Jeszcze trochę.
- Taki śmiały jesteś, co? Myślisz, że kim jesteś? Jesteś zwykłym chamem, choć się ukrywasz pod maską. Jak zresztą wszyscy. Lepiej uciekaj. Chyba, że spieszno Ci do poznania śmierci. - prycham
Po chwili już skonstruował kolejną, pełną spokoju odpowiedź:
- Strasznie wszystkich uogólniasz. Nie będę się słuchał zwykłej klaczy. - prycha
Stało się.
Zamachnęłam się tylnym kopytem w jego zad. Uderzenie było silne, aczkolwiek nic mu nie zrobiłam.
Czekałam na reakcję.
Tyrion?
Ja też się jej boję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz