W wiele w stanie jestem uwierzyć. I w duchy z lasu Peeves, w klątwy i uroki.
Ale w to, że potwór przede mną jest moją siostrą...
Nie wierzę.
Co ona zamierza?
W kogo się zmieniła?
I najważniejsze.
Dlaczego?
- Midzi, bo byłem z Rossą... No ale to nieważne. Zwiałem bo bałem się jej powiedzieć że to tylko zakochanie... Midzi. Jestem twoim bratem. Mówiłaś, że to Cię powstrzymalo. Ale z tego co widzę jednak nie. Jednak chcesz mnie zabić. - mówię ze strachem w głosie
- Tyrionku... Jesteś taki głupi. Ja tylko oczyszczam ziemię z potworów. - śmieje się siostra
- To zacznij od siebie - wyrwalo mi się a po chwili się skapnąłem co powiedziałem - Znaczy, nie! To nie tak miało zabrzmieć. - poprawiam się lub chociaż próbuję.
Midway?
Mam dylemat. Zostać w domu i poświęcić dzień hucułowi, czy iść do szkoły i poświęcić się nauce? D:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz