Przez chwilę rozmyślałam, nad słowami ogiera. Już dużo w życiu przeżyłam i wiele widziałam. Już dawno nie byłam w żadnym stadzie, więc zaczynała mi doskwierać samotność. Może to szansa na leprze życie? Bardzo możliwe... Spojrzałam na ogiera. Czekał cierpliwie, na moją odpowiedź. Może mogłabym się z nim zaprzyjaźnić? Czemu nie?! Skoro to ma być mój nowy dom, to jakoś trzeba się zaprzyjaźnić z tutejszymi mieszkańcami, tego stada;
- Cóż... Dość długo tułałam się po tym świecie... - powiedziałam nieco zamyślona - Chętnie bym znalazła tutaj jakiś ciepły kąt! - powiedziałam już nieco radośniej. - A... Czy mógłbyś mnie zaprowadzić do alfy? To dość duże tereny a znając moje szczęści, to pewnie się zgubię... - powiedziałam nieco nieśmiało ale wciąż utrzymywałam przyjacielski ton.
< Odium? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz