- Mogę się jednak tego domyślać... Mam ciarki na plecach. - powiedziałam
rozglądając się - Myślisz że znajdziemy odpowiedzi? - spytałam.
- Tego nie wiem ale warto zawsze spróbować.
- Nie podoba mi się to miejsce - przyznałam.
- Nic dziwnego! Są tu nie tylko dobre dusze...
- Lepiej to szybko sprawdźmy i stąd chodźmy! - powiedziałam niespokojnie.
- Masz racje! - przyznał - Co robią przeważnie konie, które chcą tutaj nawiązać kontakt z jakąś duszą? - spytał.
- Cóż... podobno siadają i zamykają oczy i wtedy wpadają w jakiś dziwny
trans... To czasem może potrać kilka godzin! W sensie ten trans może
tyle trwać. - mówię do ogiera, patrząc na niego.
- W takim razie zaczynajmy! - powiedział, po czym usiadł i zamknął oczy.
Podczas gdy ja stałam i czekałam aż nagle ogier wpadł w trans, co
znaczyło że nawiązał z kimś kontakt.
< Deaven? ;3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz