Po chwili moje ciężkie powieki się zamknęły i również zasnęłam. Szum morza koił moje nerwy i przyjemnie kołysał do snu i uspokajał...
***
Zaczęły mnie powoli budzić ciepłe promienie słońca. Słyszałam w oddali poranne śpiewy ptaków i przyjemny szum morza! Nie chciało mi się wstawać... Tak przyjemnie mi się leżało... Po chwili usłyszałam lekkie westchnienie. Otworzyłam powoli oczy i spojrzałam w miejsce z kąt dobiegł odgłos. Zobaczyłam Maven'a, który przyglądał się mi uważnie.
- Dzień dobry! - powiedziałam i lekko ziewnęłam.
< Maven? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz