To złe myśli. Zwątpienie w samego siebie. To nie musi mnie wypełniać. To tylko zwątpienie.
Muszę się tego pozbyć z głowy. Tego całego obrazu.
- Już...już lepiej. - odzywam się po chwili walki z samym sobą - Wybacz, że zamieniłem się w ponuraka.
- Wystarczy, że teraz wróci prawdziwy Ty. Wtedy nie będę zła. - dodała z uśmiechem. Miała taki zaraźliwy uśmiech. Po chwili sam też się uśmiechałem.
- Już wrócił. - odpowiedziałem
Sarita?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz