niedziela, 9 października 2016

Od Almy Salvaje Cd. Odium

- Stracha pewnie miałeś niezłego! - odparłam z radością. Odwróciłam się na chwilkę, żeby zobaczyć czy nigdzie nie ma ducha lecz nikogo i niczego nie zobaczyłam. Wtedy nagle usłyszałam jak Odium się podetknął i nagle wpadł na drzewo, gdyż stracił równowagę!
- Odium! Nic Ci nie jest?! - krzyknęłam spanikowana, gdy zobaczyłam że z czoła leci mu krew. Wtedy z oczu spadła mu grzywa i spojrzałam mu w oczy, gdy leżał lekko zamroczony. Jego oczy... On... On... On nic nie widzi! Jego oczy są jakby za mgłą... Jego oczy są białe, co mówiło o tym, że jest pozbawiony wzroku! Podczas swojego podróżowania, wiele widziałam takich koni lecz odzyskiwały wzrok, dzięki jakimś lekom czy coś... Nie mogłam w to uwierzyć! Nie powiedział mi tego bo się wstydził? Przecież ślepota to bardzo ciężki uraz! I tylko bardzo silne konie potrafiły z tym żyć! - cały czas myślałam sobie gdy w końcu postanowiłam się odezwać:
- Trzeba to patrzeć Odium! - powiedziałam stanowczym tonem.
- Nie... Nic mi nie.... - przerwałam mu.
- Żadnych ale! - warknęłam – Jeśli dalej będziesz tak krwawił, to się wykrwawisz! Idziemy! - powiedziałam stanowczo.

< Odium? xd >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz