Wahałem się. Zawsze przecież mówiłem prawdę, choć jednak z tymi lękami się ukrywałem. Dodatkowo Sarita wydawała się całkiem fajna. Pod ranienie podchodzą te kłamstwa. Lecz po prawdzie prawdopodobnie ucieknie.
- Boję się wody. - wyrzucam to z siebie gdzieś przed siebie. Klacz mimo tego, że jest za mną chyba usłyszała.
- Co? - spytała cicho
- Jednym z moich lęków jest woda. Przez pewne wydarzenie z przeszłości boję się jej panicznie. - tłumaczę
Sarita?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz