- Mam dwa żywioły. – powiedziałam patrząc na ogiera z zainteresowaniem – Powietrze i wodę. A jeśli chodzi o moce to różnie z nimi… Potrafię wywołać tornado, burzę, deszcz, mogę zamrażać w lud wszystko i wszystkich, wywoływać fale, mgłę, potrafię sprawić by padał śnieg… ale to akurat moja najmniej lubiana zdolność – zaśmiałam się.
- Bo nie lubisz zimy? - zapytał retorycznie lekko się śmiejąc.
- Wolę ciepełko - powiedziałam radośnie. - A ty? - spytałam.
- Co ja? – zdziwił się, jakby na chwilę się zamyślił.
- Jakie masz żywioły i moce? – zapytałam z zainteresowaniem.
< Tyrion? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz