- Naprawdę! Dopilnuję tego! - mówię, czym prowokuję ją do jeszcze większej głupawki. Śmiejemy się razem, ciężko powiedzieć dlaczego.
Jesteśmy przeciwienstwami, ale się przyciągamy. Przyjacielsko, rzecz jasna, bo jak inaczej? Zbyt słabo ją znam.
- Ale swoją drogą poznawanie nowych miejsc też jest fajne. - podejmuję ten temat.
- Tak myślisz naprawdę czy mówisz bym nie czuła się dziwna? - pyta podejrzliwie Sarita.
- Nie no, mówię prawdę. Jak chcesz, możemy poszukać jakiegoś miejsca, nowego. Pewnie jakieś jeszcze są! - dodaję z zapałem w głosie.
Sarita?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz