Dopiero teraz odkryłem, że jestem w wodzie. Lęk, który mnie dopadł był tak silny, że straciłem nad sobą panowanie. Zacząłem się trząść. Bezsilnie opadłem na dno, dokładnie jak kiedyś.
Nie miałem siły walczyć z wodą. Nie mogłem. Gdzieś nad sobą słyszałem głos Sarity. Umieram...
Po chwili woda znika. Leżę na Mglistej Polanie. Nieświadomie się przeniosłem tutaj. Żyję. Woda mnie nie pochłonęła.
Woda... Panika sprawiła, że tutaj uciekłem.
Sarita.... Gdzie ona jest?
Z przerażeniem wstaję i decyduję się jej poszukać.
Sarita?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz