- To właśnie mój były Tyrion... - mówię ze smutkiem w głosie - Co możemy zrobić żeby mu pomóc?! Czy to się da jakąś zdjąć? W sensie te przeklętą klątwę? Jeśli tak, to czy jak ją zdejmiemy, to czy będzie mnie pamiętał i to co robił jako Omen? Czy on w ogóle będzie coś pamiętał? - mówię z lekka nadzieją w głosie - Proszę pomóż mi go ocalić! Jeśli wiesz jak! Zrobiłabym wszystko by go odzyskać... - mówię rozpaczliwie i popatrzyłam ostatni raz ma Omena, od którego się oddalałyśmy. Po policzku znowu poleciała mi łza.
< Kazura? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz