poniedziałek, 25 lipca 2016

Od Kiary cd. Arta

Leżałam już w jaskini i patrzyłam na śpiące maluchy kiedy do jaskini nagle wrócił Art.
- Mieliśmy dzień pełen wrażeń co? - spytał cicho i położył się przy mnie.
- Tak... Cieszę się że wszystko dobrze się skończyło ale to już chyba będzie nasza codzienność z takimi łobuzami... Chyba poszły po tatusiu - powiedziałam zadziornie.
- Oj... Z ciebie też troszkę mają... - powiedział łobuzersko i mnie pocałował. - Śpij już! To był ciężki dzień dla nas wszystkich - powiedział cicho, a ja przymknęłam oczy i już spałam. Byłam wykończona po tak długich poszukiwaniach! A co dopiero miały dzieci...

< Ryuu? Art? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz