poniedziałek, 24 października 2016

Od Jack`a cd. Almy Salvaje

Klacz zerwała się i ruszyła galopem w stronę lasu. Nieco zdezorientowany wodziłem za nią wzrokiem,ale gdy ogarnąłem, że w lesie raczej jej nie znajdę jeśli zaraz nie ruszę za nią. "Co jej się stało, każdy kocha śnieg i lód"
Poprawka każdy normalny bez urazy dla nikogo. Zerwałem się i ruszyłem galopem wpadłem do lasu i przeskoczyłem kilka powalonych drzew.
Kiedy się biedaczka zmęczyła ustała, ja zaś miałem mnóstwo energii.
-Buuu !! -wrzasnąłem i stanąłem przed nią rozbawiony
-To Cię tak bawi użyłeś na mnie nikczemnych mocy !!
- Od kiedy zabawa jest nikczemna? Co ?
-Nie można nikogo do niczego zmuszać ..
-Wyluzuj to tylko zabawa na lodzie, nie ma nic lepszego ..
-Nie !! Nienawidzę wody .. jesteś .. jesteś ..
-No jaki jestem ?
-Zostaw mnie !
Moje zdezorientowanie było mocne,wiem,ze nikt nie wierzy w Jacka Frost'a, ale skoro mnie widzi to znaczy, że wierzy tylko czy ona mnie nienawidzi ?
-O co Ci chodzi to tylko niewinna zabawa hę ?!

< Alma>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz