wtorek, 26 stycznia 2016

Od Lilith - CD. With Me

Pędziliśmy tak, aż w końcu wilki nas zgubiły. Jednak dla swojego bezpieczeństwa, dla innych bezpieczeństwa musimy kogoś zawiadomić. Postanowiłam poprosić Slayera. W końcu to mój dziadek. Właściwie prawie go nie znam. Ale w końcu to rodzina.
Wiem, że najczęściej przebywa nad Magiczną Zatoką. Akurat tam jesteśmy.
- Słuchaj, ja pójdę zawiadomić Slayera. Powiadomi resztę. Na pewno. -  informuję ogierka  -  Ty tu zostań. 
Nie czekając na odpowiedź pobiegłam przed siebie z wysoko uniesioną głową. Firuse uczy mnie braku wstydu za to kim jestem. Mam być dumna, za to że żyję. I to ma mi pomóc.
Slayer'a znalazłam łatwo. Na mój widok się uśmiechnął. 
- Lilith. Co Cię do mnie sprowadza? -  pyta z uśmiechem 
- Byłam na spacerze w Lasie Peeves... -  zaczęłam powoli
- Duchy Cię nastraszyły?  -  pyta że śmiechem 
- Nie. Tam są wilki. Dwa basiory nas goniły. Proszę. Ostrzeż innych. -  wyrzucam z siebie 
Wyraźnie jest przerażony. Po chwili jednak się pyta.
- Z kim tam byłaś?  -  rzuca zaczepnie 
To pytanie sprawiło, że się zarumieniłam. Nawet nie wiem dlaczego. 
- With Me. Mój przyjaciel.  -  mówię krótko 
- Chyba właśnie za Tobą stoi i wszystko słyszy. No nic. Idę już zawiadomić stado. -  to mówiąc po prostu odchodzi.
Odwracam się. Rzeczywiście za mną stoi With Me. Wygląda na zmieszanego.
- Ładnie to tak podsłuchiwać?  -  pytam z uśmiechem -  Dobra, nic się nie stało.  -  dodaję 

With Me?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz