poniedziałek, 25 lipca 2016

Od Midway - Cd. Contesima

Contesimo miał coś strasznego w oczach. Wyglądał jak ktoś, kto jest opętany. Bez chwili namysłu odepchnęłam go ze skarpy. Ale on się wyrwał. Był tak nadnaturalnie silny... Rzeczywiście coś nim sterowało. Wyglądał jakby chciał się zabić, zbliżał się do klifu, tak zapatrzony w wodę. W pewnym momencie zemdlał i tylko cudem nie spadł w dół, tak jak chciał. Wzięłam go na swój grzbiet i zaniosłam do swojej jaskini. Czekałam aż się obudzi. I się obudził. Spojrzał na mnie nieprzytomnie i zaczął coś mamrotać.
- Też chciałabym wiedzieć, co ci strzeliło do głowy. - zawołałam z wielkim oburzeniem w głosie  - Chciałeś skoczyć do wody! Wyglądałeś jakbyś oszalał, jakby coś tobą sterowało. Potem zemdlałeś i Cię tutaj przyniosłam. - dokonczylam opowieść. Nie byłam aż tak zdenerwowana. Po prostu się o niego bałam i tyle.

Contesimo?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz