I nagle głos smutny przerwał moje rozmyślania. Siwa, wręcz szara klacz przypatrywała mi się smutno. Spytała czy wszystko w porządku. Przedstawiła się. Arkadia.
- Jestem Lilith - przedstawiłam się odważnie - I byłam zamyślona nad przeszłością. Ta nie była najlepsza. - tłumaczę
Arkadia? Tak wgl, co ze Slayerem? Powiesz jej, by coś napisała?
Arkadia? Tak wgl, co ze Slayerem? Powiesz jej, by coś napisała?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz