Przecież ten most jest mocny! Niemożliwe by moje wejście na niego aż tak nim zakołysało! Przypomniało mi się jak w dzieciństwie bałam się wchodzić na mosty. Słyszałam kiedyś straszną historię, coś w stylu legendy... Ktoś mi opowiedział jak para koni weszła na most. Klacz w swoim życiu miała tylko ogiera a on tylko ją. Gdy weszli na most ogier spadł w przepaść i zginął na miejscu. Klacz zaś zahaczyła o skałę i bardzo powoli umierała. Na wspomnienie tej historii zadrżałam. Im dłużej o tym myślałam i im dłużej szłam mostem tym bardziej się chybotał.
Nagle wydało mi się, że most się zerwał. Czułam się jakbym spadała... choć wcale tak nie było.
Altair?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz