poniedziałek, 25 lipca 2016

Od Altaira - Cd. Anastji

Oj, miała dziś dobry humor, widziałem to po niej. Zapewne gdyby wyszła nocą byłaby tak jak ja na widok wody  - przerażona i sparaliżowana. Szkoda, że ja nie dałbym jej rady pomóc w zwalczaniu tego strachu. Dalej bałem się wody, ale nie przy Anastji. Zawsze to jakiś postęp. Nie w jeden dzień świat zrobiono, tak podobnie jest z próbą wyleczenia się z lęku.
- A u Ciebie?  - spytala jakby od niechcenia
- Ano, żyję. - odpowiedziałem krótko  - Stoję i rozmawiam z Tobą i mi czas miło mija. - stwierdzam jeszcze

Anastja?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz