piątek, 17 czerwca 2016

Od Kaskady cd. Deaven'a

Zdziwiła mnie jego odpowiedź! Czy to znaczy, że mimo wszystko ktoś  chce przebywać w moim towarzystwie? A może po prostu chciał być miły i to wszystko? Mimo poprzedniego strachu przed jego obecnością, zaczynało dobrze mi się przebywać w jego towarzystwie. Był miły, spokojny oraz pewny siebie. Jednak gdy mi powiedział, że jestem nieśmiała, nie za bardzo wiedziałam co powiedzieć, lecz postanowiłam mu tylko powiedzieć na jego odpowiedź:
- Cóż… Nie zmienię już chyba tego, że jestem nieśmiała – powiedziałam cicho. – Jednak dziękuję za propozycję! Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze ze sobą trochę porozmawiamy – powiedziałam już spokojniej i trochę pewniej. – Dzięki że mnie odprowadziłeś… - powiedziałam jeszcze.
Ogier po chwili już szedł przed siebie, a ja stałam jeszcze chwilę przed swoją jaskinią i odprowadzałam go wzrokiem. Nie wiem dlaczego! W końcu nastała noc gęsta i czarna jak smoła, a na niebie pojawiły się jasne i piękne ciała niebieskie, które jako jedyne rozświetlały tę noc.
Mimo iż była już późna pora, postanowiłam jeszcze nie iść spać. I choć jeszcze trochę byłam wystraszona przez wilka, to mimo wszystko jeszcze poszłam się przejść ale tym razem z dala od lasów. Poszłam nad Zatokę Gwiazd, by móc jeszcze trochę poobserwować te fascynujące światła na niebie. Z mojej jaskini nie było ich tak dobrze widać. Ku mojej radości zatoka nie była daleko od mojej jaskini, więc po pięciu minutach już byłam na miejscu. Spacerowałam po jeszcze ciepłym piasku, nagrzanym przez gorący letni dzień. I obserwowałam morze oraz gwiazdy.

( Deaven? :-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz