Jej upór mnie delikatnie zdziwił. Dotąd wystarczało rzucić jakimś tekstem i odpuszczali. Ta zaś klacz wydawała się nie chcieć odpuścić.
Ja też nie odpuszczę.
Powoli analizuję jej słowa. Gram w ten sposób na czasie.
- Od dawna nie należę do reszty. Mam swój system wartości. Możesz nazywać mnie egoistą albo w skrajności nawet du*kiem ale mam to gdzieś. Możesz mnie porównywać do innych ale oni dla mnie nie istnieją. Rób co chcesz, droga wolna ale ja tu zostaję. Ty rób co chcesz. - mówię spokojnie, jak zawsze zresztą.
Kiara? ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz