niedziela, 24 lipca 2016

Od Arota CD. Midway

- Chętnie się z Tobą spotkam! - powiedziałem zadowolony że o to spytała - chyba już zapomniałaś że mm odpoczywać przez dwa tygodnie, bo mam problemy z żebrami? - spytałem retorycznie i się lekko zaśmiałem i dodałem:
- Nie mam nic do roboty, więc chętnie się jutro z Tobą spotkam - powiedziałem i spojrzałem jej w oczy. Ta lekko speszona odwróciła zaraz wzrok i chyba zobaczyłem lekkie rumieńce na jej pysku ale pewnie mi się zdawało! Gdy dotarliśmy do jaskini klaczy, przystanąłem przy jej wejściu i się pożegnałem:
- Dobranoc Midway i do jutra! - powiedziałem radośnie i zostawiłem klacz przy jej jaskini.
Mimo iż już oddaliłem się od klaczy, to czułem się teraz dziwnie samotny... Brakowało mi jej towarzystwa. Nie mówiąc o tym, że cały czas o niej myślałem, co spowodowało że prawie wpadłem na drzewo;
Wszedłem do swojej pustej jaskini, położyłem się wygodnie i próbowałem zasnąć. Jednak nie mogłem co mnie zdziwiło! I jeszcze te ciągłe myśli o Midway... O jej oczach i o niej samej... Dość! Arot! Weź się chłopie kurde w garść! Musisz się wyspać! - powiedziałem do samego siebie. Jednak mimo wszystko zastanawiałem się co porabia teraz Midway.

< Midway? xd >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz