Ta informacja skierowana jest do osób piszących i wstawiających opowiadania. Byłabym wdzięczna gdyby ten post przeczytał każdy członek stada i wziął go sobie do serca.
Na sam początek... Ja nie jestem wymagająca. Dałam Wam wolną rękę wręcz na wszystko. Możecie pisać co chcecie i wstawiać opowiadania bez pierwszorzędnego mojego obejrzenia ich czy wszystko jest w porządku. Ale niestety... cierpliwość każdemu się kończy.
1. Wstawianie opowiadań:
Jest pewien tzw. wzór wstawiania opowiadań. Każdy blog ma swój własny i może jest moją winą, że nie napisałam go w zasadach, ale można dostrzec, że niektóre opowiadania poprawiałam. Mianowicie, gdy dajecie na końcu, np.: Miley? to wstawiacie na środku, a wszelakie dopiski pod wpisanym imieniem konia, który ma dokończyć + zmniejszona o jeden czcionka.
Ale nie winie Was za to.
Przypominam o czytaniu opowiadań po napisaniu, bo w niektórych są błędy.
2. Chyba najważniejszy punkt. Chodzi o treść opowiadań niektórych osób. Nie będę wymieniać kto. Widziałam już trzy opowiadania, w których to "wredny" konik pokazał alfie na co go stać. Halo! Chyba jest coś nie tak. Rozumiem wolność pisania, fabuły itd., ale chyba przesadzacie. Pokazać jacy jesteście silni i dosłownie kopnąć w dupę alfę, która nic Wam oczywiście za ten wyczyn nie zrobiła. Proszę Was. Myślcie co piszecie.
3. Już przyjemniejsze... Jestem zaskoczona, że tyle opowiadań pojawiło się przez taki krótki czas i dołączyło tylu nowych członków. Na prawdę cenię sobie Wasze starania ;)
I to na razie wszystko. Nie miejcie do mnie żalu o to, ale postawcie się na moim miejscu.
Pisałam z telefonu, bo na komputer musiałabym czekać do niedzieli.
3. Już przyjemniejsze... Jestem zaskoczona, że tyle opowiadań pojawiło się przez taki krótki czas i dołączyło tylu nowych członków. Na prawdę cenię sobie Wasze starania ;)
I to na razie wszystko. Nie miejcie do mnie żalu o to, ale postawcie się na moim miejscu.
Pisałam z telefonu, bo na komputer musiałabym czekać do niedzieli.
~Alfa Havana(izusia321)
Ależ Firahees nie znała jeszcze wtedy alfy. I wcale o to jej nie chodziło, Izusiu. Doskonale wiem, że w 2 punkcie chodziło właśnie o nią.
OdpowiedzUsuńSkoro jej nie chodziło to nie powinno o mnie pisać.
UsuńAle nie chodzi mi też o Firahees. W innych opowiadaniach, które kiedyś też się zdarzały takie były akcje. Nie wstawiałam ich z wiadomych przyczyb. I w żadnym wypadku nie mam wątów o te opowiadania.
Wybaczcie za błędy
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPod punktem 2. podpisuję się obiema rękami. 100% się zgadzam.
OdpowiedzUsuń