sobota, 15 października 2016

Od Anastji Cd. Altaira

- Dobrze że przepraszasz! - warknęłam zdyszana - Jeśli jeszcze raz coś takiego zrobisz, to nakopię Ci do tyłka, zanim będziesz chciał skoczyć! - powiedziałam rozzłoszczona. - Co się stało? - spytałam nagle - Tylko nie próbuj mnie zbywać półsłówkami czy się wymigiwać! Teraz musisz mi powiedzieć, co Cie gryzie... Nie chcę żeby coś Ci się stało! - mówię coraz łagodniej do ogiera. Ten patrzył na mnie ze zdziwieniem. Spojrzałam mu w oczy, co go lekko speszyło i na chwilę odwrócił wzrok.
- Altair... - wypowiedziałam cicho jego imię - To Cię zabija od środka... Spójrz na mnie! - powiedziałam rozpaczliwie. Zrobił to, choć niechętnie. Zobaczyłam ból w jego oczach.
- Jeśli byś skoczył, to obwiniałabym się do końca życia za Twoja śmierć... - mówię nagle, co go jeszcze bardziej zdziwiło. - Proszę Altair! Powiedz mi co Cię do tego skłoniło...

< Altair? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz