Ponownie wahałam się między półprawdą a całkowitą prawdą. Doszłam jednak do wniosku, że zapewne taki inteligentny ogier wyczuje pominięcie pewnych faktów. Byłam ciekawa, co on o mnie sądzi. Zapewne przy każdym słowie które uznaje za prawdę zastanawia się do czego zmierzam. Prawdę mówiąc, sama tego nie wiem.
- Rzeczywiście. W każdej plotce jest ziarno prawdy. I rzeczywiście. Moja dyskusja z hmm... - nie chciałam użyć tego słowa ale po chwili jednak je powiedziałam - Z bratem toczyła się w niebezpiecznym kierunku. Powód? Sprawy rodzinne. Cóż. Nic mu nie zrobiłam. Ale leciały ostre słowa. Pewnie słyszałeś też najnowsze plotki o mnie i niejakim Awansie. Pragnę tu zaznaczyć, że nie chcę go zabijać ale będę zmuszona, jeśli posunie się za daleko i na mnie napadnie. - mówię spokojnie.
Contessimo?
Wena zaczęła wracać ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz