środa, 24 sierpnia 2016

Od Tancerki

Wysłuchałam przemowy alfy. Cieszyłam się, że mnie przyjęła. Poszło tak łatwo, wystarczyło zaserwować to co zwykle.
Zaproponowała mi, że ktoś może mnie oprowadzić. Grzecznie podziękowalam. Sama sobie kogoś znajdę.
Na początku poszłam nad Smocze Oko. To jedyne miejsce, do którego co nazwy się dowiedziałam. Cóż, akurat byłam dość spragniona. W końcu nie codziennie się tyle kilometrów przemierza.
Tam też spotkałam pierwszego ogiera, który przykuł moją uwagę. Był nieco niższy ode mnie. Rudy, dobrze zbudowany. 'Ciacho'. Na dobry początek taki wystarczy.
- Wpadniesz do mnie dzisiaj, do mojej jaskini?  - odzywam się bez przywitania  - Myślę, że będziesz się dobrze bawić.
Przy okazji choć nic nie czuł trzymałam go pod swoją mocą.

Tyrion?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz