poniedziałek, 20 czerwca 2016

Od Kiary CD. Arta

Widziałam wszystkie swoje bolesne przeżycia. Całe cierpienie, które skrywało moje serce. Całą trudną, krętą i w niektórych przypadkach tragiczną ścieżkę. Z oczu leciały mi łzy. Dlaczego kiedy postanowiłam, że komuś zaufam, ta osoba znowu mi wbija nóż w plecy?!
Wtedy nagle słyszę czyjeś kroki. Odwracam się gwałtownie i widzę idącego niepewnie w moja stronę Arta a za nim stał Altair, który postanowił się wycofać i poszedł w soją stronę. Czyżby go tu przyprowadził? Dlaczego? Nagle ogier stanął obok mnie ale ja nie miałam ochoty z nim rozmawiać.  Moje serce krwawiło z bólu i miałam ochotę zrobić już tylko jedno… Skończyć z tym! Skończyć ze sobą! Ogier stał jak pies ze skulonym ogonem i czekał na mój ruch lecz ja żadnego nie zrobiłam. Czekałam. W końcu jednak się odezwałam:
- Dlaczego to zrobiłeś?!  Dlaczego też musiałeś mi wbić nóż w plecy kiedy postanowiłam ci już zaufać?! Miałeś z tego ubaw?! Jesteś taki sam jak reszta!!! – krzyczałam ciągle. Cała złość, tra się we mnie nagromadziła przez lata, teraz ze mnie uchodziła i wyżywałam się na ogierze. Na jedynej osobie, która mi pomagała i nie opuściła na krok gdy była poważnie chora… Inne konie pewnie by mnie zostawiły na pastwę losu…
Nagle przestałam na niego krzyczeć, bo zrobiło mi się głupio! Patrzyłam na ogiera i widząc w jego oczach ból oraz jego ciało, które chciało uciec jak najdalej od tej sytuacji! Może byłam zbyt pochopna? Może za szybko jednak wyciągnęłam wnioski? W końcu Art. Jako jedyny na mnie zwrócił uwagę i milo spędzaliśmy czas… Na dodatek każda chwila z nim była wręcz magiczna, więc czemu się tak zachowuję?! Normalna osoba pewnie by się tak nie wydarła… Poczułam wyrzuty sumienia, bo ogier przez cały czas był ze mną szczery, tylko po prostu nie powiedział mi całej prawdy z jakiegoś powodu! Z resztą ja też mam jeszcze wiele do ukrycia.
- Przepraszam Art… - mówię w końcu ciężko wydychając powietrze płuc – To wszystko moja wina! Nie powinnam się złości z takiego błahego powodu…

< Art.? :3 >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz