-Lilith, nie bierz tego do siebie. Czasami zachowuję się jak głupi źrebak. Nie chciałam cię przestraszyć. Ja po prostu nie umiem jeszcze przewidzieć, czy coś będzie żartem, czy nie.-podniosłam wzrok.
-Mam nadzieję, że kiedyś się nauczysz.-szepnęła klaczka.
-Ja też mam taką nadzieję.-podniosłam na nią smutne spojrzenie.-Przepraszam.
Było mi naprawdę głupio. Bez sensu nastraszyłam Lilith i jeszcze się potem z niej śmiałam.
-Wybaczam ci.-odezwała się cicho.
<Lilith? Brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz