środa, 24 sierpnia 2016

Od Lune Onesty cd. Tyriona

- Mam taką nadzieję... - powiedziałam i spojrzałam mu w oczy. Uśmiechnęłam się do niego.
- Miałbym Cię zostawić? - spytał retorycznie lecz ja i tak na to zareagowałam.
- Tyrion... - powiedziałam nieco jak naburmuszone dziecko.
- No przecież żartuję! - powiedział ze śmiechem.
- No ja myślę! - powiedziałam dumnie i lekko pociągnęłam go za grzywę.
- To co robimy? - spytał.
- Hm... Może popływamy albo się przespacerujemy? Sama nie wiem... A może pozwiedzamy nowe tereny? Nie mieliśmy jeszcze okazji...
- Ich obejrzeć?  - dokończył za mnie.
- Nie wiesz, że damie nie ładnie jest przerywać? - spytałam się go ze śmiechem i czułością w oczach.
- Hm... To ciekawe...ale Ty mi to wybaczysz prawda? - spytał zadziornie.
- Może... - odparłam zadziornie, po czym ruszyłam przed siebie i lekko pacnęłam go ogonem w jego miękkie chrapy. Zaczepiłam go w ten sposób; A po chwili lekko przyspieszyłam do kłusa.

< Tyrion? c: >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz