Marlo również słuchał tego, co opowiadała nam mama Ryuu. Wszystko składało się w logiczną całość; stado istniało dzięki koniom i dla nich ale by istnieć potrzebowało nie tylko koni - pionków chętnych do nieuczestniczenia w życiu stada. Nie, takich w ogóle nie potrzebowało. W stadzie powinni być Ci, którzy chcą mu pomagać. Każdy miał zadanie i zawsze nad nimi stał ktoś wyżej. Podobała mi się definicja stada. Wszystko to mnie tak interesowało. Mama Ryuu wydawała się zszokowana wiedzą, którą chciałem nabyć.
- A jakie istnieją stanowiska i czym trzeba się odznaczać by dobrze wykonywać zadania na tym stanowisku? - pytam jeszcze mając nadzieję że mi odpowie.
Kiara?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz