Choć nieco ogłuszona, powoli wstałam i już chciałam się ruszyć biegiem do ucieczki gdy nagle mnie spytał kim był mój przyjaciel i najbliższa osoba mojemu sercu... O Tyriona! Nie mogłam w to wszystko uwierzyć! Czy on nie pamiętał kim był?! Czy ktoś mu sprawił pranie mózgu?! W końcu zrezygnowałam z ucieczki ale nadal trzymałam się od niego na bezpieczną odległość w razie gdyby znowu chciał mnie zaatakować.
- Tyrion... - zaczęłam - był moim najlepszym przyjacielem, a może nawet kimś więcej... Pewnego dnia odszedł z tego stada bez słowa i zaginął... Nikt nie wie gdzie jest prócz mnie - powiedziałam tajemniczo a do oczu cisnęły się łzy. Już wiedziałam że to on. Tylko dlaczego on mnie nie pamięta?!
- Nikt tego nie wie prócz Ciebie? - spytał patrząc na mnie zagubionym wzrokiem.
- Tak - odparłam pewnie - Dawny Tyrion stoi przede mną, tyko zapomniał kim jest... I nie wiem dlaczego tak się stało... - mówiłam drżącym głosem - Tyrion co się z tobą stało?! - krzyknęłam do niego - Dlaczego mnie nie pamiętasz?! Dlaczego stałeś się zimny i mnie nie pamiętasz?! Co się z Tobą stało Tyrion... - mówię do niego ledwie.
Dlaczego osoba z którą mnie tyle łączyło mnie nie pamięta? Czy sobie mnie przypomni? Czemu ktoś zrobił mu coś tak strasznego?
< Omen? Heh xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz