Z Rusałką działo się coś niedobrego. Szedłem po moście, to tylko na początku wydawało mi się, że coś nam się stanie, teraz już był stabilny. To była prawdopodobnie iluzja - nie słyszałem dobrych opinii o tym miejscu. Wszyscy odradzali je więc nigdy tu nie byłem.
W pewnym momencie Rusałka upadła. Podbiegłem do niej, zaniepokojony.
- Rozi? Co z Tobą? - zawolalem z przerażeniem. Klacz wstała ale patrzyła się z takim strachem w oczach jakby stało się coś bardzo złego.
Rusałka ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz