Po raz pierwszy ktoś powiedział, że mój żywioł jest ważny. W pierwszym stadzie najbardziej liczyły się osobniki z żywiołem Magii lub Psychiki. To im dawano szansę rozwijać swoje moce. Ja uczyłem się po cichu z najstarszą klaczą w stadzie, która jako jedyna we mnie wierzyła.
- Prawdopodobnie po prostu byś się zatrzymała, nieświadoma tego, że się nie ruszasz. Jakbyś na chwilę się wyłączyła. W sumie jest to ciekawe uczucie, potrafię je też zastosować na sobie. Inna forma odpoczynku - dodaję ze śmiechem - Zawsze chciałem mieć jednak bardziej przydatny żywioł. Ogień... Albo najlepiej magia. - odzywam się, lekko rozmarzony.
Gdybym magią władał miałbym inną przeszłość. Dużo lepszą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz