środa, 24 sierpnia 2016

Od Tancerki-cd. Tyriona

Czy naprawdę wystarczyło popatrzeć na niego dłużej, zatrzepotać rzęsami, powiedzieć coś słodkim głosem i delikatnie użyć swojej mocy aby mi się poddał? Widocznie nie kocha swojej partnerki za mocno. Nie będę pozwalać mu na nic, pozwalając sobie na zbyt wiele. Najlepsza technika.
- Kiedy się uspokoisz i ogarniesz. - odpowiadam.
Jego zapał ani odrobinę nie ostygł. Pożerał mnie wzrokiem.
Postanowiłam już teraz się do niego zbliżyć. Jestem jeszcze bliżej. Nasze pyski się stykają. Delikatnie muskam go pyskiem. Przechodzi go dreszcz.
- Reszta wieczorem. - mówię stanowczo.

Tyrion?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz