Gdy mnie dotknęła, poczułem gorąco bijące od niej, przeszywające mnie na wskroś. Momentalnie się rozgrzałem i teraz patrzyłem na nią zdumiony. Slava również zaskoczona otworzyła lekko pysk.
- Slava? - spytałem delikatnie.
Drgnęła. Zamrugała kilka razy, potem skierowała swój wzrok na mnie.
- Na... Naprawdę, nie robisz sobie żartów? - spytała
- Naprawdę. Patrz, już mi jest ciepło - uśmiechnąłem się do niej - Właśnie odkryłaś jedną ze swoich mocy, Slava.
Nie spotkałem się wcześniej z taką mocą, jednak nie byłem ekspertem w tej dziedzinie. Wiedziałem jedynie, że są takie żywioły jak te podstawowe i te moje. Nigdy się tym bardzo nie interesowałem.
- Ale w takim razie... jaki ja mam żywioł? - spytała, patrząc na mnie swoimi dużymi oczami
- Nie wiem... Jakiś związany z ciepłem, może... - zastanowiłem się chwilę - ...ogień? Wtedy chyba byś mogła mnie spalić, zamiast ogrzać, nie? - zerknąłem na nią. Uśmiechnęła się
(Slava? ty wymyślaj xD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz