Wiedziałam, że z pewnością wyczuł we mnie to, że trzymam się od niego dalej. Wciąż jeszcze nie byłam w nim całkowicie zadurzona. To co byłam, to niewiele. Sprawiało tylko, że bardziej o niego dbałam.
- Skoro uważasz, że możesz to chodźmy. - odparłam spokojnym głosem - Wydaje mi się jednak, że nie powinieneś się przemęczać. - dodałam jeszcze na co westchnął przeciągle - Nie martw się! Zadbam o to byś się nie męczył. Proponuję zatem Pamukkale, kryształowe baseny. Słyszałam, że to ładne miejsce ale nigdy nie miałam z kim iść. - dodałam po chwili ciszy.
Arot?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz