poniedziałek, 20 czerwca 2016

Od Kaskady cd. Deaven'a

Uśmiechnęłam się i z lekka zarumieniłam na komplementy i żart ogiera. Nigdy nikt mnie nigdy nie chwalił! Mało tego! Nikt nigdy nie powiedział że robię cos pięknego i że częściej powinnam to robić! Zawsze byłam gorsza i nigdy nie dorównywałam moim siostrom. Po praz pierwszy w życiu zrobiło mi się ciepło na sercu i poczułam, że może jednak jestem cos warta?
- W porządku! Dziękuję – powiedziałam ciepło i się do niego uśmiechnęłam. To był przełom! Pierwszy raz się do kogoś tak szczerze uśmiechnęłam! Przy ogierze czułam się kimś ważnym… I coś wartym. To było zupełnie nowe uczucie, którego nigdy w wyciu nie doświadczyła, nawet jak jeszcze żył mój brat! Brat… Mój kochany brat!
- Twoje moce też są fascynujące! Nigdy czegoś takiego nie widziałam! Przyznam, że dobrze że mnie ostrzegłeś, żebym się nie bała, bo inaczej było by za mną widać tylko kurz! Jednak nie uważam tego za jakieś…em… - nie mogłam znaleźć słowa.
- Okropieństwo? – podsunął.
- Tak właśnie! Każda moc jest wyjątkowa. Przynajmniej ja tak uważam, gdy zobaczyłam co potrafisz! Jednak to raczej nie wszystkie twoje możliwości prawda? – spytałam zainteresowana.

< Deaven? ^^ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz