piątek, 17 czerwca 2016

Od Daeven'a cd. Kasakdy

Nie wiedziałem jak mam odpowiedzieć na jej pytanie. Kiedy moje stado jeszcze istniało nie czułem się tam najlepiej, jednak teraz, kiedy jestem z daleka od nich bardzo tęsknię za moją rodziną, za ojcem.
- Cóż... Moje dawne życie na pewno nie było piekłem - powiedziałem patrząc prosto na Kaskadę. - Bywało ciężko, wiele ode mnie wymagano, ale dzięki temu jestem na prawdę dobrym wojownikiem, a moje umiejętności opanowałem do perfekcji - uśmiechnąłem się smutno. Kiedyś winiłem moich rodziców, w szczególności ojca za to, że nie darzył mnie żadną miłością. Dopiero po pewnym czasie zrozumiałem dlaczego. Dzięki niemu przetrwałem tyle czasu sam. Wiele razy wracam myślami do mojego dzieciństwa. Zmieniłbym tak wiele rzeczy, jednak teraz jest to niemożliwe.
Wiele razy zastanawiałem się dlaczego moja matka nie ukaże mi się jako duch. Dzięki temu czułbym się odrobinę mniej samotny.
- To tutaj - Kaskada przerwała moje rozmyślenia. Spojrzałem na nią i lekko się uśmiechnąłem.
- Jesteś bardzo nieśmiała, jeśli chciałabyś z kimś porozmawiać możesz mnie znaleźć w lesie - odparłem spokojnie.

<Kaskada:)?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz