: Jeżeli ktokolwiek zainteresuje się klaczą w jej wieku i będącą jednocześnie matką oraz babką, to ona najprawdopodobniej chętnie go przyjmie.
Rodzina:
Córka- Ixaca
Syn- Black Angel
Wnuczki i wnukowie- w większości poza stadem
Historia: Na świat przyszła w wielkiej, austriackiej stadninie koni słynącej głównie z doskonałych koni wyścigowych. Kiedy osiągnęła pierwszy rok życia została sprzedana japońskiemu właścicielowi małego ośrodka agroturystycznego, u którego spędziła szczęśliwie około trzy lata życia. Po tym okresie zmarł jej partner, a ona bardzo posmutniała, przez co przestałą wygrywać jakiekolwiek zawody. Jej nowy pan zdecydował się, nie zważając na jej niedawno narodzone dzieci i obecny stan psychiczny, wywieść ją do rzeźni. Na całe szczęście Chryse była na tyle piękna i znana, że zwróciła na siebie w porę uwagę ludzi dobrego serca, którzy postanowili ją wykupić. Tak oto trafiła do Fundacji Skrzydlatych Serc, zajmującej się podobnymi przypadkami. Spędziła w nim kolejne pięć lat powoli powracając do dawnego optymizmu. Kiedy to się dokonało, została wypuszczona na wolność i natychmiast zaczęła szukać stada, do którego zostałaby przyjęta. Po sześciu miesiącach doszły ją słuchy, że jej dzieci przebywają w Dawnej Mysterious Valley i zdecydowała się je odszukać. Tak oto po następnym pół roku dotarła w to miejsce. Później wraz z resztą stada przeniosła się tutaj.
Właściciel: WTSW
Imię: Lune onesta
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Troszkę nieśmiała, lubi przebywać na łonie natury, Nie należy raczej do tych odważnych, którzy skoczą w ogień bez wahania... Ona raczej ucieka od zagrożenia. Lubi włóczyć się samotnie po terenach przyrody i obserwować jej bijącą czystą harmonię... Zna każdą roślinę i uważa że każde stworzenie na ziemi ma swoje przeznaczenie, które musi w końcu nadejść... Niezależnie od stanowiska, pochodzenia czy też życia. Jej ulubionym zajęciem jest patrzenie w gwiazdy ciemną nocą. Owszem boi się ciemności i to panicznie, lecz nic nie może się równać z pięknem ciał niebieskich, które rozświetlają ciemne niebo. Dla takich widoków jest w stanie pokonać chwilowo swój strach przed ciemnością... Co jeszcze o niej? Hm... Jest wiec dobrą przyjaciółka, która nie wyda za nic sekretów, które zostały jej powierzone w sekrecie. Jest lojalna wobec swoich przyjaciół. Jest też trochę niezdarą bo często się o coś potyka ale potrafi też stąpać mocno po ziemi, wiec spokojnie; Jest bardzo energiczna ale posiada też zarazem stoicki spokój. Tak wiem! Ma dwie przeciwne osobowości ale taka właśnie jest. W zależności od sytuacji, potrafi się dostosować do niej mimo iż w środku cała drży ze strachu, lecz stara się tego nie okazywać nikomu. Tylko osoby, które znają ją na wylot, wiedzą że tak na prawdę mimo kamiennej twarzy, na której pozornie maluje się spokój, w środku niej panuje panika i chęć ucieczki... Lune nie jest wojowniczką. Ona jest klaczą, która nie potrafi walczyć... To poważny minus bo w razie ataku, nie potrafi się obronić... Nikt nie nauczył jej walki i samoobrony, wiec czemuż się temu dziwić? Ona sama jest zła za to na siebie, że jest w pewien sposób uzależniona od łaski czy też niełaski innych koni czy też zwierząt. Można powiedzieć więc, że jest tak jakby kaleką... Bardzo by chciała się nauczyć chociaż samoobrony ale niestety nikt nie chciał jej tego nauczyć, wiec po prostu zostało jej wierzganie kopytami bądź ucieczka... Lune jest bardzo mądra i inteligenta. Jest bardzo wrażliwa bo byle słowo może ją zranić lecz stara się mimo wszystko nie brać do siebie obelg, bo nie chce wyjść na przewrażliwioną czy coś w tym rodzaju... Jest cicha ale za maską tej spokojności kryje też się ogień! Bardzo chce zdobyć jakiś przyjaciół lecz boi się rozmawiać z innymi, bo nigdy nie rozmawiała z żadnym koniem po za swoimi przeklętymi opiekunami.... Przez nich straciła pewność siebie i ma trudności w zaufaniu do innych koni. Stara się jednak jak może żeby przełamać ten upierdliwy i nieustępliwy mur...
Stanowisko: zielarka
Żywioł: Powietrze i woda
Moce: Potrafi wywołać tornado, burzę, deszcz, potrafi zamrażać w lód wszystko i wszystkich, umie wywoływać fale, mgłę itp.
Partner: Tyrion
Rodzina: Swoich biologicznych rodziców nie zna... A o zastępczej woli nie pamiętać i nie mieć z nią nic do czynienia!
Historia: Lune nie miała zbyt kolorowego dzieciństwa... Już od chwili narodzin została porzucona na pastwę losu sama sobie... Przygarnęła ją klacz imieniem Firenes. Klacz mimo niechęci do źrebaka jaką była młoda Lune, przygarnęła ją raczej z litości niż z dobrego serca... Jej partner Damaskus był tyrane i znęcał się nad małą Lune... Bił i tłuk ja do nieprzytomności za to że np. Koło niego przeszła czy wzięła odrobinę jedzenia więcej... Zamykali ja w jaskini bo nie chcieli żeby ktoś się o niej dowiedział. Tak więc Lune żyła tak jakby w niewoli... Musiała robić wszystko co kazali bo mogli ją nawet zabić! Najbardziej bała się Damaskusa, który jeden raz prawie dopuścił się straszliwego aktu na niej, lecz na szczęście uratowała ją Firenes, która prawie zabiła swojego partnera za próbę “ zdradzenia jej “ Bo klacz w cale się nie przejmowała Lune... Chodziło jej tylko o siebie. Młoda i niedoświadczona Lune nie znała świata po za swoim wiezieniem... Aż pewnego dnia cudem uciekła w burzliwą i zimną noc... Lune biegła ile sił w nogach by Damaskus jej nie dopadł! Gonił ją i gonił aż w końcu go zgubiła i padła wycieńczona pod jednym z dużych drzew... Miała na ciele ogromne rany związane z okrutnym traktowaniem... Była wygłodzona, wycieńczona i wyczerpana. Straciła przytomność i pogrążyła się w długim śnie... W końcu gdy otworzyła oczy, zobaczyła że znowu leży w jaskini lecz tym razem innej! Chciała wstać lecz bul, który sparaliżował jej ciało uniemożliwił jej to bardzo skutecznie. Okazało się że Lune została uratowana przez pewne nieduże stado koni. Opatrzyli jej rany i nauczyli ją trochę o świecie lecz niestety nie zdążyli przekazać jej wszystkiego... Pewnego dnia stado zostało zaatakowane przed watahę wilków i tylko ono przeżyła dzięki ucieczce! Jednak odniosła również ciężkie i głębokie rany, krew lała się z ran a klacz szła chwiejnym krokiem naprzód... W pewnym monecie upadła a z nieba zaczął padać gęsty deszcz. Lune zaczęła się powoli poddawać gdy w tedy okazało się że jest na terytorium pewnego stada... Strażnicy ją zauważyli i przybili jej z pomocą, mimo iż nie należała do ich stada... Swoją pomocą i życzliwością zachęcili Lune do dołączenia do ich stada i tak się też stało. Lune dołączyła do Mysterious Valley, bo poczuła że tu może zacząć normalne życie.
Właściciel: pusia9
Imię: Sarita
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Sarita to klacz przede wszystkim ambitna i uparta. Jeśli coś chce zrobić, zrobi to chociażby nie wiadomo co i nikt jej tego nie wybije z głowy. Mimo to wszystkie swoje większe plany ma zaplanowane, nigdy nie bierze się za nie na poważnie nie mając pewności, że to mądre posunięcie. Dumna i honorowa, nienawidzi prosić o pomoc, a jak już to robi, wcześniej na pewno sprawdziła wszystkie inne opcje. Jest realistką, co nie przeszkadza jej w częstym zamyślaniu się. Lubi marzyć i zawsze na to znajdzie czas. Kreatywna i twórcza, uwielbia opowiadać niezwykłe historie, które sama wymyśliła. Nie jest romantyczką, gdy jej się nudzi wymyśla różne i dziwne pomysły. Lubi flirtować i spędzać czas z ogierami, uwielbia, gdy ktoś ją docenia, chociaż nienawidzi komplementów. Według niej są zawsze wyuczone i płytkie. Zawsze pewna siebie i przebojowa. Lubi być w centrum zainteresowania, co nie przeszkadza jej czasem spędzić czas samotnie. Bardzo troszczy się o bliskich, zawsze jest otoczona gronem znajomych. Nigdy jednak nie miała prawdziwej, najdroższej sercu przyjaciółki. Wyróżnia się również niesamowitą empatią i współczuciem. Czasami potrafi być wredną i nieprzyjemną klaczą, gdy ma zły dzień, lub co gorsza, ktoś ją zdenerwuje. Zdarza jej się nie panować nad sobą, jednak zawsze potem tego żałuje. Odważna i w czasie ryzyka, opanowana. Przyciąga do siebie innych i, choć potrafi być denerwująca, jest potężnym wrogiem, warto jest mieć ją przy sobie.
Stanowisko: wypatrujący
Żywioł: Powietrze, Ogień
Moce: Jej głównym atutem jest to, że nie potrzebuje tlenu, żeby oddychać, potrafi latać, stawać się niewidzialna, ma władzę na wiatrem i ogniem, odporna na ogień, ogniste kule, może się poruszać tak szybko jak wiatr, może zapalić coś wzrokiem i wiele innych.
Partner: Kilku ma na oku, jednak trzeba przyznać, nie jest jeszcze gotowa na poważny związek. Mimo to szuka nie tylko partnera, ale i przyjaciela.
Rodzina: Nie wie co się z nią dzieje
Historia: Sarita urodziła się w Hiszpanii, którą nadal ma w sercu, chociaż opuściła ją gdy miała rok. Musiała odejść, nie będziemy się zagłębiać z jakich powodów, długo wędrowała samotnie, chociaż po drodze spotkała wiele przyjaznych istot. W końcu po prostu trafiła tutaj i chociaż na początku nie chciała zostać tu na dłużej, to może kiedyś to się zmieni...
Właściciel: Samotna
Imię: Forgotten Emerald Rain
Forgotten
Płeć: klacz
Wiek: 5 lat
Cechy charakteru: Od źrebaka aspołeczna i chcąca zemsty na każdym za choćby małe przewinienie. Doskonale udaje kogoś, kim nie jest. Potrafi zrobić się milutka jak baranek, aby zaraz zadziałać i...to zależy, czy cię udusi, czy zadźga. Uwielbia samotność. Nie zadaje się z takimi jak ona, jak już to z tymi, których jako tako nauczyła się tolerować. Pamiętaj, że ona nie będzie na prawdę miła. Nigdy. Nawet jeżeli taka jest dla ciebie - pozornie. Emerald zawsze, ale to zawsze chce tylko samotności. Niestety, a może i to dobrze...? Wreszcie muszą istnieć introwertycy zapatrzeni w swoje zady. Jest jedną z nich. Mimo tych 'wad' nie narzeka na swoje piękne i krwawe życie, pełne zasadzek, śmierci.
Stanowisko: morderca
Żywioł: Magia.
Moce: Cóż, ona używa głównie magii. Wszelakie rany cielesne, jak i umysłowe.
Partner: Masz chęć na walkę z aspołecznością? Najlepszy atak to bycie nachalnym i upierdliwym, do skutku. Ona nie wyobraża sobie mieć partnera i chyba można było się domyślić, że nie jest łatwa...
Rodzina: Nie pamięta, już dawno zginęła. Z resztą, nigdy nie poznała ich imion, słyszała je może raz w życiu.
Siostra - Averse Emerald Rain.
Historia: Forgotten urodziła się w potężnym stadzie, gdzie urzędowało ponad tysiąc dwieście koni. Nie urodziła się jako jedna z członków. Ona była alfą. Młodą alfą, która miała przejąć stanowisko po swojej matce. Była tą pierwszą, zawsze najważniejszą. Mało kiedy widziała się jednak ze swoimi rodzicami, a zajmowali się ją wyłącznie opiekunowie i nauczyciele. Wreszcie, kiedy skończyła rok, dowiedziała się, że ma siostrę. Że 'wreszcie' nie będzie samotna i za dwa miesiące ma poznać jakiegoś bachora, którym będzie się opiekowała. Ta zawsze podirytowana i aspołeczna klacz wpadła w furię. Nie tolerowała żadnego opiekuna, ani nauczyciela, zamykała się w swojej komnacie i mało kiedy widziała światło słoneczne. Zawsze pulchniutka i niska wyrosła, wyszczuplała i spoważniała przez krótki czas. Wreszcie nadszedł ten moment. Moment, kiedy miała poznać ją. Swoją nemezis. Swoją siostrę. Pragnęła jej śmierci. Kiedy tylko zostawiono klacze sam na sam, Forgotten Emerald Rain rzuciła się z nożem na źrebaka. Powstrzymała ją tylko myśl, że może zostać wygnana ze stada. Rok później stało się coś nieoczekiwanego. Do kamiennej komnaty Rain wpadła jej siostra. Płakała. Krzyczała, że wszyscy umierają. Wybiegły na główny plac, gdzie zobaczyły martwych członków i rodziców. Nie zastanawiając się uciekały. Tułały się długi czas, zaczęły się tolerować. Aż wreszcie trafiły na odpowiednie stado.
Właściciel: oliwiaklima8
Imię: Averse Emerald Rain
Averse
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Averse to przeciwieństwo Forgotten - miła, sympatyczna i pełna wdzięku. Zawsze chętna pomocy, nie potrafi wręcz jej odmawiać. Przeciwna złu. Ta klacz jest bardzo ufna, czasami wręcz naiwna. Trzeba również przyznać, że owa klacz jest wielką romantyczką i ma w sobie to coś co uwodzi większość ogierów. Niby grzeczna, ale...czasami niegrzeczna. Jeżeli ktoś jej się spodoba - działa. Miłośniczka schludności i dobrego wyglądu, lecz nawet o największych brudasach nie śmie źle pomyśleć. Z natury raczej osobowość delikatnej i płochliwej dziewczyny. Często się zawstydza i z początku jest trochę nieśmiała.
Stanowisko: zielarka
Żywioł: Umysł
Moce: Wszelka telepatia, telekineza, włada grawitacją...
Partner: Szuka. Zawierała już dużo, niestety krótkotrwałych związków, a to zazwyczaj przez niewierność ogierów.
Rodzina: Nie pamięta. Dziwna epidemia zabiła ich, kiedy miała rok i nie widywała ich często. Siostra - Forgotten Emerald Rain.
Historia: Urodziła się w stadzie - bardzo licznym i cenionym. Była córką alf i w kolejności trzecia do tronu po matce i siostrze. W wieku dwóch miesięcy miała trafić pod skrzydła Forgotten. Para alfa nie mieli czasu opiekować się dziećmi. Starsza siostra o mało nie zabiła bezbronnej jeszcze Averse. Averse zaś rosła w swojej komnacie, była miła i kontaktowa. Do czasu, kiedy obudziła się sama. Wyszła z kamiennej komnaty na dziedziniec, a tam widok umierających po kolei koni. Przerażona pobiegła do Forgotten. Obydwie były zdrowe i uciekły. Po wielu latach tułaczki siostra zaakceptowała ją i przybyły do tego stada.
Właściciel: oliwiaklima8
Imię: Kaskada
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Kaskada jest cichą klaczą, która kocha przygody. Już od małego wędrowała po terenach, szukając przygód i jednocześnie spokoju, gdyż nigdy nie zaznała ciepła oraz miłości od swoich rodziców i sióstr… Tylko ej starszy brat ją tolerował i zawsze ja wspierał. Ma niestety niską samoocenę, gdyż rodzice i siostry zawsze mówiły że jest do niczego, jest brzydka i nikt jej nigdy nie zechce… Że nie potrafi nawet o siebie zadbać i że jest hańbą w ich rodzinie. Że jest głupia i naiwna. Cały czas tylko słyszała jaki to wstyd przynosi rodzinie. Dlatego niestety jest taka skryta, tajemnicza i unika towarzystwa innych, mimo iż bardzo pragnie przebywać z innymi końmi… Jej serce jest przepełnione bólem, który od małego ją rwie niemiłosiernie i nieustannie. Stara się być silna lecz z marnym skutkiem… No bo jak tu żyć? Skoro od małego ci wmawiano te steki bzdur na temat twojej osoby? Kaskada jest typem marzycielki; Chciała by wiele rzeczy lecz najbardziej chciałaby znaleźć przyjaciół a co najważniejsze… Miłość! Prawdziwą, czystą i szczerą! Niestety… Nie miała szczęścia w Tm przypadku, gdyż zawsze żyła samotnie, z dala od swego domu i innych koni, no bo po co się pokazywać innym koniom, skoro jesteś hańbą swej rodziny jak ci wmawiano?! Usuwała się wszystkim z drogi niczym pies ze skulonym ogonem. Boi się każdego konia a zwłaszcza ogierów! Niestety taka jest smutna rzeczywistość… Ogiery zawsze były silniejsze od klaczy i zawsze kojarzyły jej się z niebezpieczeństwem, gdyż ojciec przeważnie ją tłukł do nieprzytomności. Jej siostry zawsze były wywyższane, bo były najpiękniejsze z ich całej rodziny a ona niestety im tak nie dorównywała… Tak przynajmniej sadzili jej rodzice. Tak więc cicha i zamknięta w sobie lecz o dobrym i delikatnym sercu. Co jeśli chodzi o szybkość i wytrzymałość? Hm… Szybka to ona za bardzo nie jest, bo nigdy nie przykładała do tego większej wagi. A wytrzymałość? Też z nią nie najlepiej… Inaczej mówiąc jest krucha i delikatna, fizycznie jak i psychicznie, lecz psychicznie bardziej. Stara się być miła i pomocna. Jest nieufna i stara się trzymać od wszystkich na dystans lecz naprawdę w duszy chce z kimś przebywać. Inaczej mówiąc jest boid**ą. Jednak czemuż się temu dziwić, jak miała takie a nie inne życie?
Stanowisko: zielarka
Żywioł: Woda, ziemia
Moce: Potrafi zamrażać wodę w lód, z ziemi nagle może nagle wystrzelić pnącza i splątać nią kogoś, potrafi wywołać mgłę tak gęstą że nie widać w niej własnego nosa; Może przenosić różne skały w inne miejsce, potrafi sprawić że w miejscu gdzie nie powinny rosnąć rośliny, nagle zaczynają tam rosnąć, potrafi stworzyć wodospad, strumyczek, rzekę i wiele innych rzeczy;
Partner: Szuka… mimo iż straciła już nadzieję.
Rodzina:
Matka: Seanita
Ojciec: Desperado
Brat: Quardo
Siostra: Arja
Siostra: Raja
Historia: Kaskada nie miała łatwego życia w swoim rodzinnym stadzie… Ciągle była na samym dnie, na samym końcu. Nigdy nie była kochana przez rodziców. Ciągle znęcanie psychiczne i fizyczne od małego, za to że w ogóle istnieje, sprawiły że stała się zamknięta w sobie, cicha, strachliwa i nieufna. Ciągłe bicie sprawiło że boi się najbardziej ogierów i to panicznie! Tylko jej brat Quarto ją kochał, zawsze bronił, pocieszał i uczył nieco życia lecz niestety nie potrafił zapewnić cały czas bezpieczeństwa swej małej siostrzyczce… Zawsze chodziła sama, bo była gnębiona nawet przez swoich rówieśników. Pewnej księżycowej nocy miała już tego dosyć i uciekła ze swojego stada. W efekcie jej rodzice bez żadnych emocji, rozkazali ja zabić! Gdy jej brat Quarto się o tym dowiedział, postanowił odszukać siostrę i ją ochronić lecz niestety w trakcie bitwy został zabity… ośmiu przeciwników n jednego, to o wiele za dużo, lecz mimo wszystko obronił swoją kochaną siostrzyczkę. Jednak zapłacił za to najwyższą cenę… I tak uciekała przez swa lata! W końcu udało się jej zgubić swój pościg i wkroczyła na tereny tego stada, mając nadzieję że tu będzie bezpieczna i że odnajdzie swoją bratnią duszę?
Właściciel: pusia9
Imię: Nordzi
Płeć: ♀
Wiek: 4
Cechy charakteru: Nordzi to klacz, o miłym i przyjacielskim usposobieniu, ma duże poczucie humoru, a także chęć do rozmawiania. Jednak te cechy, pokazuje tylko w obecności zaufanych koni, i innych gatunków zwierząt. Jednak jej zaufanie należy do zupełnie trudnego poziomu, pasuje tutaj porównanie do sejfu, zamkniętego na kilka bardzo dobrych skrzynek, a gdy ktoś go otworzy, zyska, odważną, pewną siebie, pomocną i inteligentną towarzyszkę. Ale jak już wspomniałam, że to osiągnięcie to wielkie wyzwanie, a dla innych... Może całymi godzinami kłamać, kłamać jak z nut, bez ani jednej wątpliwości jej uwierzysz, mówiąc tu o jej sprycie. Może wychodzić bez słowa, i wydawać się niezwykle poważna, już nie mówiąc o tym że inni twierdzą że Nordzi potrafi znikać.
Stanowisko: morderca
Żywioł: śmierć,życie
Moce:
-automatyczna śmierć./polega ona ta tym że jak Nordzi wskaże na jakiegoś konia wzrokiem automatycznie wysysa z niego energię życiową.
-powstawanie życia./polega ona na tym jak podejdzie do martwego np.konia i dotknie go pyskiem powraca on do życia.
Obydwie moce przydają się na wojnę. Resztę odkrywa.
Partner: Po co? żeby się martwić dodatkowo?
Rodzina:
Matka
-ma na imię Nell
-Obecnie jest w stajni w Kanadzie.
-Ma ona 8 lat
-wielokrotna chempion'ka w ujeżdżeniu.
Ojciec
-ma na imię Kasantos
-obecnie jest w stajni w Grecji
Historia: Nordzi urodziła się w BARDZO luksusowej stajni w kanadzie.(...). W wieku 2,5 roku próbowali ją ujeździć ale jednym słowem klops.Więc sprzedali ją do rzeźni, i w dzień transportu samochód się rozbił i stanął w płomieniach a Nordzi zdążyła uciec.Biegła bardzo długo aż spotkała stado
Właściciel: Fleur De Lis
Inne zdjęcia: 1 2 3
Imię: Falka
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Falka to bardzo miła klacz. Zawsze ciepło uśmiechnięta, pomocna, uprzejma, słowem - do rany przyłóż.
Problem w tym, że to pozory. Falka - owszem - jest ucieleśnieniem łagodnej dobroci ale tylko do czasu. Bo ta dobroć jest sztuczna. Uśmiech, gesty, ruchy, mimika - to wszystko doskonale wyuczone, ćwiczone przez długie miesiące kłamstwo.
Ale nie obawiaj się - to nie jest kolejny koń, do którego bez kija nie podchodź. Nie, to nie następna klacz o "trudnej osobowości". To jedynie samotniczka o skomplikowanym i pogmatwanym charakterze.
Może się zdawać, że im bardziej ją poznajesz, tym bardziej cię do tego zniechęca - i jest to zupełna prawda.
Bo im bardziej chcesz poznać ją samą, tym bardziej poznajesz jej przeszłość - przeszłość pełną bólu, cierpienia i śmierci. Przeszłość, którą nie chce się z nikim dzielić.
Był krótki okres czasu, gdy Falka chciała się odciąć od przeszłość. Szybko jednak odkryła, że to walka z wiatrakami, bo los chce, żeby była taka, jak ją stworzył. A stworzył potwora.
Mimo wszystko nie poddała mu się zupełnie. Dawno temu obiecała sobie, że strach nigdy nie sprawi, iż podda się komukolwiek i tej zasady trzyma się do dziś.
Jest samotniczką, ale z drugiej strony pragnie towarzystwa. Przy czym, warto zaznaczyć, nie potrzebuje tłumów, nie lubi ich. Potrzebuje jednej, maksymalnie dwóch bratnich dusz, przy których będzie mogła być sobą. Bo gdy już zaufa i przywiąże się do kogoś, zrobi dla niego niemal wszystko.
To wydaje się sprzeczne, prawda? Samotniczka, indywidualistka pragnąca rzeczy trudnych do określenia z drugiej strony gotowa dla wielu poświęceń dla tych, których pokocha.
Falka nie jest maszyną do zabijania ani skrajnym samotnikiem - wciąż poszukuje tego, co utraciła wiele miesięcy temu. Wciąż stara się znaleźć tą łagodną część swojej osobowości, która prawdopodobnie zginęła wraz z jej ukochaną siostrą.
Nigdy nie chwali się ani swoją przeszłością, ani tym, co przeżyła ani niczym innym, często wręcz udaje durnia. To także pozory, ta klacz jest piekielnie inteligentna i posiada lisi rozum. Dlatego też nie licz, że pokaże ci którąkolwiek z cech, które uznaje za słabość, choć jak każdy parę ich ma. W ogóle w jej przypadku sprawdza się zasada, żeby nic nie brać na poważnie, a przynajmniej przez długi czas, zanim da ci się poznać prawdziwa ona.
Zazwyczaj siedzi cicho i tylko obserwuje, analizuje i poznaje, żeby móc dobrze zaatakować gdy przyjdzie pora. Wbrew pozorom wiele widzi, wiele słyszy i jeszcze więcej wie. Nikt jednak nie musi tego wiedzieć.
Stanowisko: szamanka
Żywioł: Iluzja
Moce: Wszystko, co związane z szeroko rozumianą iluzją.
Partner: Może to być zaskoczenie, ale Falka chciałaby mieć partnera. Sęk w tym, że nie potrafi zaufać, zakochać się ani dać szansy - a każdy, kogo poznała był nią przelotnie zauroczony, lecz nie wytrzymywał próby czasu. Nie był w stanie przełamać jej charakteru.
Rodzina: Ojciec - C'omon, Matka - Alvora, siostra - Kontra i brat - Vesso.
Historia: Falka urodziła się w niewielkim stadzie dzikich koni, które zamieszkiwało górskie doliny. Miała szczęście urodzić się w rodzinie alf - jako drugie dziecko i pierwsza córka przywódców stada.
Choć miała starszego brata, który wedle tradycji miał po rodzicach przejąć opiekę nad stadem, ona i jej siostra Kontra od początku szykowane były na przyszłe alfy. Falka nauczyła się znakomicie udawać, co zostało jej do dziś. Rodzice i opiekunowie nazywali to dyplomacją - grzeczne kłamanie ozdobione pięknym uśmiechem i uprzejmym fałszerstwem.
Nigdy nie ciągnęło jej do władzy, ale bardzo zależało na stadzie - więc uczyła się i wraz z siostrą starały się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej. Doskonale się dopełniały - Kontra nie umiała grać i z fałszywym uśmiechem kłamać bez mrugnięcia okiem - Falce zaś wychodziło to znakomicie. Kiedy zaś ona nie wykazywała się cierpliwością, zrozumieniem i łagodnością - Kontra nie miała z tym najmniejszych problemów.
Burzliwy charakter tej klaczy i gorący temperament najprawdopodobniej wyciszyłyby się z wiekiem, ale los chciał inaczej. Najstarsze dziecko pary alfa, ogier Vesso, wyciągnął rękę po władzę.
To, co przeżyła przez ostatnie miesiące sprawiło, że kiedy zaczyna się ją poznawać bliżej jest jaka jest i nic już tego nie zmieni. Ktoś, kto widział tyle cierpienia co ona, ktoś kto sam tyle wycierpiał nie może być inny.
Falce udało się uciec przed prześladowaniem, Kontra najprawdopodobniej zginęła dawno temu.
Po stracie ukochanej siostry stara się wymazać z pamięci swoją przeszłość i zacząć - choć trochę - żyć teraźniejszością.
Właściciel: mat114
Imię: Seneira
(Sinee, Ira)
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Seneira jest...jest przede wszystkim bardzo żywiołowa. Trochę za bardzo.
Ciężko spotkać ja zmartwioną, zazwyczaj chodzi wiecznie uśmiechnięta i chętna do wykonania każdego głupiego pomysłu. Serio. Każdego.
Przez trzy lata życia miała jednak czas, żeby nauczyć się, że nie zawsze należy się uśmiechać. Czasem należy spoważnieć i głównie dzięki bratu Sinee posiadła tą umiejętność. Potrafi - o ile wymaga tego sytuacja - zupełnie się zmienić. Zazwyczaj jednak bardzo stara się, aby sytuacja tego nie wymagała.
To klacz pełna niespodzianek. Empatyczna, wyrozumiała i cierpliwa, choć niewielu ją o to podejrzewa. No dobrze, z tą cierpliwością to trochę ściema - trzeba pamiętać, że Seneira to przecież wciąż jeszcze młody koń, który dopiero kształtuje swój charakter, jest duże prawdopodobieństwo, że kiedy w końcu się wyszaleje wezmą w niej górę inne cechy - te "spokojniejsze", ale póki co...no cóż.
Mimo, że często wygląda jak typowy młody konik, który musi się wyszumieć i wybiegać, jest bardzo dojrzała i inteligentna, choć szczerze mówiąc sama tego nie dostrzega i w większości przypadków faktycznie jest typowym młodym konikiem, który musi się wyszumieć i wybiegać, a dopiero potem pomyśleć o czymś mądrzejszym.
Lubi spędzać czas z innymi, niekoniecznie na wygłupach, chociaż wie, jak uzyskać to, czego chce. Nie zna ani nienawiści, ani prawdziwej złośliwości - nigdy nie miała okazji doświadczyć ani jednego, ani drugiego. Żyje ze wszystkimi w zgodzie, mimo, że nie wszyscy tego chcą. Sinee potrafi - świadomie czy też nie - być natrętna i irytująca, jednak stara się nie denerwować innych ponad miarę.
Jest bardzo, bardzo uparta i dąży do celu dopóki, dopóty sama nie uzna, że jest on na tyle głupi, że nawet ona nie da mu rady. Bo to, że inni ją ostrzegają - to standard, nie nauczy się, póki sama się nie sparzy.
Trudno opisać jej wciąż jeszcze zmienny i kształtujący się charakter. Jest na to jednak sprawdzona metoda - poznaj ją sam.
Stanowisko: zielarka
Żywioł: czas, psychika
Moce: Wszyscy zawsze powtarzali, że żywioły czasu i psychiki to niebezpieczne połączenie, a gdy doda się do tego charakter tej klaczy powstaje mieszanka wyjątkowo wybuchowa, toteż Seneira nigdy nie próbowała odkrywać swoich mocy - do tej pory nie zna ich wszystkich.
Partner: Jedni mówią, że przeciwieństwa się przyciągają, drudzy zaś - że miłość łączy jedynie bratnie dusze. A jak jest naprawdę...?
Rodzina: Przybrany brat Roya, przybrani rodzice Morwa i Immortall Dos.
Historia: Seneira to dziecko szczęścia. Prawie.
Niewiele pamięta z czasów, kiedy była źrebięciem - jedynie to, że została znaleziona przez przybraną rodzinę i przygarnięta. Jak to się stało, że w ogóle została znaleziona przez obce konie - nie wiadomo.
Została jednak wychowana przez Mrowę i Dossa zielarkę i zwiadowcę niewielkiego stada.
Morwa i Doss mieli wówczas syna, który dla Sinee stał się bratem, ale nie jakimś przyszywanym czy przybranym - takim prawdziwym, stuprocentowym bratem, który nieraz ratował ją z kłopotów.
I pewnego dnia to wszystko się skończyło. Sinee i Royal odeszli, los chciał, aby dotarli do Mysterious Valley.
Właściciel: NegroLupo
Imię: Lacey
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Lacey otacza się grubą skorupą. Nie lubi okazywać uczuć. Stara się być bardzo pewną siebie i odważną klaczą. Znana jest ze swojego ciętego języka. Nie lubi wdawać się w niepotrzebne dyskusje, uważa to za marnowanie czasu. Uważa swoje zdanie za najważniejsze, dlatego ciężko jest ją skłonić do zmiany swoich poglądów. Czasami jest bardzo arogancka i wyniosła. Pomimo wielu wad Lacey potrafi być radosną i beztroską klaczą. Uwielbia być w centrum uwagi. Uważa, że warto czerpać z życia pełnymi garściami. Jest rządna przygód. Nie ma za grosz podzielności uwagi i trudno jest się jej skupić na jednej rzeczy. Bywa bardzo roztrzepana, jednak stara się to ukryć i udaje tzw. "damę". Ma bardzo sarkastyczne poczucie humoru. Urazę trzyma w sercu bardzo długo. Nie łatwo przychodzi jej powiedzenie słowa "przepraszam", równie trudno jest jej wybaczyć jakąś krzywdę. Jest bardzo przebiegła, zawsze chce osiągnąć postawiony sobie cel.
Stanowisko: szpieg
Żywioł: Ogień
Moce: Wszystko, co związane z ogniem i ciepłem. Kiedy jest zła jej grzywa i ogon zmieniają się w płomienie.
Partner: -
Rodzina: -
Historia: Historia Lacey nie należy do niezwykłych. Została ona wychowana przez matkę, swojego ojca nigdy nie poznała. Kiedy miała 2 lata jej mama zmarła. Postanowiła odejść ze stada, ponieważ nic jej tam nie trzymało. Po niespełna roku poszukiwań nowej "rodziny" znalazła się tutaj.
Właściciel: adujun
Imię: Kazura
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: To klacz dość zimna i niedostępna, że względu na burzliwą młodość. Pod warstwą brudu złożonego z podejrzliwosci i gniewu czai się nieśmiała samica o dobrym sercu. Trochę zbyt strachliwa, ale ciepła.
Stanowisko: zielarka
Żywioł: Magia
Moce: zdejmowanie uroków i klątw, rzucanie klątw, oraz inne związane z żywiołem.
Partner: szuka.
Rodzina: Matka: Kaura, Ojciec Magnetic...Ma mnóstwo rodzeństwa którego nie zna.
Historia: W dzieciństwie żyła z matką i ojcem, który znęcał się nad obiema. Od niedawna Kazura nie ma ojca ale i także matki więc zaczęła szukać innego miejsca.
Właściciel: Again
Imię: Rusałka
(Rozi)
Płeć: klacz
Wiek: 5 lat
Cechy charakteru: Rusałka to bardzo dziewczęca i delikatna klacz. Jest dość nieśmiała jeśli chodzi o kontakty z innymi końmi, woli spędzać czas w wąskim gronie swoich znajomych. Uwielbia wodę, kwiaty i inne zwierzęta. Lubi spędzać czas na Łące Pragnień plotąc wianki oraz nad Smoczym Okiem, brodząc w wodzie, rozmawiając z zaprzyjaźnionymi żółwiami i bawiąc się prądem morskim. Jej hobby jest też nurkowanie. Porusza się z gracją, jest przeciwniczką feminizmu i skrajną pacyfistką. Bardzo wrażliwa z niej klacz, nie może patrzeć na brutalność niektórych koni wobec innych. Jest wesoła, przyjaźnie nastawiona, choć czasem niepewna i niestety trzeba przyznać że dość tchórzliwa. Rozi jest także romantyczna i marzy o prawdziwej miłości, lecz boi się odrzucenia i zranienia. Spokojna, rzadko wpada w kłopoty, trochę niezdarna, ale przy tym wszystkim urocza. Potrafi ślicznie się uśmiechać, lubi komplementy, lecz łatwo ją speszyć i zawstydzić, przy czym się rumieni.
Stanowisko: opiekunka źrebaków
Żywioł: Woda
Moce: Wywołanie deszczu, mgły, tsunami i powodzi, tworzenie chmur i fal na wodzie, oddychanie pod wodą. Rozpływanie się i zmienianie w chmurę, tworzenie wodospadów, gradu, śniegu, kałuż, strumyczków. Rozmawianie z wodnymi stworzeniami, kierowanie prądem wodnym i strumieniem wody. Kiedy jest jej smutno, moknie jej grzywa i ogon i zaczynają z nich skapywać kropelki.
Partner: Wpadł jej w oko Maven, ale jest zbyt nieśmiała, by choćby do niego zagadać.
Rodzina:
Mama- Rosja
Tata- Brystol
Mama- Rosja
Tata- Brystol
Historia: Urodziła się w rodzinie, która od wieków nie żyje w żadnym stadzie. Znani są jako Dzikie Konie Wolności. Są to pojedyncze rodziny, czyli rodzice i ich dzieci, podróżujące po świecie i prowadzące koczowniczy tryb życia. Źrebięta w wieku 4 lat opuszczają rodziców i sami wyruszają w podróż, w trakcie której znajdują swojego życiowego partnera. Rusałka jest w swojej rodzinie pierwszym od wieków koniem, który zrezygnował z tułaczki i dołączył do stada, a zrobiła to z czystej ciekawości, jak może wyglądać inne życie niż to, które ona zna. Po roku własnej podróży odnalazła swoje miejsce na Ziemi i osiadła w Stadzie Mysterious Valley.
Właściciel: Again
Imię: Anastja
Płeć: klacz
Wiek: 4,5 lat
Cechy charakteru: Cicha, spokojna klacz, która jest nieco nieśmiała. Jest bardzo energiczna! Kocha biegać i skakać. Jest opanowana, rzadko wpada w złość. Ma dobre serce, które łatwo zranić, lecz bardzo dobrze to ukrywa, nawet jeśli zostanie czymś urażona. Jest bardzo delikatna… chyba jak każda klacz kocha kwiaty. Lubi sobie chodzić po łąkach i zrywać kwiaty, układać je w bukiety czy po prostu leżeć w kwiatach. Jest nieco romantyczką i marzycielką. Nie lubi bijatyk czy sprzeczek. Woli wszystko wyjaśnić na spokojnie. Zbyt odważna to ona nie jest! Troszkę boi się ciemności lecz dzięki swoim mocom, jest nieco pewniejsza siebie, gdyż potrafi wtedy odróżnić przyjaciela, od wroga. Albo czy po prostu akurat po krzakach przebiegła wiewiórka;
Stanowisko: wypatrująca
Żywioł: Powietrze i woda
Moce: Potrafi wywoływać tornado, burze, mgłę, potrafi oddychać pod wodą, może chodzić po tafli wody, za pomocą wiatru może nasłuchiwać co niesie wiatr z bardzo wielu kilometrów, jest to bardzo przydatne jeśli się nie widzi wroga, a słyszy; Potrafi też wiele innych rzeczy.
Partner: Podoba jej się „Maven” ale raczej nie ma u niego szans, bo w stadzie jest wiele pięknych klaczy.
Rodzina: Matka: Mailta, Ojciec: Casal, Rodzeństwo: Nie zna.
Historia: Anastja urodziła się w stadninie koni, w której hodowano championy. Była jedną z wielu koni, która urodziła się dzięki obecnemu reproduktorowi. Niestety rodzeństwa nigdy nie poznała, lecz na pewno było bardzo liczne, gdyż jej ojciec był mistrzem świata w skokach. Jej dzieciństwo było raczej dobre. Matka starała się o nią dbać i wszystko jej zapewnić, lecz szybko została odłączona od córki, gdyż w stadninie liczyły się tylko pieniądze ze sprzedaży źrebaków, hodowli dalszych championów czy sprzedawanie koni do dalszej reprodukcji… Matka nie chciała jej opuszczać lecz niestety mimo sprzeciwów i tak została oddzielona od swojej córki i ponownie pokryta, lecz przez innego już ogiera. Mała Anastja bardzo cierpiała bez swojej matki. Czuła się samotna, mimo iż ludzie o nią dbali. Gdy trochę podrosła, zaczęto ja zajeżdżać. Anastja długo sienie opierała, bo matka ja uczyła, że lepiej nie sprzeciwiać się człowiekowi… Potem zaczęły się zawody. Wygrywała nawet często, ale każdemu zdarzały się potknięcia, więc czasami lądowała na drugi, trzecim bądź czwartym miejscu. Anastja uwielbiała skoki przez przeszkody! Kochała skakać! Jednak to się skończyło, gdyż klacz została zabrana do dalszej reprodukcji. Została sprzedana innej stadninie za spore pieniądze. W nowej stajnie się jej nie podobało. Tęskniła za swoim domem i matką, którą czasami widywała na pastwisku. Przez dwa tygodnie nic specjalnego się nie działo, lecz pewnego dnia ludzie zabrali ją co jakiegoś pomieszczenia i przywiązali mocno do słupka. Anastja byłą zdezorientowana. Nie wiedziała gdzie jest i co człowiek zamierza. Lecz gdy usłyszała kroki jakiegoś konia i gdy zobaczyła dużego siwego ogiera, zrozumiała, że chcą zrobić to co jej matce! Nie chciała być wyzyskiwana i nie chciała „tego” robić z każdym ogierem, żeby rodzic źrebaki ludziom, więc zaczęła się szarpać i się zerwała! Pokopała paru ludzi, w tym zdezorientowanego ogiera, wykopała drzwi i uciekła ze stadniny. Nie miała zamiaru być wykorzystywanym przedmiotem dla ludzi. Kochała skakać, lecz nie zamierzała skończyć jak jej matka. Miała wtedy prawie cztery lata. Długo się tułała i szukała swojego miejsca, lecz podczas podróży dowiedziała się o swoich mocach. Pokochała życie na wolności, gdzie nikt jej nie rozkazywał i nie planował życia do końca jej dni… W końcu trafiła na ziemię Mysterious Valley i postanowiła tutaj spróbować nowego życia, z dala od przeklętych ludzi.
Właściciel: pusia9
Imię: Anastja
Płeć: klacz
Wiek: 4,5 lat
Cechy charakteru: Cicha, spokojna klacz, która jest nieco nieśmiała. Jest bardzo energiczna! Kocha biegać i skakać. Jest opanowana, rzadko wpada w złość. Ma dobre serce, które łatwo zranić, lecz bardzo dobrze to ukrywa, nawet jeśli zostanie czymś urażona. Jest bardzo delikatna… chyba jak każda klacz kocha kwiaty. Lubi sobie chodzić po łąkach i zrywać kwiaty, układać je w bukiety czy po prostu leżeć w kwiatach. Jest nieco romantyczką i marzycielką. Nie lubi bijatyk czy sprzeczek. Woli wszystko wyjaśnić na spokojnie. Zbyt odważna to ona nie jest! Troszkę boi się ciemności lecz dzięki swoim mocom, jest nieco pewniejsza siebie, gdyż potrafi wtedy odróżnić przyjaciela, od wroga. Albo czy po prostu akurat po krzakach przebiegła wiewiórka;
Stanowisko: wypatrująca
Żywioł: Powietrze i woda
Moce: Potrafi wywoływać tornado, burze, mgłę, potrafi oddychać pod wodą, może chodzić po tafli wody, za pomocą wiatru może nasłuchiwać co niesie wiatr z bardzo wielu kilometrów, jest to bardzo przydatne jeśli się nie widzi wroga, a słyszy; Potrafi też wiele innych rzeczy.
Partner: Podoba jej się „Maven” ale raczej nie ma u niego szans, bo w stadzie jest wiele pięknych klaczy.
Rodzina: Matka: Mailta, Ojciec: Casal, Rodzeństwo: Nie zna.
Historia: Anastja urodziła się w stadninie koni, w której hodowano championy. Była jedną z wielu koni, która urodziła się dzięki obecnemu reproduktorowi. Niestety rodzeństwa nigdy nie poznała, lecz na pewno było bardzo liczne, gdyż jej ojciec był mistrzem świata w skokach. Jej dzieciństwo było raczej dobre. Matka starała się o nią dbać i wszystko jej zapewnić, lecz szybko została odłączona od córki, gdyż w stadninie liczyły się tylko pieniądze ze sprzedaży źrebaków, hodowli dalszych championów czy sprzedawanie koni do dalszej reprodukcji… Matka nie chciała jej opuszczać lecz niestety mimo sprzeciwów i tak została oddzielona od swojej córki i ponownie pokryta, lecz przez innego już ogiera. Mała Anastja bardzo cierpiała bez swojej matki. Czuła się samotna, mimo iż ludzie o nią dbali. Gdy trochę podrosła, zaczęto ja zajeżdżać. Anastja długo sienie opierała, bo matka ja uczyła, że lepiej nie sprzeciwiać się człowiekowi… Potem zaczęły się zawody. Wygrywała nawet często, ale każdemu zdarzały się potknięcia, więc czasami lądowała na drugi, trzecim bądź czwartym miejscu. Anastja uwielbiała skoki przez przeszkody! Kochała skakać! Jednak to się skończyło, gdyż klacz została zabrana do dalszej reprodukcji. Została sprzedana innej stadninie za spore pieniądze. W nowej stajnie się jej nie podobało. Tęskniła za swoim domem i matką, którą czasami widywała na pastwisku. Przez dwa tygodnie nic specjalnego się nie działo, lecz pewnego dnia ludzie zabrali ją co jakiegoś pomieszczenia i przywiązali mocno do słupka. Anastja byłą zdezorientowana. Nie wiedziała gdzie jest i co człowiek zamierza. Lecz gdy usłyszała kroki jakiegoś konia i gdy zobaczyła dużego siwego ogiera, zrozumiała, że chcą zrobić to co jej matce! Nie chciała być wyzyskiwana i nie chciała „tego” robić z każdym ogierem, żeby rodzic źrebaki ludziom, więc zaczęła się szarpać i się zerwała! Pokopała paru ludzi, w tym zdezorientowanego ogiera, wykopała drzwi i uciekła ze stadniny. Nie miała zamiaru być wykorzystywanym przedmiotem dla ludzi. Kochała skakać, lecz nie zamierzała skończyć jak jej matka. Miała wtedy prawie cztery lata. Długo się tułała i szukała swojego miejsca, lecz podczas podróży dowiedziała się o swoich mocach. Pokochała życie na wolności, gdzie nikt jej nie rozkazywał i nie planował życia do końca jej dni… W końcu trafiła na ziemię Mysterious Valley i postanowiła tutaj spróbować nowego życia, z dala od przeklętych ludzi.
Właściciel: pusia9
Imię: Alma Salvaje
(Alma )
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Miła skryta, cicha i drobna klaczka. Jest z lekka nieśmiała ale również jest towarzyska! Alma to dosłownie klacz wiatru! Od małego biegała tak szybko, że rodzice nie mogli za nią nadążyć. Nazwali ja więc tak a nie inaczej, bo w języku hiszpańskim, jej imię znaczy: "Dzika Dusza". Alma kocha biegać i podróżować po nowych terenach. Jest bardzo inteligentna. Lubi gdy na dworze szaleją silne wiatry bądź burze! To jej żywioły! wtedy czuje się tak wolna jak wiatr, którego nie można niczym zatrzymać! Wrażliwa z niej klaczka i delikatna, ale stara się tego nie okazywać. Lubi się śmiać i spędzać czas z przyjaciółmi. Do obcych koni ma pewien dystans... Każdego przecież trzeba poznać prawda! Kocha patrzeć na zachody słońca! robi to codziennie, kiedy tylko może. Jest typem marzycielki. Ma anielską cierpliwość! Jeszcze nikt jej nie zdołał zdenerwować! A jeśli nawet, to nie dała tego po sobie poznać.
Stanowisko: opiekunka źrebaków
Żywioł: Powietrze i błyskawica
Moce: Wszystko związane z żywiołami.
Partner: -
Rodzina:
Matka: Gloriana
Ojciec: Starid
Historia: Alma była w wielu miejscach na świecie, o których nie chce mówić, bo jest tego bardzo dużo... Tam gdzie wiatr ja poniósł, to tam była. Jej historia jest bardzo trudna ale i też miała swoje dobre strony. Cóż! Może kiedyś o tym opowie... Póki co wiatr przywiał ją tutaj i może tutaj zostanie? Kto wie?!
Właściciel: pusia9
Imię: Annabeth
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Delikatna w słowach, stanowcza w czynach. Nie pozwoli sobą pomiatać, jednak zawsze pozwala kierować sobą wyższym stanowiskom. Zazwyczaj optymistyczna, pełna energii klacz, czasami złapie doła (na długo!, więc nie radzę). Nie jest ślepa na potrzeby innych. Jeśli ktoś ją skrzywdzi, potrafi w jego obecności nosić się z dumą (kiedyś tak było).
Stanowisko: wypatrująca
Żywioł: Woda
Moce: Wodospad, Wrząca woda, Lód, Potop (Każde ma inne, łacińskie zaklęcie)
Partner: Poszukuje odważnego, dzielnego ogiera...
Rodzina:
Estella - matka, nie żyje
Arlekin - ojciec, zaginął wraz z córką
Epostena - siostra, zaginęła wraz z ojcem
Historia: Kiedy Ana była źrebakiem, pierwszy raz objawiła swoją moc. Rodzice chronili ją jak mogli, jednak po dwóch latach Annabeth spowodowała potop. Skrzywdzono ją tak, jak jeszcze nigdy nie skrzywdzono innego członka stada. Zamknęła się w sobie. Jej matka zginęła, próbując ratować innych od utopienia. Ojciec i siostra uciekli, kiedy tylko zobaczyli, że spod kopyt Any wylewają się strugi wody. Od tamtego czasu Annabeth tuła się od stada do stada, poszukując kogoś,
Właściciel: madzia.love
Imię: Alogia
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Alogia to impulsywna i zadziorna klacz. Lubi robić innym na przekór ale zna umiar. Wie gdzie są granice. Jest śmiała i pewna siebie, nie boi się mówić komuś prosto w oczy prawdy. Ma specyficzne poczucie humoru i...tyle. Resztę cech ujawni przy bliższym poznaniu.
Stanowisko: Szamanka
Żywiol: Magia
Moce: Od najmłodszych lat ćwiczyła pilnie swój żywioł. Zdążyła już opanować magię do perfekcji. Ma wiele mocy lecz najlepiej rozwinięte to rzucanie uroków, przesuwanie przedmiotów za pomocą głosu oraz wnikanie w czyjeś myśli bądź sny.
Partner: Szuka kogoś, kto z nią wytrzyma.
Rodzina:
Rodzice- Wolan i Akacja
Bracia- For i Wir
Historia: Wychowana w pełnej rodzinie, obdarzona żywiołem Magii. Posiadała wszystko. Wszyscy jej zazdrościli. Więc co się stało, że opuściła tamto stado? Niech to pozostanie tajemnicą.
Właściciel: Krecik
Imię: Tancerka
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Jest to klacz zdecydowana i twardo dążąca do celu. Gotowa jest do niego zmierzać po trupach, raniąc innych bądź nawet posuwając się do morderstwa. Tak, z nią nie ma żartów.
Nie szanuje nikogo i niczego. Dużo kłamie. Najczęściej jednak nikt tego nie zauważa.
Ma w sobie coś co pociąga ogierów. Może jej zdecydowanie? Często się nimi bawi, z braku lepszych zajęć.
Stanowisko: podróżnik
Żywioł: Woda, Ziemia.
Moce: narzucanie innym swojej woli oraz inne zgodne z żywiołami.
Partner: Upatrzyła sobie zajętego ogiera i jest pewna, że i tak go zdobędzie.
Rodzina: Nie obchodzi ją ich los
Historia: Mało skomplikowana. Dorastała na wolności z rodziną, potem została młodą alfą. Miała wszystko ale zapragnęła innego życia. I wylądowała tutaj. Jest też wersja, że jest szpiegiem z innego stada. Ale co jest prawdą?
Właściciel: Flaska
Imię: Giselle von Meteorite
(czyt. Gisel)
(Dla przyjaciół i rodziny Gis lub Le)
Płeć: Klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Dość łatwo można stwierdzić, że jest to lekko tajemnicza i zamknięta w sobie niezachwiana optymistka o doskonałym poczuciu humoru. Dodatkowo cechuje ją ogromna wytrwałość w dążeniu do celu, co w połączeniu z niesamowitą odwagą, walecznością i potrzebą podkreślenia samowystarczalności, często prowadzi ją w nieprzewidziane kłopoty, z których wychodzi zwykle obronnym kopytkiem dzięki nieprzeciętnemu sprytowi, elokwencji i umiejętności zachowania trzeźwego myślenia oraz zimnej krwi nawet w najtrudniejszych sytuacjach.
Przez większość stada postrzegana jest jako trochę szalona, żywiołowa i anielsko wyrozumiała samiczka. Oczywiście nie oznacza to, że jej cierpliwość nie ma żadnych granic, bo takie rzez jasna istnieją. Nie warto ich jednak przekraczać, ponieważ Le sięgnie wtedy do swojej największej broni- ciętej riposty słownej.
Stanowisko: szamanka
Żywioł: Natura i magia
Moce: Opanowała do perfekcji swój pierwszy żywioł, a drugim posługuje się jedynie po to, aby leczyć innych i uśmierzać ich ból oraz cierpienie.
Partner: Czy uda jej się na tyle zaufać płci przeciwnej?
Rodzina:
Matka- Alestria
Ojciec- Mystic
Siostra- Vendela
Brat- Fedon
Wujek- Cloud
Przybrany brat- Last Breath
Babcia- Elinor (poza stadem)
Dziadek- Morgan (poza stadem)
Historia: Jedyne, co mogę o sobie powiedzieć, to to, że urodziłam się w tym stadzie. Bo czy można jeszcze coś dodać, skoro nigdy nie wykraczało się poza jego granice? Być może.... Ja jednak tego nie potrafię....
Właściciel: WTSW
Inne zdjęcia:
Jako nastolatka
Jako źrebak
Płeć: Klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Dość łatwo można stwierdzić, że jest to lekko tajemnicza i zamknięta w sobie niezachwiana optymistka o doskonałym poczuciu humoru. Dodatkowo cechuje ją ogromna wytrwałość w dążeniu do celu, co w połączeniu z niesamowitą odwagą, walecznością i potrzebą podkreślenia samowystarczalności, często prowadzi ją w nieprzewidziane kłopoty, z których wychodzi zwykle obronnym kopytkiem dzięki nieprzeciętnemu sprytowi, elokwencji i umiejętności zachowania trzeźwego myślenia oraz zimnej krwi nawet w najtrudniejszych sytuacjach.
Przez większość stada postrzegana jest jako trochę szalona, żywiołowa i anielsko wyrozumiała samiczka. Oczywiście nie oznacza to, że jej cierpliwość nie ma żadnych granic, bo takie rzez jasna istnieją. Nie warto ich jednak przekraczać, ponieważ Le sięgnie wtedy do swojej największej broni- ciętej riposty słownej.
Stanowisko: szamanka
Żywioł: Natura i magia
Moce: Opanowała do perfekcji swój pierwszy żywioł, a drugim posługuje się jedynie po to, aby leczyć innych i uśmierzać ich ból oraz cierpienie.
Partner: Czy uda jej się na tyle zaufać płci przeciwnej?
Rodzina:
Matka- Alestria
Ojciec- Mystic
Siostra- Vendela
Brat- Fedon
Wujek- Cloud
Przybrany brat- Last Breath
Babcia- Elinor (poza stadem)
Dziadek- Morgan (poza stadem)
Historia: Jedyne, co mogę o sobie powiedzieć, to to, że urodziłam się w tym stadzie. Bo czy można jeszcze coś dodać, skoro nigdy nie wykraczało się poza jego granice? Być może.... Ja jednak tego nie potrafię....
Właściciel: WTSW
Inne zdjęcia:
Jako nastolatka
Jako źrebak
Imię: Troja
Płeć: klacz
Wiek: 6 lat
Cechy charakteru: To nie jest klacz łatwa w kontaktach, co zaznaczam na samym początku.
Rozpisywać się nie zamierzam, bo kto będzie chciał poznać tą gniadą złośnicę i tak to zrobi. Postaram się więc streścić jej charakter przedstawiają jak najkrótszy "szkic".
Otóż Troja to klacz niezwykle ambitna, a do tego uparta znacznie bardziej niż niejeden osioł. Jeśli coś sobie postanowi - nie ma na tym świecie nic, co by ją powstrzymało, co szczerze powiedziawszy bywa uciążliwe.
Cechą, która jest dla niej wręcz charakterystyczna jest też sposób, w jaki odnosi się do innych. Jest bardzo ostra i wymagająca, przez długi czas nie masz też co liczyć na spoufalanie się. Jak wyżej - jest wymagająca i bardzo lubi dyscyplinę, bywa również złośliwa - czysto złośliwa, bo choć dobrze zna granice wytrzymałości swojego rozmówcy czasem po prostu nie może się powstrzymać.
Często nieświadomie odnosi się do innych z wyższością. Nie jest to co prawda jakaś wielka wyższość czy też pycha, jedynie lekkie nadmienienie. Zresztą tylko ślepy nie zauważyłby, że jest to klacz niezwykle pewna siebie, świadoma swojej wartości i bardzo przy tym waleczna. Nietrudno ją sprowokować, a ponieważ lubi się kłócić (przepraszam - dyskutować) prowokuj ją tylko wtedy, gdy jesteś pewien, że masz nadmiar czasu.
Nigdy się nie poddaje, choćby było nie wiem jak źle. Czy to kwestia uporu, ambicji, czy też jeszcze czegoś innego - bór jeden raczy wiedzieć.
Nie ukrywam, że jest koniem o bardzo dominującym charakterze - to urodzona liderka która niezwykle rzadko uznaje czyjąś wyższość, zazwyczaj sama o nią walczy. Jeśli jednak się podporządkowuje - na tyle, ile umie - znaczy to, że darzy osobę "wyżej" dużym szacunkiem.
Niemały wpływ miał na nią fakt, że była klaczą kawaleryjską, służącą w zawodowym wojsku, które - jak wiadomo - swoje zasady ma. Troję w ogóle można przyrównać do wzorcowego żołnierza - co samo w sobie wiele o niej powie każdemu bystrzejszemu czytelnikowi.
Czy to znaczy, że to taka zimna ryba bez uczuć, żyjąca tylko dyscypliną, kłótniami i wymaganiami?
Ależ absolutnie!
Kiedy już uda ci się przełamać lody i zdobyć jej sympatię (pamiętaj jednak, że nie pokaże ci tego bezpośrednio. W sumie, to chyba nigdy nie pokaże ci, że naprawdę cię lubi lub choćby akceptuje, albo darzy niewielką dozą sympatii. Żeby to zobaczyć trzeba ją uważnie obserwować i wysnuwać wnioski)
Jednak wracając - kiedy już ją poznasz może okazać się, że ma jednak trochę łagodnego usposobienia. Choć nie lubi się spoufalać i jest zawsze bardzo oficjalna - przynajmniej na początku i w połowie znajomości - później...nie, wcale nie zmienia się nie do poznania. Po prostu stopniowo pozwali ci poznać siebie taką, jaką jest gdy nie wydziera się o byle co i nie wykłóca.
Ma duże poczucie humoru. Bardzo specyficzne co prawda, ale dość duże.
Nie lubi się nudzić - ma niezużyte pokłady energii i zapału, które lepiej zawczasu wykorzystać.
Miało być krótko i ogólnie, więc tutaj skończę. Masz już ogólny zarys jej postaci, masz też wskazówki, które pozwalają się domyślić pewnych rzeczy, a jeśli chcesz ją poznać bardziej - próbować nikt nie broni.
Rozpisywać się nie zamierzam, bo kto będzie chciał poznać tą gniadą złośnicę i tak to zrobi. Postaram się więc streścić jej charakter przedstawiają jak najkrótszy "szkic".
Otóż Troja to klacz niezwykle ambitna, a do tego uparta znacznie bardziej niż niejeden osioł. Jeśli coś sobie postanowi - nie ma na tym świecie nic, co by ją powstrzymało, co szczerze powiedziawszy bywa uciążliwe.
Cechą, która jest dla niej wręcz charakterystyczna jest też sposób, w jaki odnosi się do innych. Jest bardzo ostra i wymagająca, przez długi czas nie masz też co liczyć na spoufalanie się. Jak wyżej - jest wymagająca i bardzo lubi dyscyplinę, bywa również złośliwa - czysto złośliwa, bo choć dobrze zna granice wytrzymałości swojego rozmówcy czasem po prostu nie może się powstrzymać.
Często nieświadomie odnosi się do innych z wyższością. Nie jest to co prawda jakaś wielka wyższość czy też pycha, jedynie lekkie nadmienienie. Zresztą tylko ślepy nie zauważyłby, że jest to klacz niezwykle pewna siebie, świadoma swojej wartości i bardzo przy tym waleczna. Nietrudno ją sprowokować, a ponieważ lubi się kłócić (przepraszam - dyskutować) prowokuj ją tylko wtedy, gdy jesteś pewien, że masz nadmiar czasu.
Nigdy się nie poddaje, choćby było nie wiem jak źle. Czy to kwestia uporu, ambicji, czy też jeszcze czegoś innego - bór jeden raczy wiedzieć.
Nie ukrywam, że jest koniem o bardzo dominującym charakterze - to urodzona liderka która niezwykle rzadko uznaje czyjąś wyższość, zazwyczaj sama o nią walczy. Jeśli jednak się podporządkowuje - na tyle, ile umie - znaczy to, że darzy osobę "wyżej" dużym szacunkiem.
Niemały wpływ miał na nią fakt, że była klaczą kawaleryjską, służącą w zawodowym wojsku, które - jak wiadomo - swoje zasady ma. Troję w ogóle można przyrównać do wzorcowego żołnierza - co samo w sobie wiele o niej powie każdemu bystrzejszemu czytelnikowi.
Czy to znaczy, że to taka zimna ryba bez uczuć, żyjąca tylko dyscypliną, kłótniami i wymaganiami?
Ależ absolutnie!
Kiedy już uda ci się przełamać lody i zdobyć jej sympatię (pamiętaj jednak, że nie pokaże ci tego bezpośrednio. W sumie, to chyba nigdy nie pokaże ci, że naprawdę cię lubi lub choćby akceptuje, albo darzy niewielką dozą sympatii. Żeby to zobaczyć trzeba ją uważnie obserwować i wysnuwać wnioski)
Jednak wracając - kiedy już ją poznasz może okazać się, że ma jednak trochę łagodnego usposobienia. Choć nie lubi się spoufalać i jest zawsze bardzo oficjalna - przynajmniej na początku i w połowie znajomości - później...nie, wcale nie zmienia się nie do poznania. Po prostu stopniowo pozwali ci poznać siebie taką, jaką jest gdy nie wydziera się o byle co i nie wykłóca.
Ma duże poczucie humoru. Bardzo specyficzne co prawda, ale dość duże.
Nie lubi się nudzić - ma niezużyte pokłady energii i zapału, które lepiej zawczasu wykorzystać.
Miało być krótko i ogólnie, więc tutaj skończę. Masz już ogólny zarys jej postaci, masz też wskazówki, które pozwalają się domyślić pewnych rzeczy, a jeśli chcesz ją poznać bardziej - próbować nikt nie broni.
Stanowisko: wojowniczka
Żywioł: brak
Moce: brak
Partner:
Hm...tak szczerze, to nigdy nie myślała nad poważnym związkiem. Owszem,
w jej życiu nie brak było ogierów, jednak z żadnym nie nawiązała
relacji bliższej niż przyjaźń.
Rodzina: Matka Werwa, ojca nie znała. Ma zapewne dość liczne rodzeństwo.
Historia: Jej
przyszłość była zaplanowana jeszcze przed jej przyjściem na świat.
Urodziła się bowiem w stajni, która hodowała konie dla kawalerii.
Kiedy skończyła trzy lata trafiła do wojskowej stajni i od pierwszej chwili poczuła, że to miejsce wprost idealne dla niej.
Troja i jej jeździec byli gwiazdami pułku, choć ta klacz nigdy nie miała łatwego charakteru: nie jeden ułan poczuł na sobie jej zęby i kopyta, a jej jeździec nie raz z powodu kaprysu klaczy zaliczał spotkanie z Matką Ziemią. Ta gniada złośnica to jedna z tych, która do tej pory w każdej sprawie ma własne zdanie i nigdy nie waha się podzielić nim z resztą świata.
Mimo wyjątkowego temperamentu, Troję sympatią darzył cały oddział. Jej jeździec natomiast był dla niej kimś więcej niż tylko współtowarzyszem służby - mimo początkowych zgrzytów ostatecznie bardzo się zaprzyjaźnili.
Kariera Troi i jej jeźdźca pięła się w górę, zdobywali coraz to nowe sukcesy, byli coraz bardziej zgrani, krótko mówiąc - para idealna. Zarówno ona jak i on posiadali nieprzeciętne zdolności i jeszcze większe ambicje, dopasowali się więc doskonale.
Co w takim razie sprawiło, że Troja nie jest już koniem świetnego kawalerzysty, że nie służy już w wojsku, które tak kochała?
Zrządzenie losu - podczas jednej z defilad w skutek nieszczęśliwego wypadku złamała nogę, później sprawy tylko się komplikowały.
Ułani jednak nie zamierzali się poddać, a jej jeździec nie myślał nawet o opuszczeniu ukochanego konia. Choć wraz z klaczą, która nawet nie myślała o odpuszczeniu, walczyli do końca, padł rozkaz brakowania Troi wraz z końmi, które miały opuścić kawalerię w tym roku.
W boksie Troi do ostatniej chwili siedział jej jeździec. Do ostatniej chwili nie mógł się pogodzić z myślą, że straci ukochanego wierzchowca.
Jednak kawalerzyści zadbali, aby trafiła ona w dobre miejsce. Dobre dla każdego innego konia, bo ją przyprawiało o co najmniej frustracje.
Co działo się dalej - długo by gadać. Dotarła na tereny tego stada, dołączyła, a co będzie dalej - czas pokaże.
Kiedy skończyła trzy lata trafiła do wojskowej stajni i od pierwszej chwili poczuła, że to miejsce wprost idealne dla niej.
Troja i jej jeździec byli gwiazdami pułku, choć ta klacz nigdy nie miała łatwego charakteru: nie jeden ułan poczuł na sobie jej zęby i kopyta, a jej jeździec nie raz z powodu kaprysu klaczy zaliczał spotkanie z Matką Ziemią. Ta gniada złośnica to jedna z tych, która do tej pory w każdej sprawie ma własne zdanie i nigdy nie waha się podzielić nim z resztą świata.
Mimo wyjątkowego temperamentu, Troję sympatią darzył cały oddział. Jej jeździec natomiast był dla niej kimś więcej niż tylko współtowarzyszem służby - mimo początkowych zgrzytów ostatecznie bardzo się zaprzyjaźnili.
Kariera Troi i jej jeźdźca pięła się w górę, zdobywali coraz to nowe sukcesy, byli coraz bardziej zgrani, krótko mówiąc - para idealna. Zarówno ona jak i on posiadali nieprzeciętne zdolności i jeszcze większe ambicje, dopasowali się więc doskonale.
Co w takim razie sprawiło, że Troja nie jest już koniem świetnego kawalerzysty, że nie służy już w wojsku, które tak kochała?
Zrządzenie losu - podczas jednej z defilad w skutek nieszczęśliwego wypadku złamała nogę, później sprawy tylko się komplikowały.
Ułani jednak nie zamierzali się poddać, a jej jeździec nie myślał nawet o opuszczeniu ukochanego konia. Choć wraz z klaczą, która nawet nie myślała o odpuszczeniu, walczyli do końca, padł rozkaz brakowania Troi wraz z końmi, które miały opuścić kawalerię w tym roku.
W boksie Troi do ostatniej chwili siedział jej jeździec. Do ostatniej chwili nie mógł się pogodzić z myślą, że straci ukochanego wierzchowca.
Jednak kawalerzyści zadbali, aby trafiła ona w dobre miejsce. Dobre dla każdego innego konia, bo ją przyprawiało o co najmniej frustracje.
Co działo się dalej - długo by gadać. Dotarła na tereny tego stada, dołączyła, a co będzie dalej - czas pokaże.
Właściciel: lilena11
Imię: Lanhelika
(Dla nielicznych Lan)
Płeć: klacz
Wiek: 7 lat
Cechy charakteru: Lanhelika to przede wszystkim wytrwała w dążeniu do celu, stanowcza i potrafiąca doskonale kłamać oraz ukrywać swoje prawdziwe uczucia optymistka o doskonałym poczuciu humoru. Odznacza się również świetnym zmysłem orientacji w terenie i umiejętnością przewidywania przyszłości. W stosunku do obcych jest zawsze nieufna i podejrzliwa, a zwraca się do nich obojętnym tonem. Nigdy jednak nie ocenia ich po pierwszym spotkaniu, gdyż zdążyła się już nauczyć, że pozory często okazują się mylne, a ona woli ograniczyć cierpienie przez nich zadane do niezbędnego minimum. Ponadto jest uważną i tajemniczą mistrzynią strategii i waleczną, a także odważną klaczą.
Stanowisko: podróżnik
Żywioł: Pogoda i magia
Moce: Ten pierwszy opanowała do perfekcji, a drugiego używa tylko w celu blokowania oraz odczytu myśli. Odczuwania stanu duchowego innych na odległość i określenia miejsca ich pobytu.
Partner: Czy któryś ogier odważy się na tyle do niej zbliżyć?
Rodzina: Do niedawna posiadała jeszcze w tym stadzie młodszą siostrę Resę, która tuż przed jej dołączeniem popełniła samobójstwo.
Historia: Moje serce zaczęło bić we francuskim stadzie dzikich koni, zamieszkującym Pireneje. Dzięki panującym tam trudnym warunkom byliśmy jedynymi z niewielu istot zamieszkującymi tamte tereny. Wadą ich jednak była mała dostępność jedzenia. Aby móc zapełnić żołądki wszystkich członków, nasza przewodniczka wprowadziła zasadę, pozwalającą każdej parze na posiadanie tylko jednego dziecka. Kiedy, więc na świat przyszła moja młodsza siostra Resa, trzeba ją było porzucić jak najdalej od nas, co też mój ojciec zrobił natychmiast. Po jakimś czasie udało nam się praktycznie o niej zapomnieć i wrócić do w miarę normalnego życia. Po półtora roku jednak moi rodziciele zmarli na skutek szalejącej tam dżumy, a ja zaczęłam próby ustalenia miejsca pobytu Resy. Kiedy mi się to udało, okazało się niestety, że zdążyła już umrzeć. Mimo tego, zdecydowałam się na podróż do stada, w którym wcześniej mieszkała. Tak właśnie trafiłam tutaj.
Właściciel: WTSW
Imię: Rizetsu
( Rizet )
Płeć: Klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Rizet to delikatna klacz o dobrym sercu. Jest pełna energii i czasami zachowuje się, jakby nadal miała umysł nastolatka. Jest towarzyska i lubi przebywać z innymi końmi. Ma serce wojowniczki! Kocha rywalizować z innymi końmi. Postępuje bardzo honorowo. Dla niej to jest najważniejsze. Robi wszystko z kodeksem Bushidō. Tak! Jest wojowniczką mimo iż jest delikatna. Ojciec wyszkolił ja na honorową wojowniczkę, żeby umiała sobie poradzić w życiu. Jest mądra i inteligentna. Wie kiedy trzeba się wycofać, a kiedy walczyć do upadłego. Zawsze chce bronić słabszych. Jest to miła klacz, która każdemu okazuje szacunek, przez co zjednała sobie wielu sprzymierzeńców. Zawsze chętnie pomoże, gdy ktoś ją poprosi o pomoc.
Stanowisko: wojowniczka
Żywioł: Powietrze i magia
Moce: Potrafi poruszać się bezszelestnie, potrafi skrywać się w cieniu tak że jej nie widać, potrafi znikać niczym duch, może wywoływać mgłę, deszcz, wiatr i wiele innych. Długo by wymieniać. Inaczej mówiąc, wszystko związane z żywiołami.
Partner: Brak
Rodzina:
Mama: Teszina,
Ojciec: Sakaki,
Starszy brat: Donatello,
Starszy brat: Mizetsu,
Historia: Urodziła się w Japonii, jako dziki koń. Jej rodzina należała do bardzo znanego i szanowanego klanu, który słynął z najlepszych wojowników. Urodziła się jako pierwsza córka przywódców, a trzecie dziecko po braciach. Rizet była szczęśliwa. miała dwóch starszych braci, którzy bili gotowi przyjść jej z pomocą w każdej chwili. Najstarszy był Donatello, miał pięć lat. Natomiast Mizetsu miał cztery lata. Rodzeństwo się dogadywało i było ze sobą zżyte. Ojciec oraz matka uczyli ich sztuk walki i kodeksu honorowego. Pewnego dnia, gdy Rizet miała ponad dwa lata, jej rodzina została zaatakowana. Napadł na nich inny klan. Zostali zdradzeni przez swoich przyjaciół, którzy pragnęli władzy. Mięli dwóch synów: Leonardo oraz Raphael. Gdy rodzina Rizet została zaatakowana, ich syn Leonardo miał ją zabić. Jednak gdy miało przyjść co do czego, on nie potrafił zadać śmiertelnego ciosu, gdyż kłóciło się to z jego kodeksem honorowym. Kazał jej uciekać i tak też zrobiła. Przeciwników było zbyt wiele. Jej rodzice polegli w przerażającej bitwie. Nawet nie wiedziała czy jej bracia przeżyli! Uciekła tak daleko, że nie wiedziała gdzie się znalazła. Długo tułała się po świecie z poczuciem winy, że mogła walczyć. Jednak zbyt się bała tamtego dnia... Wiedziała że musi jakoś przetrwać. Nic nie wiedziała o reszcie świata, gdyż jej życie skupiało się tylko i wyłącznie na treningach z braćmi. Pewnego dnia, nieświadomie wkroczyła na tereny tego stada i postanowiła, że spróbuje tu normalnie żyć.
Właściciel: pusia9
Imię: Avatari
(Boskie wcielenie)
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Avatari jest nieśmiała, ma cichy, łagodny głos i jest uprzejma. Jest miła i nieagresywna, co Neji uważał za jej największą wadę, W wyniku pogardy jej brata, brakuje jej pewności siebie, jednak dąży do bycia silniejszą. Jest również niezwykle empatyczna. Niech jednak to was nie zmyli Avatari to klacz o wielkim sercu i w obliczu zagrożenia swoich bliskich jest w stanie diametralnie się mienić. Ma lwie serce przepełnione odwagą i honorem,za przyjaciół i rodzinę odda życie i skoczy za nimi w ogień. Dla niej nie ma zanucenia jak wyglądasz,jesteś wysportowany czy nie liczy się serce. Łatwo ją zranić ma słabą psychikę i szybko się przywiązuje do innych,można zec ze jest łatwowierna żyje marzeniami żyje chwilą. Nie lubi gdy ktoś ocenia ją i z góry zakłada jaka jest skoro nie zamieniła z nim ani słowa. Ma swój honor i swoje zdanie zawsze staje na wysokości zadania. W tej klaczy drzemie prawdziwy duch walki i ambicja chce się spełniać i samorealizować. Nigdy się nie poddaje nawet gdy los rzuca kłody pod nogi.
Stanowisko: wypatrujący
Żywioł: Ogień
Moce: Zapanowanie nad żywiołem ogniem jest bardzo niebezpieczne, nawet za pomocą magii. dzięki tej sile może np.: wywoływać potężne pożary, słupy ognia, a nawet miotać ogniste kule. Po wezwaniu geniusza żywiołu zyskują praktycznie nieograniczone możliwości.
Partner: Marzy, ale kto ją pokocha? Ona nie jest ślepa i widzi tu kilka wyjątkowych osobników
Rodzina:
Płeć: klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Avatari jest nieśmiała, ma cichy, łagodny głos i jest uprzejma. Jest miła i nieagresywna, co Neji uważał za jej największą wadę, W wyniku pogardy jej brata, brakuje jej pewności siebie, jednak dąży do bycia silniejszą. Jest również niezwykle empatyczna. Niech jednak to was nie zmyli Avatari to klacz o wielkim sercu i w obliczu zagrożenia swoich bliskich jest w stanie diametralnie się mienić. Ma lwie serce przepełnione odwagą i honorem,za przyjaciół i rodzinę odda życie i skoczy za nimi w ogień. Dla niej nie ma zanucenia jak wyglądasz,jesteś wysportowany czy nie liczy się serce. Łatwo ją zranić ma słabą psychikę i szybko się przywiązuje do innych,można zec ze jest łatwowierna żyje marzeniami żyje chwilą. Nie lubi gdy ktoś ocenia ją i z góry zakłada jaka jest skoro nie zamieniła z nim ani słowa. Ma swój honor i swoje zdanie zawsze staje na wysokości zadania. W tej klaczy drzemie prawdziwy duch walki i ambicja chce się spełniać i samorealizować. Nigdy się nie poddaje nawet gdy los rzuca kłody pod nogi.
Stanowisko: wypatrujący
Żywioł: Ogień
Moce: Zapanowanie nad żywiołem ogniem jest bardzo niebezpieczne, nawet za pomocą magii. dzięki tej sile może np.: wywoływać potężne pożary, słupy ognia, a nawet miotać ogniste kule. Po wezwaniu geniusza żywiołu zyskują praktycznie nieograniczone możliwości.
Partner: Marzy, ale kto ją pokocha? Ona nie jest ślepa i widzi tu kilka wyjątkowych osobników
Rodzina:
Starszy brat- Neji
Historia: Avatari przyszła na świat i niestety stała się powodem śmierci matki. Jej straszy bart Neji już wtedy znienawidził ją. Ojciec ich zostawił przed jej narodzinami bo była wpadką. To prowadziło do konfliktów między rodzeństwem. Avatari zawsze była popychadłem i brat ją bił wmawiając, że jest zbyt słaba. Nic dziwnego, że jako 2 letnia klacz zaczęła, żyć na własną rękę.
Była w kilku stadach ale działy się tam różne złe rzeczy i opuszczała je .. ma nadzieję, że to stado będzie jej ostatnim postojem.
Właściciel: Syßir
Inne zdjęcia: 1 2 3
Imię: Szakira
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Szakira do miła uprzejma klacz ma maniery jest płochliwa a zarazem cicha.
Nie jest typu wojowniczką lubi cisze ale od czasu do czasu lubi poszaleć.
Ale gdy mocno ją wkurzysz potrafi stać się diabłem.
Stanowisko: Wypatrująca
Żywioł: Ziemia
Moce: Może wywołać trzęsienie ziemi!
Partner: No szuka.
Rodzina:
Matka - Amira
Ojciec - Mistral
Siostra - Melinda
Siostra - Mili
Historia: Urodziła się na wolności ale jej rodzice nie dbali o nią i o jej siostry.
Gdy dorosła jej siostry uciekły zostawiając ją samą. Szakira nie umiała dać rady sama.
Jej matka zaczęła znęcać się nad nią. A jej ojciec kazał jej ciężko pracować.
Pewnego dnia Szakira mocno się zdenerwowała i spowodowała trzęsienie ziemi.
Jej rodzice wygnali ją brutalnie. Klacz długo błąkała się aż znalazła te stado.
Właściciel: szarka mila
Inne zdjęcia: 1
Imię: Sakura
Płeć: Klacz
Wiek: 5 lat
Cechy charakteru: Sakura to młoda klacz która zawsze dba o siebie. Nie po to aby podobać się innym ale by podobać się sama sobie. Wydawała by się miłą i spokojną klaczą. Jednak Sakura jest niezrównoważona psychicznie.Bywa nerwowa,płochliwa,czasem agresywna.Jest bardzo impulsywna i łatwo wytracić ją z równowagi. To bardzo energiczna i żywiołowa klacz. Jednak nie skreślaj jej przez te wady. Gdy zobaczy,że poświęca jej się uwagę i nie ignoruje,jej nastawienie się zmienia. Jest o miła i pomocna klacz. Oddana przyjaciółka dotrzymująca danego słowa. Nigdy nie zdradza swoich przyjaciół i zdolna jest do poświęceń. Ma ogromne serce bo w imię miłości zrobi wszystko. Wie,ze gdy trafi na odpowiednią osobę to będzie o nią walczyć do końca. Nie porzuca strych przyjaciół la nowych jest wierna i lojalna.Klacz zdolna do wszelkich poświeceń. Uparta jak osioł i jeszcze gorzej dąży do celu czasem i po trupach. [Potrafi być miła,wyrozumiał wie co to współczucie. Nigdy nie przechodzi obok potrzebujących pomocy. Ma miękkie serce jest litościwa honorowa i uczciwa. Nigdy nie namawia do złego wręcz przeciwnie. Troszczy się o każdego przyjaciela . Jest prawdomówna czasem aż za bardzo. Jednak prawda boli a kłamstwo rani.
Stanowisko: Medyczka
Żywioł: Woda,Ziemia
Moce: Sakura to klacz która do perfekcji opanowała władanie żywiołem zwanym woda oraz naturą. Wystarczy kontakt z wodą a czyni ona niemal cuda. Ziemia no cóż roślinki niby takie to liche ale jak poznasz co to znaczy zaplatać się w pnącza to zmienisz zdanie. Takie tam tupniecie ze złości a ziemia się rozstępuje ci pod nogami. Do tego Sakura potrafi leczyć rany przekazywać innym swoją energię życiową. Co nieco osłabia ją ale szybko się regeneruje.
Partner: Sakura na siłę nie szuka,morze to on znajdzie ją. Ale pragnie bliskości miłości kogoś kto ogrzeje ją w zimne wieczory. Doda otuchy gdy ma depresję. Pocieszy kiedy płaczę i zrozumie.
Rodzina:
Ojciec - Kizashi
Matka - Mebuki
Historia: Podczas swoich wczesnych lat w Sakura była prześladowana przez inne konie. Podobno dlatego ze jej matka ją porzuciła a została przygarnięta przez inna rodzinę która straciła swoje dziecko. Sakura jednak nauczyła się,ze nie wolno brać tego do siebie. Za wszelką cenę udowadniała,ze pochodzenie nie ma znaczenia. Była najlepsza dosłownie we wszystkim. Jej rodzina była dumna bo młoda miała ogromny potencjał. Sakura stała się popularna i zdobyła wielu przyjaciół ale tylko dwóch z nich uważała za prawdziwych. Spędzała z nimi całe dnie i noce wychowywali się razem Gdy miała 4 lata stado zostało zaatakowane. Sakura wraz ze swoimi przyjaciółmi stanęła do walki. W tej bitwie straciła ich obu. Nie mogła pogodzić się,ze poświecili się tak dla niej. Oddali swoje życie za nią. Postanowiła kilka dni po zdarzeniu i pogrzebie odejść. Jej rodzina uszanowała decyzję. Sakura potrzebowała samotności i treningu chciała stać się silniejsza i pomścić przyjaciół. Dokonała tego po kilkumiesięcznym treningu i trafiła tutaj.
Właściciel: Syßir
Imię: Luna
(woli aby mówiono na nią Trylogia - było to jej stajenne imię{dokładnie brzmiało Try To Logic})
Płeć: Klacz
Wiek: 5 lat
Cechy charakteru: Ona nie zmieniła się tak bardzo, jak Carnival - nadal jest tą sympatyczną i pomysłową klaczą. Tylko stała się śmiała, szalona i pełna zabawnych pomysłów, co często wykorzystywała w stajni i z czego właściciele niezbyt byli zadowoleni. Zrobiła się też jakby dojrzalsza, romantyczna i inteligentna. Z pewnością jej złą cechą jest zbyt łatwe poddawanie się innym, co nadal jej przeszkadza. Daje sobą pomiatać i niezbyt umie powiedzieć 'nie', przez co jest wykorzystywana przez różnych osobników. Jeżeli odczuwa smutek, to musi mieć do tego wyraźny powód. Żyje chwilą, a każda chwila jest wyjątkowa.
Stanowisko: Szpieg
Żywioł: Umysł
Moce: Ta klacz miała więcej szczęścia niż jej brat. Kilka przydatnych mocy zostało w niej i może ich używać. Są to przede wszystkim telepatia i możliwość manipulowania umysłami.
Partner: Będzie cię szukać, jeżeli ty będziesz szukać jej. Nie jest ciężką klaczą, ale nie jest też zbyt łatwą. Możliwe, że oswoisz dzikie serce Luny i stanie się tak, że ona cię też pokocha.
Rodzina:
Matka: Flower Desert
Ojciec: Corriento
Babki: Perła i Elenor
Dziadkowie: Figaro i Corallino
Prababki: Brasill, Candy, Lavora, Aszira
Pradziadkowie: Dżaks, Hermoso De Ereno, Kar, Tenessee
Historia: Luna urodziła się w tym właśnie stadzie. Po czterech latach odeszła wraz z bratem w poszukiwaniu szczęścia, które niezbyt im sprzyjało w tym stadzie. W rezultacie, zostali złapani przez ludzi oraz wyszkoleni na idealne konie sportowe. On na skoczka i odważnego konia do crossu, ona do ujeżdżenia. Byli bardzo cenieni, nieraz wygrywali, ale...to nie było powołanie dzikich koni. Oni mieli w sercu tę dzikość, której nie doznał żaden sportowy koń. Uciekli, a że nie mieli gdzie indziej - uciekli tu.
Właściciel: oliwiaklima8
Imię: Noaide
(tłum. Ta, która wie)
Płeć: Klacz
Wiek: 5
Cechy charakteru: Noaide, jest typem introwertyczki stroniącej od towarzystwa, choć nigdy nie odmówi ci pomocy w razie potrzeby. Zazwyczaj zamyślona i chłodna w obyciu z powodu przebywanie jednym kopytem w innym świecie, ale jeśli się ją lepiej pozna lub sama uzna, że jesteś ciekawą osobą znajdziesz w niej przyjaciela, może ciut nietypowego, ale jednak przyjaciela. Posiada bardzo mocny instynkt opiekuńczy, wiec kiedy uzna, że potrzebujesz w jakikolwiek sposób pomocy nie uwolnisz się od niej i jej chłodu dopóki nie uzna, że jesteś w dobrej formie. Nie przepada, za bardzo za ogierami, ich stara się omijać jeszcze szerszym łukiem niż innych i jest do nich jeszcze bardziej krytyczna. Nie można jednak zaprzeczyć, że czasem zdarzają jej się przebłyski normalności potrafi się wtedy śmiać i zachowuje się dość znośnie i normalnie jak na Klacz w swoim wieku. Uspokajająco działa na nią odprawianie własnych rytuałów oczyszczających, zbieranie ziół, tworzenie talizmanów, wszystko co kojarzy jej się z rodzinnymi stronami i tradycjami. Jej charakter w większości nie jest uformowany przez przeżycia taka się po prostu urodziła, choć jest lekko feministyczna przez pewne zdarzenia z poprzedniego stada.
Stanowisko: Szamanka
Żywioł: Szamanizm
Moce: Nie ma normalnych mocy typu, rzucanie kulami ognia czy tym podobne, rzeczy. Jej zdolności wywodzą się z jej pochodzenia i wnętrza. Siłą napędową tych mocy są duchy. Noaide potrafi widzieć, rozmawiać, zbierać informacje od duchów. Nie są to jednak zwykłe zjawy, prędzej można by je uznać za ucieleśnienie przyrody, wiosny, lata, drzewa, ziemi choć zdarza jej się widzieć i przebywać z normalnymi zjawami. Jej zdolnościami oprócz komunikowania się z nimi są wypędzanie złych duchów nie tylko z koni ale również z przedmiotów i miejsc, tworzenie talizmanów, różnorakie rytuały. Duchy i duszki lgną do niej jak muchy do światła to objawia najniebezpieczniejszą funkcje jej mocy, stworzenia nie materialne mocno reagują ja jej nastroje, kiedy będzie na skraju załamania, czy innych emocji duchy mogą atakować w jej imieniu... a to wiąże się nie ze szkodami fizycznymi ale szkodami jeszcze gorszymi, szkodami Duszy.
Partner: Po cóż tu przybyła, przecież chciała się od tego uwolnić, może i czuje jakiś wewnętrzny przymus ale już nigdy nie zamierza udawać, wiec jak najmocniej ten płomyczek w sobie zaciera.
Rodzina: poza stadem
Historia: Gdzieś w obrębie krajów norweskich na zielonych fiordach, żyje nie za duże stado z całości złożone z szamanów, z którego pochodzę ja. Urodziłam się jako normalna członkini stada, z troskliwymi rodzicami, nie różniłam się jakoś za bardzo od rówieśników, może tylko rodzajem zdolności, który każdy był inny, i oczywiście charakterem. Wiem jak sobie to wyobrażacie, szamanie chłodni, zimni, cóż okazało się jednak, że tylko ja taka jestem, inni to były istne wulkany energii i chęci poznawania się. Mimo mojego odmiennego chrakteru traktowali mnie tak samo, ja dorastając wiedziałam, że się od nich różnie, dlatego ukrywałam to doszczętnie pod maska śmiechu i radości, nie chciałam odstawać. Jak to idzie w okresie dorastania zakochiwałam się, spotykałam się z kilkoma ogierami z mojego stada, choć nawet im nie pokazywałam mojej prawdziwej twarzy. Zakochałam się całe trzy razy myślałam, nawet, że z wzajemnością. Byłam głupia, choć może jakaś klątwa na mnie ciąży? Któż to wie, odprawiałam już kilka rytuałów wykrywających. Wszyscy po kolei się ode mnie odwracali pierwszy i drugi odszedł bez słowa z dnia na dzień choć nic na to nie wskazywało, a trzeci znalazł sobie inną a przecież w tej samej chwili spotykał się ze mną. Po tych i kilku innych incydentach oddaliłam się od znajomych już nie ukrywając siebie. Trwałam tam całe 3 lata, po których duszki zaczęły być niespokojne i nalegały o opuszczenie tego miejsca, czuły, że nie tutaj moje miejsce. Sama zastanawiałam się nad tym od dłuższego czasu, a to przechyliło te szalę, z wielkim bólem serca opuściłam rodzinne strony. Od tamtego czasu błąkałam się po świecie, przebywając w tym czasie, w różnych stadach, z których za każdym razem wypychały mnie duchy nie uznając tego miejsca, aż pewnego dnia zawędrowałam na tereny Mysterious Valley tutaj się uciszyły, ale czy na zawsze?.
Właściciel: Rumszyszka
Imię: Shiro
Imię: Niamh
Płeć: Klacz
Wiek: 7 lat
Cechy charakteru: Niamh to przede wszystkim bardzo odważna i waleczna istota, która potrafi walczyć do upadłego o swoje racje, zwłaszcza, jeśli mają one wpływ na jej własne dobro. Jest również mistrzynią ciętej riposty słownej i układania strategii wojennych. Ponadto cechuje się niezachwianym optymizmem i ogromnym poczuciem humoru. Natura obdarzyła ją także niemal anielską cierpliwością i wyrozumiałością, co nie oznacza jednak, że nie mają one pewnych granic, bo takie oczywiście istnieją. Nie warto ich jednak przekraczać, bo klacz staje się wtedy niezwykle drażliwa, a czasami nawet unosi się dumą i zwyczajnie odchodzi.
Stanowisko: Obrończyni
Żywioł: Woda i dusza
Moce: Odkąd pamięta potrafi perfekcyjnie posługiwać się oboma, ale jej ulubioną mocą jest stwarzanie wodnych istot.
Partner: Kiedyś być może wybierze odpowiedniego kandydata na ojca dla swego syna.
Rodzina: Właściwie nawet jej nie pamięta.
Historia: Jeśli pamięć mnie nie zawodzi moje serce zaczęło bić w samym środku brazylijskiej puszczy. Nie mogę być tego jednak do końca pewna, gdyż nikt nie potrafi tego potwierdzić, więc równie dobrze mogłam sobie to wymyślić. Jedno jest bezsprzecznie prawdziwe- nigdy nie było mi dane poznać rodziców. Jak, więc udało mi się przeżyć? Otóż zostałam znaleziona przez grupkę kobiet, które z niewiadomych dla mnie przyczyn uznały mnie natychmiast za boginię i otoczyły najlepszą opieką. Zawsze choć jedna z nich mi towarzyszyła. W dniu moich spiętych urodzin po raz pierwszy się tak nie stało. Nie mam zielonego pojęcia z jakiego powodu. Nie to było jednak najgorsze. Około południa... zostałam zgwałcona przez jakiegoś muskularnego ogiera o wielkich, zielonych oczach. Wstydząc się swego obecnego stanu, postanowiłam wyruszyć na poszukiwanie innego miejsca do życia i urodzenia potomka. Tak oto po następnych dwóch latach dotarłam tutaj.
Właściciel: WTSW
Imię: Ida
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Ida jest dosyć żywiołowym koniem. Lubi przygody i dreszczyk emocji. Potrafi być troskliwa i łagodna. Zazwyczaj nie zawiązuje przyjaźni, ale jeśli ktoś naprawdę się postara to jest szansa na naprawdę udaną przyjaźń. Lubi przeżywać przygody, nawet te niezbyt przyjemne. Przypały to jej specjalność. Zawsze zrobi lub powie coś głupiego. Z jednej strony jest skryta i samotna, a z drugiej żywiołowa i odważna. Tak naprawdę trudno określić jej charakter. Trzeba ją poznać, aby zobaczyć jaka naprawdę jest
Stanowisko: Podróżnik
Żywioł: Powietrze i woda
Moce: Latanie, pływanie, rzucanie wodnymi kulami
Partner: Szuka
Rodzina: Nie ma rodziny, umarli kiedy była mała.
Historia: Ida od zawsze lubiła przygody, czasem aż za bardzo. Pewnego dnia podczas wyprawy do lasu niefortunnie się przewróciła i poobijała. Wtedy zobaczyła klacz. Miała na imię Havana. Zaproponowała Idzie dołączenie do stada. Ida była zdumiona zaproszeniem, ale je przyjęła. Po drodze zaczęła rozmyślać nad swoim życiem. Jak to będzie? Zastanawiała się długo czy to była dobra decyzja. W końcu taka żywiołowa i rządna przygód klacz ma być ograniczona stadem? A może stado da jej nowe możliwości? Kiedyś założy rodzinę więc w stadzie będzie jej łatwiej...
Właściciel: TheOla Games2005
Historia: Avatari przyszła na świat i niestety stała się powodem śmierci matki. Jej straszy bart Neji już wtedy znienawidził ją. Ojciec ich zostawił przed jej narodzinami bo była wpadką. To prowadziło do konfliktów między rodzeństwem. Avatari zawsze była popychadłem i brat ją bił wmawiając, że jest zbyt słaba. Nic dziwnego, że jako 2 letnia klacz zaczęła, żyć na własną rękę.
Była w kilku stadach ale działy się tam różne złe rzeczy i opuszczała je .. ma nadzieję, że to stado będzie jej ostatnim postojem.
Właściciel: Syßir
Inne zdjęcia: 1 2 3
Imię: Szakira
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Szakira do miła uprzejma klacz ma maniery jest płochliwa a zarazem cicha.
Nie jest typu wojowniczką lubi cisze ale od czasu do czasu lubi poszaleć.
Ale gdy mocno ją wkurzysz potrafi stać się diabłem.
Stanowisko: Wypatrująca
Żywioł: Ziemia
Moce: Może wywołać trzęsienie ziemi!
Partner: No szuka.
Rodzina:
Matka - Amira
Ojciec - Mistral
Siostra - Melinda
Siostra - Mili
Historia: Urodziła się na wolności ale jej rodzice nie dbali o nią i o jej siostry.
Gdy dorosła jej siostry uciekły zostawiając ją samą. Szakira nie umiała dać rady sama.
Jej matka zaczęła znęcać się nad nią. A jej ojciec kazał jej ciężko pracować.
Pewnego dnia Szakira mocno się zdenerwowała i spowodowała trzęsienie ziemi.
Jej rodzice wygnali ją brutalnie. Klacz długo błąkała się aż znalazła te stado.
Właściciel: szarka mila
Inne zdjęcia: 1
Imię: Sakura
Płeć: Klacz
Wiek: 5 lat
Cechy charakteru: Sakura to młoda klacz która zawsze dba o siebie. Nie po to aby podobać się innym ale by podobać się sama sobie. Wydawała by się miłą i spokojną klaczą. Jednak Sakura jest niezrównoważona psychicznie.Bywa nerwowa,płochliwa,czasem agresywna.Jest bardzo impulsywna i łatwo wytracić ją z równowagi. To bardzo energiczna i żywiołowa klacz. Jednak nie skreślaj jej przez te wady. Gdy zobaczy,że poświęca jej się uwagę i nie ignoruje,jej nastawienie się zmienia. Jest o miła i pomocna klacz. Oddana przyjaciółka dotrzymująca danego słowa. Nigdy nie zdradza swoich przyjaciół i zdolna jest do poświęceń. Ma ogromne serce bo w imię miłości zrobi wszystko. Wie,ze gdy trafi na odpowiednią osobę to będzie o nią walczyć do końca. Nie porzuca strych przyjaciół la nowych jest wierna i lojalna.Klacz zdolna do wszelkich poświeceń. Uparta jak osioł i jeszcze gorzej dąży do celu czasem i po trupach. [Potrafi być miła,wyrozumiał wie co to współczucie. Nigdy nie przechodzi obok potrzebujących pomocy. Ma miękkie serce jest litościwa honorowa i uczciwa. Nigdy nie namawia do złego wręcz przeciwnie. Troszczy się o każdego przyjaciela . Jest prawdomówna czasem aż za bardzo. Jednak prawda boli a kłamstwo rani.
Stanowisko: Medyczka
Żywioł: Woda,Ziemia
Moce: Sakura to klacz która do perfekcji opanowała władanie żywiołem zwanym woda oraz naturą. Wystarczy kontakt z wodą a czyni ona niemal cuda. Ziemia no cóż roślinki niby takie to liche ale jak poznasz co to znaczy zaplatać się w pnącza to zmienisz zdanie. Takie tam tupniecie ze złości a ziemia się rozstępuje ci pod nogami. Do tego Sakura potrafi leczyć rany przekazywać innym swoją energię życiową. Co nieco osłabia ją ale szybko się regeneruje.
Partner: Sakura na siłę nie szuka,morze to on znajdzie ją. Ale pragnie bliskości miłości kogoś kto ogrzeje ją w zimne wieczory. Doda otuchy gdy ma depresję. Pocieszy kiedy płaczę i zrozumie.
Rodzina:
Ojciec - Kizashi
Matka - Mebuki
Historia: Podczas swoich wczesnych lat w Sakura była prześladowana przez inne konie. Podobno dlatego ze jej matka ją porzuciła a została przygarnięta przez inna rodzinę która straciła swoje dziecko. Sakura jednak nauczyła się,ze nie wolno brać tego do siebie. Za wszelką cenę udowadniała,ze pochodzenie nie ma znaczenia. Była najlepsza dosłownie we wszystkim. Jej rodzina była dumna bo młoda miała ogromny potencjał. Sakura stała się popularna i zdobyła wielu przyjaciół ale tylko dwóch z nich uważała za prawdziwych. Spędzała z nimi całe dnie i noce wychowywali się razem Gdy miała 4 lata stado zostało zaatakowane. Sakura wraz ze swoimi przyjaciółmi stanęła do walki. W tej bitwie straciła ich obu. Nie mogła pogodzić się,ze poświecili się tak dla niej. Oddali swoje życie za nią. Postanowiła kilka dni po zdarzeniu i pogrzebie odejść. Jej rodzina uszanowała decyzję. Sakura potrzebowała samotności i treningu chciała stać się silniejsza i pomścić przyjaciół. Dokonała tego po kilkumiesięcznym treningu i trafiła tutaj.
Właściciel: Syßir
Imię: Luna
(woli aby mówiono na nią Trylogia - było to jej stajenne imię{dokładnie brzmiało Try To Logic})
Płeć: Klacz
Wiek: 5 lat
Cechy charakteru: Ona nie zmieniła się tak bardzo, jak Carnival - nadal jest tą sympatyczną i pomysłową klaczą. Tylko stała się śmiała, szalona i pełna zabawnych pomysłów, co często wykorzystywała w stajni i z czego właściciele niezbyt byli zadowoleni. Zrobiła się też jakby dojrzalsza, romantyczna i inteligentna. Z pewnością jej złą cechą jest zbyt łatwe poddawanie się innym, co nadal jej przeszkadza. Daje sobą pomiatać i niezbyt umie powiedzieć 'nie', przez co jest wykorzystywana przez różnych osobników. Jeżeli odczuwa smutek, to musi mieć do tego wyraźny powód. Żyje chwilą, a każda chwila jest wyjątkowa.
Stanowisko: Szpieg
Żywioł: Umysł
Moce: Ta klacz miała więcej szczęścia niż jej brat. Kilka przydatnych mocy zostało w niej i może ich używać. Są to przede wszystkim telepatia i możliwość manipulowania umysłami.
Partner: Będzie cię szukać, jeżeli ty będziesz szukać jej. Nie jest ciężką klaczą, ale nie jest też zbyt łatwą. Możliwe, że oswoisz dzikie serce Luny i stanie się tak, że ona cię też pokocha.
Rodzina:
Matka: Flower Desert
Ojciec: Corriento
Babki: Perła i Elenor
Dziadkowie: Figaro i Corallino
Prababki: Brasill, Candy, Lavora, Aszira
Pradziadkowie: Dżaks, Hermoso De Ereno, Kar, Tenessee
Historia: Luna urodziła się w tym właśnie stadzie. Po czterech latach odeszła wraz z bratem w poszukiwaniu szczęścia, które niezbyt im sprzyjało w tym stadzie. W rezultacie, zostali złapani przez ludzi oraz wyszkoleni na idealne konie sportowe. On na skoczka i odważnego konia do crossu, ona do ujeżdżenia. Byli bardzo cenieni, nieraz wygrywali, ale...to nie było powołanie dzikich koni. Oni mieli w sercu tę dzikość, której nie doznał żaden sportowy koń. Uciekli, a że nie mieli gdzie indziej - uciekli tu.
Właściciel: oliwiaklima8
Imię: Noaide
(tłum. Ta, która wie)
Płeć: Klacz
Wiek: 5
Cechy charakteru: Noaide, jest typem introwertyczki stroniącej od towarzystwa, choć nigdy nie odmówi ci pomocy w razie potrzeby. Zazwyczaj zamyślona i chłodna w obyciu z powodu przebywanie jednym kopytem w innym świecie, ale jeśli się ją lepiej pozna lub sama uzna, że jesteś ciekawą osobą znajdziesz w niej przyjaciela, może ciut nietypowego, ale jednak przyjaciela. Posiada bardzo mocny instynkt opiekuńczy, wiec kiedy uzna, że potrzebujesz w jakikolwiek sposób pomocy nie uwolnisz się od niej i jej chłodu dopóki nie uzna, że jesteś w dobrej formie. Nie przepada, za bardzo za ogierami, ich stara się omijać jeszcze szerszym łukiem niż innych i jest do nich jeszcze bardziej krytyczna. Nie można jednak zaprzeczyć, że czasem zdarzają jej się przebłyski normalności potrafi się wtedy śmiać i zachowuje się dość znośnie i normalnie jak na Klacz w swoim wieku. Uspokajająco działa na nią odprawianie własnych rytuałów oczyszczających, zbieranie ziół, tworzenie talizmanów, wszystko co kojarzy jej się z rodzinnymi stronami i tradycjami. Jej charakter w większości nie jest uformowany przez przeżycia taka się po prostu urodziła, choć jest lekko feministyczna przez pewne zdarzenia z poprzedniego stada.
Stanowisko: Szamanka
Żywioł: Szamanizm
Moce: Nie ma normalnych mocy typu, rzucanie kulami ognia czy tym podobne, rzeczy. Jej zdolności wywodzą się z jej pochodzenia i wnętrza. Siłą napędową tych mocy są duchy. Noaide potrafi widzieć, rozmawiać, zbierać informacje od duchów. Nie są to jednak zwykłe zjawy, prędzej można by je uznać za ucieleśnienie przyrody, wiosny, lata, drzewa, ziemi choć zdarza jej się widzieć i przebywać z normalnymi zjawami. Jej zdolnościami oprócz komunikowania się z nimi są wypędzanie złych duchów nie tylko z koni ale również z przedmiotów i miejsc, tworzenie talizmanów, różnorakie rytuały. Duchy i duszki lgną do niej jak muchy do światła to objawia najniebezpieczniejszą funkcje jej mocy, stworzenia nie materialne mocno reagują ja jej nastroje, kiedy będzie na skraju załamania, czy innych emocji duchy mogą atakować w jej imieniu... a to wiąże się nie ze szkodami fizycznymi ale szkodami jeszcze gorszymi, szkodami Duszy.
Partner: Po cóż tu przybyła, przecież chciała się od tego uwolnić, może i czuje jakiś wewnętrzny przymus ale już nigdy nie zamierza udawać, wiec jak najmocniej ten płomyczek w sobie zaciera.
Rodzina: poza stadem
Historia: Gdzieś w obrębie krajów norweskich na zielonych fiordach, żyje nie za duże stado z całości złożone z szamanów, z którego pochodzę ja. Urodziłam się jako normalna członkini stada, z troskliwymi rodzicami, nie różniłam się jakoś za bardzo od rówieśników, może tylko rodzajem zdolności, który każdy był inny, i oczywiście charakterem. Wiem jak sobie to wyobrażacie, szamanie chłodni, zimni, cóż okazało się jednak, że tylko ja taka jestem, inni to były istne wulkany energii i chęci poznawania się. Mimo mojego odmiennego chrakteru traktowali mnie tak samo, ja dorastając wiedziałam, że się od nich różnie, dlatego ukrywałam to doszczętnie pod maska śmiechu i radości, nie chciałam odstawać. Jak to idzie w okresie dorastania zakochiwałam się, spotykałam się z kilkoma ogierami z mojego stada, choć nawet im nie pokazywałam mojej prawdziwej twarzy. Zakochałam się całe trzy razy myślałam, nawet, że z wzajemnością. Byłam głupia, choć może jakaś klątwa na mnie ciąży? Któż to wie, odprawiałam już kilka rytuałów wykrywających. Wszyscy po kolei się ode mnie odwracali pierwszy i drugi odszedł bez słowa z dnia na dzień choć nic na to nie wskazywało, a trzeci znalazł sobie inną a przecież w tej samej chwili spotykał się ze mną. Po tych i kilku innych incydentach oddaliłam się od znajomych już nie ukrywając siebie. Trwałam tam całe 3 lata, po których duszki zaczęły być niespokojne i nalegały o opuszczenie tego miejsca, czuły, że nie tutaj moje miejsce. Sama zastanawiałam się nad tym od dłuższego czasu, a to przechyliło te szalę, z wielkim bólem serca opuściłam rodzinne strony. Od tamtego czasu błąkałam się po świecie, przebywając w tym czasie, w różnych stadach, z których za każdym razem wypychały mnie duchy nie uznając tego miejsca, aż pewnego dnia zawędrowałam na tereny Mysterious Valley tutaj się uciszyły, ale czy na zawsze?.
Właściciel: Rumszyszka
Imię: Shiro
Płeć:klacz
Wiek: 5,5 roku
Cechy charakteru:
Shiro, czyli "biała". Jej imię całkiem dobrze oddaje jej charakter -
Shiro to wesoła, troskliwa, pełna empatii i dobroci klacz. Jest bardzo
delikatna i wrażliwa, ale uważa to za wielką słabość i stara się nie
pokazywać na co dzień.
Na skutek nieszczęśliwego wypadku straciła pamięć, toteż nie jest do końca pewna tego, kim właściwie jest. Często ujawnia się jej waleczność i nieustępliwość, a także odwaga, jednak Shiro nie jest pewna, czy to rzeczywiście jej cechy. Jest pacyfistką, stroni od przemocy, ale wszystko wskazuje na to, że w przeszłości ktoś zadbał o to, aby umiała się obronić, co jednak nie zmienia faktu, że robi to wyłącznie w ostateczności.
Na początku znajomości jest nieśmiała i małomówna, ale zawsze uśmiechnięta i chętna do poznawania nowych koni - uwielbia towarzystwo, a dla swoich przyjaciół zrobi wszystko. Nie tylko zresztą dla przyjaciół - Shiro nie potrafi bezczynnie patrzeć na cierpienie kogokolwiek, bardzo lubi pomagać i nie ma w niej chyba ani krzty złośliwości. Nie umie bronić się słownie, nigdy zresztą do tego nie dąży - woli żyć ze wszystkimi w przyjaźni, i nie żywi urazy do tych, którzy za nią nie przepadają. Czasem jednak dochodzi do głosu jej duch z przeszłości. Tej przeszłości, której nie pamięta - wtedy Shiro potrafi zmienić swój charakter i podejście do życia, ale nigdy jakoś skrajnie, poza tym nie trwa to długo.
Na skutek nieszczęśliwego wypadku straciła pamięć, toteż nie jest do końca pewna tego, kim właściwie jest. Często ujawnia się jej waleczność i nieustępliwość, a także odwaga, jednak Shiro nie jest pewna, czy to rzeczywiście jej cechy. Jest pacyfistką, stroni od przemocy, ale wszystko wskazuje na to, że w przeszłości ktoś zadbał o to, aby umiała się obronić, co jednak nie zmienia faktu, że robi to wyłącznie w ostateczności.
Na początku znajomości jest nieśmiała i małomówna, ale zawsze uśmiechnięta i chętna do poznawania nowych koni - uwielbia towarzystwo, a dla swoich przyjaciół zrobi wszystko. Nie tylko zresztą dla przyjaciół - Shiro nie potrafi bezczynnie patrzeć na cierpienie kogokolwiek, bardzo lubi pomagać i nie ma w niej chyba ani krzty złośliwości. Nie umie bronić się słownie, nigdy zresztą do tego nie dąży - woli żyć ze wszystkimi w przyjaźni, i nie żywi urazy do tych, którzy za nią nie przepadają. Czasem jednak dochodzi do głosu jej duch z przeszłości. Tej przeszłości, której nie pamięta - wtedy Shiro potrafi zmienić swój charakter i podejście do życia, ale nigdy jakoś skrajnie, poza tym nie trwa to długo.
Stanowisko: nauczycielka walki, obrony, żywiołu
Żywioł: Pogoda, natura
Moce: powiązane z żywiołami
Partner:
Jest parę ogierów, które spodobały jej się z wyglądu, bo z charakteru
jeszcze nikogo nie poznała. No i jeden, na widok którego poczuła jakąś
dziwną, wyjątkową sympatię.
Rodzina:Niestety, nic nie pamięta
Historia:
Trudno opisać historię Shiro, bo w ostatnim czasie na skutek
nieszczęśliwego wypadku straciła pamięć. Tak naprawdę jej życie, a
przynajmniej to co pamięta do tej pory, zaczęło toczyć się od pewnego
zimowego dnia, gdy obudziła się w obcym sobie zimowym lesie. Od tamtej
pory często we śnie pojawiają jej się różne sceny - być może to, czego
już nie pamięta ze swojego życia. Wie, że nazywa się Shiro i ma koło
pięciu-sześciu lat.
Nie chciała przejmować się tym, co było, skoro nawet tego nie pamięta. Od tamtego dnia szukała stada, w którym mogłaby poczuć się jak w domu i chyba jej się to udało. Jest uśmiechniętą, pogodną klaczką, którą tylko czasem nęka to, o czym już zapomniała.
Właściciel: iTerum Nie chciała przejmować się tym, co było, skoro nawet tego nie pamięta. Od tamtego dnia szukała stada, w którym mogłaby poczuć się jak w domu i chyba jej się to udało. Jest uśmiechniętą, pogodną klaczką, którą tylko czasem nęka to, o czym już zapomniała.
Imię: Niamh
Płeć: Klacz
Wiek: 7 lat
Cechy charakteru: Niamh to przede wszystkim bardzo odważna i waleczna istota, która potrafi walczyć do upadłego o swoje racje, zwłaszcza, jeśli mają one wpływ na jej własne dobro. Jest również mistrzynią ciętej riposty słownej i układania strategii wojennych. Ponadto cechuje się niezachwianym optymizmem i ogromnym poczuciem humoru. Natura obdarzyła ją także niemal anielską cierpliwością i wyrozumiałością, co nie oznacza jednak, że nie mają one pewnych granic, bo takie oczywiście istnieją. Nie warto ich jednak przekraczać, bo klacz staje się wtedy niezwykle drażliwa, a czasami nawet unosi się dumą i zwyczajnie odchodzi.
Stanowisko: Obrończyni
Żywioł: Woda i dusza
Moce: Odkąd pamięta potrafi perfekcyjnie posługiwać się oboma, ale jej ulubioną mocą jest stwarzanie wodnych istot.
Partner: Kiedyś być może wybierze odpowiedniego kandydata na ojca dla swego syna.
Rodzina: Właściwie nawet jej nie pamięta.
Historia: Jeśli pamięć mnie nie zawodzi moje serce zaczęło bić w samym środku brazylijskiej puszczy. Nie mogę być tego jednak do końca pewna, gdyż nikt nie potrafi tego potwierdzić, więc równie dobrze mogłam sobie to wymyślić. Jedno jest bezsprzecznie prawdziwe- nigdy nie było mi dane poznać rodziców. Jak, więc udało mi się przeżyć? Otóż zostałam znaleziona przez grupkę kobiet, które z niewiadomych dla mnie przyczyn uznały mnie natychmiast za boginię i otoczyły najlepszą opieką. Zawsze choć jedna z nich mi towarzyszyła. W dniu moich spiętych urodzin po raz pierwszy się tak nie stało. Nie mam zielonego pojęcia z jakiego powodu. Nie to było jednak najgorsze. Około południa... zostałam zgwałcona przez jakiegoś muskularnego ogiera o wielkich, zielonych oczach. Wstydząc się swego obecnego stanu, postanowiłam wyruszyć na poszukiwanie innego miejsca do życia i urodzenia potomka. Tak oto po następnych dwóch latach dotarłam tutaj.
Właściciel: WTSW
Imię: Ida
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Ida jest dosyć żywiołowym koniem. Lubi przygody i dreszczyk emocji. Potrafi być troskliwa i łagodna. Zazwyczaj nie zawiązuje przyjaźni, ale jeśli ktoś naprawdę się postara to jest szansa na naprawdę udaną przyjaźń. Lubi przeżywać przygody, nawet te niezbyt przyjemne. Przypały to jej specjalność. Zawsze zrobi lub powie coś głupiego. Z jednej strony jest skryta i samotna, a z drugiej żywiołowa i odważna. Tak naprawdę trudno określić jej charakter. Trzeba ją poznać, aby zobaczyć jaka naprawdę jest
Stanowisko: Podróżnik
Żywioł: Powietrze i woda
Moce: Latanie, pływanie, rzucanie wodnymi kulami
Partner: Szuka
Rodzina: Nie ma rodziny, umarli kiedy była mała.
Historia: Ida od zawsze lubiła przygody, czasem aż za bardzo. Pewnego dnia podczas wyprawy do lasu niefortunnie się przewróciła i poobijała. Wtedy zobaczyła klacz. Miała na imię Havana. Zaproponowała Idzie dołączenie do stada. Ida była zdumiona zaproszeniem, ale je przyjęła. Po drodze zaczęła rozmyślać nad swoim życiem. Jak to będzie? Zastanawiała się długo czy to była dobra decyzja. W końcu taka żywiołowa i rządna przygód klacz ma być ograniczona stadem? A może stado da jej nowe możliwości? Kiedyś założy rodzinę więc w stadzie będzie jej łatwiej...
Właściciel: TheOla Games2005
Czemu Ruda ma 2 lata, skoro dopiero od 3 można być dorosłym koniem, hmm? :)
OdpowiedzUsuńPoprawione ;)
UsuńCzy mi się zdaję, czy w rodzinie klaczy alfa zamiast Matka pisze Mata xD
OdpowiedzUsuń-Tajemnicza nieznajoma która może kiedyś dołączy
O matko... xD Jaki błąd, już poprawiam ;D
Usuń