- Jesteś tu nowa?- zapytał jakiś koń .
- Tak, jestem odparłam cichym głosem. Wyszedł kary ogier.
- Cześć, jestem Arot, a ty? zapytał
- Ja jestem Mona Liza- odpowiedziałam.
- Pokazać ci tereny? zapytał nieśmiało.
- Tak bardzo chętnie- odparłam
Ogier ruszył, a ja zanim. Gdy byliśmy na górce ruszyłam galopem. Arot po chwili też ruszył. Po chwili mnie dogonił Gdy zbliżał się wieczór postanowiliśmy wrócić do stada.
- Dzięki, że pokazałeś mi tereny- odparłam i się uśmiechnęłam.
- Nie ma za co powiedział i się też uśmiechnął.
Arot?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz