Teatralnie wywróciłem oczami i drocząc się z nią odpowiedziałem:
- Lepiej nie... Wybierzesz pewnie jakieś miejsce lekkie, jak to baby. Macie jakąś dziwną skłonność do miejsc w których pełno kwiatów, gwiazdeczek i innych cudeniek.
Rusałka zatrzęsła się az ze śmiechu choć odpowiedziała, w pełni spokojnie, udając oburzenie:
- Jak to baby? Stereotypowiec.
Teraz to ja się śmiałem.
- To co planowalas zaproponować? - spytałem, hamując śmiech.
Rusałka? Wybacz XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz