Nie wygląda jakby żartowała z tym ucięciem języka.
Nie wygląda na zrównoważoną psychicznie klacz.
Może to jakaś zabłąkana feministka?
Lub mocno poharatana przez wspomnienia z ogierami klacz tak bardzo, że na każdego tak fuka?
A może przypominam jej kogoś?
Tyrion filozof.
Niemniej jej postawa mnie zastanawia.
- Hola, hola. Czy widzisz żebym coś konkretnego zrobił złego? Poza tym co to za zwyczaje, tak chcieć mordować w biały dzień. Rób co chcesz, ja zostaję. - odzywam się spokojnie
Midway?
Midway mnie przeraża D: xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz