środa, 24 sierpnia 2016

Od Altaira - Cd. Anastji

Teraz nie miało już znaczenia gdzie biegniemy i kto tak w ogóle zwycięży. Wydawało mi się to najmniej ważne. Ważne, że każde z nas dobrze spędzało czas. Tylko to się liczyło w tej chwili.
- Ile my tak idziemy? - pytam po czym poprawiam się  - Znaczy, biegniemy.
- A czy to ważne?  - spytała klacz
- Trochę się zmęczylem. - przyznaję w końcu z wielką niechęcią w głosie. Jak widać, nie mam aż takiej kondycji jak wcześniej. Albo biegniemy już bardzo długo. Sam nie wiem.
Wstyd tak przyznać przed klaczą, ale to nie jakaś tam klacz tylko Anastja. Moja przyjaciółka.

Anastja?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz