- Nie należysz do reszty powiadasz… Gdybyś do niej nie należał
to byś, tu teraz nie stał przede mną. Jaki system wartości? Co ty w ogóle
bredzisz?! Nie ma czegoś takiego i nie będzie… Odcinasz się od reszty, bo zamykasz
się w sobie i tłumaczysz się bezsensownie swoim „ogółem”. Takie uciekanie słowami od reszty tylko
pogłębia twoją frustrację i nienawiść do wszystkiego i wszystkich. Myślisz ze Siena
to nabiorę że masz to gdzieś? Nigdy takich rzeczy nie ma się gdzieś! Ty tylko
sobie w ten sposób wszystko tłumaczysz żeby mieć święty spokój. I nie martw się
o mnie… Ja będę robić sobie co chce owszem, podczas gdy Ty będziesz się coraz
bardziej staczał na jeszcze głębsze dno, niż teraz obecnie jesteś. –
powiedziałam a dokładniej to prawie do niego warknęłam.
Denerwowało mnie to że próbuje mnie zbyć tymi swoimi głupimi
słówkami, twierdząc że pasuje m tak jak jest obecnie. Wiedziałam w głębi duszy
że to nie prawda… Wiedziałam że uważnie słucha moich słów i tylko mnie zbywa
żeby się mnie pozbyć. Co prawda trochę mu zapewne trułam swoimi cudownymi
mądrościami ale nie chciałam dopuścić żeby zamknął się w sobie jeszcze
bardziej. Nie poddam się! Wiem że to dziwne ale czuje ze nie mogę mu tego
odpuścić! Nie pytajcie mnie dlaczego… po prostu nie mogę!
< Odium? Łatwo się nie poddam ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz