Co ona wygaduje?? Niezależność w związku?
Przecież związek to ścisła zależność dwóch koni od siebie. Przecież nie zespala ich przyjemność lub brak konsekwencji za dążenie do wykorzystania drugiej osoby jako przedmiotu tylko miłość jest ważna. Czy ona upadła na głowę? Kto jej tak w głowie namieszał?
- Nie przyjmę. I jak coś nie rozumiem twojej idei. Możesz mi ją odrobinę przybliżyć? - pytam z ciekawością
Scoll?
Czy my już nie umiemy pisać normalnie? ;-; xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz