Propozycja nie wydała mi się ani trochę dziwna ale uświadomiła mi jedną ważną rzecz. On nie przestał mnie testować. Dalej mi nie ufa, to wszystko to taka ładna okładka. Czułam się odrobinę zła ale stawiając się na jego miejscu rozumiałam, że nie potrafi mi zaufać. Nie dziwię się.
Ja sama sobie nie mogę zaufać.
- Spacer? Czemu nie. Jeśli o mnie chodzi tereny znam dość dobrze bo się tutaj urodziłam. - odzywam się, bo to zwykła propozycja - Gdzie idziemy? - dodałam
Contessimo?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz