- Nie ma za co! Cieszę się że...no...że oboje spędziliśmy miły dzień. - powiedziałam i się do niego uśmiechnęłam i jeszcze dodałam: Dobrych snów! - powiedziałam i zniknęłam w swojej jaskini.
Położyłam się wyczerpana po dzisiejszym dniu lecz szczęśliwa. Altair nie bał się już tak wody ale ja wciąż bałam się panicznie ciemności... W jaskini to co innego! Ale w środku lasu.. O nie! Nawet ta myśl była przerażająca! Po chwili zamknęłam oczy i smacznie zasnęłam.
< Altair? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz